Nic dodac nic ujac. Jeszcze tego nie probowalem ale zeby bylo ciekawie moze sprobuj podlozyc ladunek na skrzydlo samolotu nastepnie wejdz na nie i popros zeby ktos posterowal tym samolotem. Potem niech pilot sprobuje przeleciec pod jakims mostem i w momencie gdy bedzie sie jush do niego zblizal odpal ladunek. Moze to calkiem efektownie wygladac gdy ty przelecish nad mostem a wrak samolotu pod. To jest tylko zarys wiec kombinujcie i wypisujcie tu swoje pomysly na efekciarskie triki:)

_________________

Lepiej zrobic tak :
Leciec samolotem dwuosobowym. Pilot prowadzi, a ty siedzisz na skrzydle. Gdy jest blisko mostu odpalasz ladunek. Przelatujesz nad mostem. Samolot pod. A nastepnie po drugiej stronie mostu wskakujesz na miejsce strzelca. Z przeciwka leci drugi samolot. Pilot tego drugiego wyskakuje na spadochronie. Ty skaczesz ze swojego samolotu i wskakujesz do kabiny tamtego i lecisz dalej.

Wiem, ze to raczej niemozliwe, ale wszystko sie zdarzyc moze

Ja znam inny sposob na latanie. Wsiada sie do samolotu leci najwyzej jak sie da i wyskakuje . Koniecznie NIE otwierac spadachronu. tez fajnie....
Ewentualnie loty kamikaze i wyskakiwaniem z samolotu w ostatniej chwili tez rzadza, ale trudno to przezyc.......

Smieszne jest, jak sie spada, jak kosc wrzeszczy i pierdzi. Kiedys mialem takiego laga, ze stalem na lotniskowcu, ale go nie widzialem i raz spadalem, a po chwili wisialem w powietrzu wtdy moj gosc pierdzial, a kumpel, ktory stal obok na pokladzie dziwil sie skad te dzwieki dochodza.

To nie mój patent ale genialna sprawa jeśli umie się z niego korzystać - wsiadasz do jeepa (nieważne czy twój czy wroga) zaraz po tym jak na tylnie siedzenie rzuciłeś 4 ExpPacki - ruszasz gdzie tylko chcesz (np.na atakujący czołg). ExpPacki będą tak dziwnie za tobą lecieć w powietrzu ale nie martw się - nie powinny wylecieć. Podstawiasz jeepa pod bazę wroga i chowasz się - jest możliwośćże ktoś się o niego pokusi . Jeśli to nie działa jedziesz do bazy wroga zostawiasz jeepa przy pojazdach i spieprzasz - po pierwsze wzbudzi to mniejsze podejżenia po drugie mocniej ********* no i po trzecie ładunki są gotowe i nie trzeba ich rzucać. Uciekasz , chowasz się i czekasz na frajera . Można tez najzwyczajniej rozpędzić jeepa na czołg wysiąść w trakcie jazdy , uciec na bok i jak się zbliży - JEB!
Całkiem miłe efekty

_________________

Ja tam wole na czolg bazooke. Mniej z nia zachodu. Wystarczy podkrasc sie do czolgu od tylu i mozna jednym celnym strzalem go rozwalic. A najlepsza metoda jest drugi czolg

ludzie ja juz naprawde to doświadczyłem latałem jak samolot Afganistański

cheater sie znalazł

Gosciu zadal pytanie wiec mu probuje pomoc a jak cos ci nie pasuje to wal sie na ryj. Nie zamierzam sie tu z toba klocic na lamach forum wiec jak masz mi cos jeszcze do powiedzenia to zapodaj na PW! A swoja droga bardzo rozwinieta wypowiedz napisales... Ehh...Spamer sie znalazl

_________________

Racja, cholerni spamerzy