Tak sobie czytam wszystkie wizje nowego BFa, którego nie ma i nie sądzę, żeby był. Gdyby ktoś zapomniał, przypominam, że większość z wymienionych tu oczekiwań wobec gry spełnia FH (cały czas powstają
nowe mapy, niedawno dołączył minimod FH Secret Weapons, ciągle co najmniej dwa serwery w Europie codziennie są pełne), inną część spełnia FH2, a jeszcze inną Project Reality (co miesiąc lub dwa powstają nowe wersje tego moda). Te gry istnieją i to w oparciu o klasyka, choć oczywiście nie da się zadowolić każdego. Natomista w zakresie interakcji z otoczeniem (budynki, przyroda, etc.) też wiele się zmieniło i żadna to atrakcja, bo ma to pierwszy z brzegu w miarę świeży FPS (np. Crysis, ArmA, FarCry2).
Szanse na powstanie gry, o której tu piszemy i którą byśmy chcieli zobaczyć są minimalne. Przede wszystkim mamy wypaczone spojrzenie przez fakt, iż Battlefield 1942 jest grą, którą cenimy i która dla nas mimo swoich lat i błędów ma w sobie potencjał i zabawę. Jest na swój sposób ciągle nowatorska. Ale czas leci, powstają nowe gry, ale żadna nie ma tego czegoś, co by nas uwiodło. I żadna mieć nie będzie, bo nie my, banda starych pryków jesteśmy klientami EA czy innej firmy, tylko dwunastolatki i wyżej. To oni wydają najwięcej na nowe tytuły, to oni poświęcają na grę najwięcej czasu, to oni są najmniej wymagający i relatywnie łatwo jest stworzyć produkt, który łykną z pocałowaniem ręki. Do tego nowa gra nie może być zbyt dopracowana i skomplikowna, bo młodzież równo szybko się zachwyca, co nudzi i zapomina. A jak zapomni, trzeba dać jej coś nowego. Nie ma co ukrywać, że przeciwieństwo takiej postawy to gracz wyrobiony, z doświadczeniem, szukający teamplaya, niusansów, myślenia i strategii w grze, a więc oaza na środku Sahary w porze największej suszy. I to jest zła wiadomość.
Dobra jest taka, że od czasu bezprecedensowego zjawiska tworzenia przez samych graczy modów do BF42 (głównie chodzi o wielką skalę tego zjawiska) oraz dzisiejszej właściwie nieograniczonej dostępności narzędzi do modelowania, programowania, etc. wystarczy grupa zapaleńców z ciekawym pomysłem i już na bazie gry sklepowej powstaje coś, co omija jej toporność i ukłony w stronę dziarskiej dzieciarni, a ma szansę być odbiciem tego, czego w grach online szukają ludzie dorośli. Stąd moja refleksja poparta działaniem (gram już tylko w mody od FH począwszy, przez DC, FinnWars, EoD, a na Project Reality kończąc), że - trawestując nieco klasyków - nie pytaj co koncerny mogą zrobić dla graczy, ale co gracze mogą zrobić dla... graczy. I na tym osobiście się skupiam.
Nowe, popularne mapy co miesiąc? Drobiazgowo odtworzony sprzęt z każdego etapu II wojny światowej? Polska mowa i polska flaga na maszcie? Nie ma problemu.
http://www.pixel-fighter.com/Dorośli gracze i zawsze dorosła gra? Myślenie najpierw, a potem strzelanie? Duże mapy i duże możliwości? Proszę uprzejmie.
http://www.realitymod.com