TadeuszX napisał(a):
Ocena przeciętnego gracza Battlefield 1942 Single Player
Na początek: Pomysł ze zmartchwych wstaniami; dla mnie - nędza do kwadratu.
Moze wpadli na ten pomysl jak wyczytali o tym w Ewangelii?
TadeuszX napisał(a):
Poszczególne batalie;tragicznie nierówne w stopniu trudności /mimo ustawienia poziomu trudności dla całej gry/.
Moj drogi Tadeuszq
realizm tej gry mial polegac na tym ze mniej wiecej odzwierciedla uklad sil w poszczegolnych bitwach II Wojny Swiatowej:P (choc niezawsze
) Sa mapki tzw zrownowazone i takie na ktorych jedna ze stron ma przewage. I dlatego bitwa, bitwie nierowna.
TadeuszX napisał(a):
Niby realizm pola bitwy a tak naprawdę "nadrealizm". Takiej wojny nikt nie miał by prawa przeżyć.
A wielu mialo szczescia przezyc II WŚ?;] Realizm pola bitwy polega na tym ze nigdy nie jestes bezpieczny
Albo Ci na maske wyjdzie czolg, albo snajper strzeli w plecy albo samolot Cie wypatrzy
TadeuszX napisał(a):
Ekwipunek: Tu też niezłe cudactwo. Masz pancerfausta i pistolet, snajperkę i
pistolet itd... pistolet. Skąd oni nabrali w II wojnie tyle pistoletów?
Faktycznie... zastanawiajace. Po co zolnierzowi pistolet?:P Przeciez dali mu bazooke, niech sie broni bazooka. Przebiegnie przez linie wroga i zdzieli niemczura przez leb! :]
TadeuszX napisał(a):
Po zabitym nie
dźwigniesz tego co chcesz, cały ekwipunek musisz wymienić lub nic.
Niby taka troska o realizm a tu taka głupota. Wiadomo, że zbędne rzeczy się
wyrzucało, a dobierało to co potrzebne. Niby, że nie udźwignie? A mechanika obładowali jak muła.
Klasyczny przyklad rzymskiego zolnierza ktory lupy dzieli jeszcze w trakcie trwania bitwy
I ktory oprocz kolczugi, helmu, 3 pilum, gladiusa, pugio, szerokiej tarczy, bala, prowiantu, pily, toporka, lopatki, koszyka nosza pas za ktorym maja noz i lancuch.
TadeuszX napisał(a):
Zbędny, nierzeczywisty i niepotrzebnie obciążającyprocesor jest pomysł z tymi czerwonymi i niebieskimi napisami.
Bo jak siedze na TS z Gryniem i zobacze ze go zabije to bede mogl sie smiac: haha Gryniu Ty lamo zabilem Cie
TadeuszX napisał(a):
A co mnie gracza /żołnierza/ obchodzi, że ten to James Bond a tamten Hans Kloss, że ja ubiłem pana X, a pan Y ubił mnie?
Zeby historycy mieli jakies zrodlo historyczne "grane" o II WŚ;]
TadeuszX napisał(a):
Jeśli pole walki, to żołnierze są anonimowi, nikt nie wie do kogo strzela!
To byl wielki problem podczas II WŚ ze Amerykanie ze 101 ostrzelali swoich bo mysleli ze to ruskie
(co z tego ze nie mieli wojny z ZSRR?:P)
TadeuszX napisał(a):
Zamiast tego trzeba było dać graczowi możliwość przeszukania zabitych np. opcją padnij-przeszukaj. Dwa okna u góry po lewej w ujęciu: broń, amunicja,
granaty, apteczka, plecak /lub ruski worek, w którym można by znaleźć np. harmoszkę/.
No to by bylo cienko z realizmem bo Rosjanie to w workach nosili ziemniaki ;]
TadeuszX napisał(a):
I po prostu przenoszę z okna
zabitego do odpowiedniego pola mojego to co chcę np.on miał MP i 3 magazynki, ja mam snajperkę z 2-ma nabojami,
biorę MP, wkładam w moje pole gdzie była snajperka, dobieram magazynki i ew. apteczkę, zamykam wymianę i jestem w pozycji leżącej z nową bronią.
W miedzyczasie giniesz 3 razy od mojego noza
TadeuszX napisał(a):
Ilość dostępnych pól w oknie wyposażenia uniemożliwia możliwość posiadania wagonu
broni i amunicji, np. max.3 magazynki dostępne bezpośrednio /3 kratki pod długim polem broni/ Pole w plecaku takie
, że nie wsadzisz tam dodatkowego kałacha, ale wejdzie dodatkowa apteczka, amunicja, i np. suchy prowiant. Wlezie
człowiek w ruiny, wyciągnie prowiant z plecaka, zje /czas 10 sek./ i już mu siły wracają! I walczy /albo kładzie się spać -
żartuję/.
Posilek regeneracyjny w 10 sekund!
jA nawet piwa nie daje rady w takim czasie wypic. 100% realizm
Wiesz po mojemu jak ktos sie nawpieprza to ciezko mu jest biegac zwlaszcza o suchym pysku i z 4 kilogramowym karabinem w lapach ;]
TadeuszX napisał(a):
Problem z rozpoznawaniem wróg - swój, należało załatwić zróżnicowaniem kolorów mundurów, kształtem hełmów. Niemcy - stalowe /formacje SS/, Anglicy i Amerykanie przeciw Niemcom - khaki, Amerykanie przeciw Japońcom - zielone, Japońscy - khaki. Amerykanie atakując wykorzystują tereny zielone, Japońscy raczej piach i skały.
Po co sie rozdrabniac? Zrobimy od razu podzial na dywizje, bataliony itd. Dlaczego grenadierzy maja byc ubrani jak piloci, a piechota tak samo jak pancerni? Tworcy powinni pomyslec: nie wejdziesz do czolgu bez czapki jaka mieli czterej pancerni
Japonce atakuje droga wodna - uzywaja specjalnego wyposazenia: chemikaliow ktore zamieniaja ocean w piasek. A Amerykanscy zolnierze sa nagradzani przez Partie Zielonych z calego swiata za sadzenie drzewek i dbanie o trawe
TadeuszX napisał(a):
I to znikanie zwłok, wraków i broni?! Co za durny pomysł? Przecież pobojowisko to tragedia! Pełno trupów, złomu,
ruin, lejów.
A potem bedzie rzucal pannami przed monitorem ze masz za kiepski komp a w dodatku nie masz jak sie po trupach ruszyc. No i bys cholery dostal jakbys do konca rundy na m10 czekal
A wez wogole jaka bzdura! Czolgi, jeepy, samoloty... wszystkie pojazdy pojawiaja sie z NIEBA!
WTF? Czolgi powinny przyjezdzac koleja a samoloty podczepiane do helikoptera.
TadeuszX napisał(a):
Niech młodzi widzą co to wojna!
Lepiej mimo wszystko zeby nigdy sie nie dowiedzieli ;]
TadeuszX napisał(a):
Co, konik i szabelka i wojenka nasza, tak?
Przez 3 wieki to sie sprawdzalo w Polsce, a jeszcze dluzej w Mongolii
TadeuszX napisał(a):
A trzeba było mnie wziąć na konsultanta i byłby "hicior" taki, że ten Medale i Call-e dobrowolnie odeszły by do lamusa! Oczywiście, żartuję, a co innego pozostaje?
I mamy najwieksza szmire od czasu Chasm the rift ;]
TadeuszX napisał(a):
Ja rozumiem, ambitni, chcieli wymyślić coś nowego, rewelacyjnego, zaskakującego. I faktycznie, zaskakujące to toto jest, nowe też,
ale rewelacyjne?
Jest zawyczadowe ;]
TadeuszX napisał(a):
Raczej rewolucyjne, na wzór tej październikowej, która zafundowała
światu socjalizm!
Nie socjalizm, tylko komunizm. I nie swiatu tylko czesci Azji i Europie Wschodniej oraz Centralnej.
TadeuszX napisał(a):
Przeszedłem to do końca, obie strony i ze spokojnym sumieniem
mogę polecić - wrogowi! A co, niech się męczy i wścieka na te poronione pomysły!
Wrogowi polec lekture swoich wypocin, ktore to sa poronionym pomyslem
TadeuszX napisał(a):
Przyjacielowi tego nie polecę, bo nie chcę mieć dodatkowego wroga.
I jeszcze jedno. Nigdy, przenigdy nie będę już czytał recenzji tak zwanych fachowców
- krytyków. Albo są to ludzie nawiedzeni, coś jak nieudaczna wersja Nostradamusa, lub zawodowcy grający na poziomie zupełnie nieosiągalnym dla zwykłego gracza, albo ludzie, którzy nigdy w nic nie grali! Takie pierdoły wypisywać!? Nawet w TVP1, był taki program w niedzielę o grach i pamiętam, jak po premierze Colina 3
wychwalali: a fizyka, sterowność, grafika - no super. Za miesiąc ci sami - krytykowali!
Pewnie widzowie zareagowali ostro i trzeba się było wycofać. Już go nie ma, i dobrze!
Źle, że nie ma porządnego programu o grach, robionego przez przeciętnych graczy, dla przeciętnych graczy, bo to oni stanowią ten tłum i decydują o sukcesie!
Może producenci czy (i) dystrybutorzy im za to płacą? Nie wiem, ale to by
wyjaśniało wiele pochwalnych peanów na temat pospolitych knotów.
Zostan redaktorem CD Action. Zmienisz swiat na lepsze
Podsumowujac: Zgadaj sie z Bushem przez telefon i wywolajcie jakas wojenke jak masz ochote cos takiego przezyc. Ewentualnie jesli upierasz sie przy II WŚ to zadzwon do NASA i zapytaj czy wykonali juz wehikul czasu. Jesli przeszkadza Ci brak opcji inventory to zagraj w jakiegos RPGa. TO JEST GRA KOMPUTEROWA DO CHOLERY! CHESZ REALIZMU? Biegniesz sobie, biegniesz. Minute, piec. Przestajesz biec bo jestes zmeczony. A wroga nadal nie widac. Wiec idziesz na piechote kolejne kilkadziesiat minut tylko po to zeby zaraz dostac strzal prosto w leb. Masz swoj realizm. Battlefield nie mial byc realistyczny. Mial byc GRYWALNY! I jest grywalny jak zadna inna gra na swiecie. A jesli ktos nie slyszal o trybie multiplayer to swoje okrojone recenzje moze sobie wsadzic w dupe!