widze ze jestescie swoje chlopaki

, dokladnie pancho tak bylo - bond wspoltworzyl harpoona w ktorego sie zagrywalem na 286

, a czerwony sztorm to jedna z lepszych ksiazek jakie czytalem a czytalem sporo bo szybko czytam hihi, polecam wam bardzo Droge Sluzbowa, naprawde robi wrazenie bardzo podobne do sztormu tylko w innym wymiarze troche
ostatnio czytalem 2 swietne: "Eskadra Cadillac" o eskadrze F-105 w wietnamie i "FAC" tez wietnam
a w ogole jedna z najlepszych ksiazek z wydawnictwa AiB to "SAR" o pilotach ratunkowego SH-3 Sea Knight operujacego z lotniskowaca na zat tonkijskiej podczas konfliktu wietnamskiego, ta ksiazka jest napisana z takim humorem ze bardzo czestosie glosno smialem a rzadko mi siee to zdarza podczas czytania:)
w ogole to lubie te ksiazki kupowac w supermarketach na przecenach

Kociol kupilem za 9.90 a ma 400 stron
ubolewam tylko nad tym ze swietny autor Stephen Coonts sie ostatnio bardzo zepsul, swietna byla seria o A-6 Intruderach - ostatnia misja, minotaur itp ale ten ostatni gniot "USS America " to jest porazka...
a z Suworowa najlepsza IMHO jest "Zolnierze wolnosci" - jakie jaja tam sa podczas interwencji w czechoslowacji

, ze 4 razy czytalem

, "Akwarium" tez niezle ale mniej smieszne za to bardzo prawdziwe
ja czytam glownie tzw techno-thrillery z miesistymi opisami walk i sprzetu oraz ksiazki historyczne o II WS, no czasem moze jakies s-f w stylu dicka lub bradburego
