potwierdzam to co mówicie panowie...nieraz jest tak że właduje 3-4 salwy(celne) z czołgu mimo dobrego pingu i 0 pockett loss gościu nawet nie zaczyna się dymić ja gine po dwóch salwach w przód(ofkoz mamy po tyle samo "życia-pancerza")z tymi strelaniem 1 vs 1 dokładnie wczoraj wpakowałem w gościa na mapce bocage serie z bara gościu pada ja biegne dalej i po 2 sekundach dostaje od niego w plecy mimo że zginął i leżał a ja biegłem w przeciwnym kierunku z tą celnością to dokładnie tak jest jak pisaliście czasami celuje prosto w czaszke i z bliskiej odległości i dupa gościu dwoma szczałami mnie zabija(najczęściej jak jest taka sytuacja się powtarza kilka(naście) razy to wychodze z serva)

_________________

Na Yakach na Kharovie tak jest, trzeba latac bedac tuz przy silniku.
Czasami sie ma wrazenie ze sie spada , a mimo to leci nadal, i nie widzisz samolotu mimo ze na nim jestes .

_________________

Teraz oczami eksperta - tzn. "byłego" programisty.

Nie można mówić o niedoskonałości protokołu UDP, ponieważ należy zauważyć zaletę, że jest to połączenie "bezpołączeniowe", dzięki takiemu protokołowi można uzyskać efekt, że wszyscy dostaną te same dane. Pomyślcie jakby to było z TCP, kiedy to stos systemu zapobiega packet lossom, czyli retransmisja zagubionych pakietów - wyszłoby na to, że każdy miałby co innego na ekranie
Ale wróćmy do sedna sprawy - sposób implementacji protokołów na UDP jest bardzo prosty. Numeruje się wysyłane pakiety. Kiedy pakiet któryś z kolei pakiet nie dochodzi, albo dochodzą co jakiś czas klient sam wie, że ma packet lossy. Istnieją sposoby retransmisji zagubionych pakietów, ale znów zatoczylibyśmy kółko i znów protokół gry nie gubiłby danych, lecz dane nie musiałby przychodzić w kolejności. Coś za coś.

Co do tego co pisał Pepsee - jest proste wytłumaczenie wskakiwania na samolot - zauważcie, że serwer i klient liczą w trzech wymiarach. Musi istnieć jakaś zależność, że zawodnik który nie zawsze wskakuje gra w innej rozdzielczości niż inni. Co oznacza, że "błędem" jest zaokrąglanie wartości otrzymywanych/wysyłanych na serwer. I to jest sedno sprawy.

_________________

czy ktos zrozumial choc slowo z tego co napisal dobrawek

nicz nie kumam.

qrcze mózgowcy jacys... ja ide na pizze

_________________
Pan Szmata
OBIT M.D. CCC. XXIII. CALENDIS NOVEMBRIS

HIC NATUS EST
Scierkens
M.D. CCC. XXIII. CALENDIS NOVEMBRIS

ja zrozumialem to proste pilot i airwalker musza przed startem negocjowac i ustalac wspolna rozdzielczosc a podczas negocjacji nadleci moje Su-25 i zrobie im bombami tryb CGA w porywach EGA

_________________
http://www.bravo-company.pl

Nie wierzycie w cheaty ?

To mały przykład z życia wzięty. Na Operation Abradeen jakieś 2 tygodnie temu jak sobie pomykałem PIV zauważyłem piechociarza który bezszczelnie próbował mnie zajść od tyłu. (nie pamiętam jego nicka, ale jak później wygarnąłem że cheatuje to udawał głupka ). Anyways, jak obróciłem lufę by wysłać go do krainy rezydujących antycheatowych programów i strzeliłem realizując swoje postanowienie nagle pokazało się wielkie bum i komentarz że rozwalił mnie miną....

Pomyślicie co w tym dziwnego ???????

Otóż koleś biegał z bazooką! To jest w tym dziwnego!!! Ja jakoś nie mogę dostrzec w moim ekwipunku czegoś takiego !

_________________
PANCERNA LEWATYWA NADCHODZI!

ee tam Holman wszystko bys popsul ;P

_________________
Pan Szmata
OBIT M.D. CCC. XXIII. CALENDIS NOVEMBRIS

HIC NATUS EST
Scierkens
M.D. CCC. XXIII. CALENDIS NOVEMBRIS

Ja zrozumiałem a teraz was oświece! :

Chodziło mu o to że .......że Clone nie powiedział wszystkiego dobrze !!

Ot !!! cała tajemnica !!!

_________________
"I rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy"

Na chłopski rozum:
a) Gr wysyła pakiet UDP i zapomina, że go wysłała. Pakiet może zginąć. Aby pokazać, że jest "Connection problems" i wiedzieć, że są packet lossy numeruje się takie pakiety. I serwer i klient wiedzą kiedy giną dane.
b) Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie - co się dzieje jeśli gram w 640x480, 800x600, 1024x768. Jakieś rzeczy (wartości) grając w najniższej rozdzielczości muszą być uśredniane, lub też zaokrąglane. Co oznacza, że pozycje mogą się lekko nie pokrywać.
Istnieje jeszcze jedne, ważne ustawienie serwera - Client i Server Bandwitch Limit. Logiczne jest że czym większa przepustowość tym większa jest dokładność przesyłanych danych.
Więc, reasumując - podejrzewam - że anomaile o których pisał pepsee są spowodowane tym o czym pisałem powyżej.

Zrozumiane?

_________________

hmmm dobrawek to brzmi rozsądnie......trzeba to sprawdzić w praktyce.

Czyli nie zrozumiałeś...

_________________

Powiedzmy że przeczytałem tylko pierwsze 2 zdania

_________________
"I rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy"

...ja zrozumialem, ale do konca sie nie zgodze, bo:
A) ..."Polaczeniowosc"/"bezpolaczeniowosc" protokolow polega na tym, ze w wypadku tych pierwszych (czyli np.TCP) zestawiane jest wirtualne "polaczenie", tj. istnieje procedura otwierania takiego polaczenia a wszystkie pakiety (numerowane i potwierdzane w wypadku TCP) ida pozniej ta sama droga, ktora zestawiono "polaczenie". Dzieki temu zachowana jest kolejnosc pakietow, bo nie ma mozliwosci zeby ktorys z pakietow poszedl inna (krotsza lub dluzsza) droga.
B) Dodatkowo wariancja "pinga", czyli czasu jaki potrzebny jest na dotarcie pakietu z A do B jest mala czyli wszystkie pakiety maja zgrubnie to samo opoznienie. (wynika bezposrednio z pkt A)
C) TCP zapewnia poza tym jakosc oferowanych uslug poprzez zastosowanie sum kontrolnych, i retransmisji w wypadku bledow, co niestety powoduje jego spowolnienie (jendym slowem niezawodnosc kosztem szybkosci).
D) W wypadku protokolow bezpolaczeniowych (np. UDP) kazdy pakiet jest bytem zupelnie niezaleznym i moze sie okazac, ze pakiety przychodza w roznej kolejnosci czasem uszkodzone, czasem nie... i tutaj uwaga:
...jesli pakiety beda przychodzily w roznej kolejnosci i czesciowo uszkodzone to program, ktory musi cos z nimi zrobic w realtime'ie musi miec jakis algorytm usredniajacy, ktory jest pewnym kompromisem, o ktorego efektach wlasnie dyskutujemy. Prawdopodobnie jest jakis time'out czyli czas przez ktory serwer czeka na pakiet od klienta az uzna ze nie ma juz sensu czekac bo albo juz go nie ma (wystapily bledy i zostal "usmiercony") albo dotrze zbyt pozno i trzeba go "olac" (pamietajmy ze to realtime!). Klient zaklada, ze jak wyslal pakiet to moze uznac ze jest wszystko OK i pokazuje graczowi ze jest "na skrzydle". Serwer natomiast moze miec problemy z transmisja i jako, ze zajmuje sie "fizyka" to decyduje, ze gracz spada ze skrzydla... Stad wg mnie biora sie kwiatki o ktorych mowimy. Baaaardzo watpie, azeby rozdzialka miala jakikkolwiek wplyw na probemy o ktorych mowimy, chyba ze zupelnie posrednio - obciazenie procka zmniejszajace wydajnosc obslugi sieci... ale wlozmy to miedzy bajki

Pzdr,
Pre100

P.S.: Sorry, ze tak obszernie, ale temat jest dosyc ciekawy

_________________
...nie ma podpisa...

eeee.... czy ktos mi moze eeee.... Pre100 i Dobrawek eeee obraziliscie moja matke w moim własnym topiku? Czy mi sie zdaje?

;-]

_________________
I need a medic.