Phaeton --> FYI - współczesne wirusy umieją pobrać sobie książkę adresową z kompa, na którym siedzą, a następnie wysłać siebie same w taki sposób, że jeden z losowych adresów przyporządkowują do nadawcy, a jeden do odbiorcy. Tym sposobem często ludzie się na kogoś wkurzają (dostałem od ciebie wirusa!), a nadawca w rzeczywistości wcale nie jest zawirusowany. Wystarczy po prostu, że ktoś, kto naprawdę jest zawirusowany, miał go w swojej książce adresowej. W związku z tym nie ma co przestrzegać przed wirusami "uwaga, mogę coś wysyłać", bo tak naprawdę nie wiadomo kto to wszystko wysyła

.