Hynol napisał(a):
chodziło na początku o wielkość a nie o wygląd avatara i to był powód zadymki. Jeżeli swoim avatarem drastycznie byś łamał zasady forum i je rozwalał w poziomie, to owszem również bym protestował.
Również bym protestował.
Hynol: nie jesteś pewien/nie wiesz do końca o czym mówisz. Z naszym tajemniczym administratorkiem porozmawiałem sobie poprzez wiadomości prywatne troszkę. Było to tak:
Wyobraź sobie, że podczas "walki" na forum pewien koleś, o dziwnie brzmiącej, nic nie mówiącej ksywce wysyła mi wiadomość:
-Zmniejsz avatar, najlepiej go zmień.
Myślę sobie: Hehe, koleś ma poczucie humoru :>.
Odpisałem:
-Nie.
-Kim ty wogóle jesteś, żeby mówić mi co mam robić!?
Tajemniczy osobnik odpisał:
Jestem administratorem i masz zmniejszyć ten avatar a najlepiej go zmienić do jutra rana, albo dostaniesz bana! Bez dyskusji!
Myślę: #$@#^%@$%^!!! Ehz... Masz ci los... Admin! Pewnie siakiś chudy sztywniak w okularkach, z którym nie idzie pogadać o niczym innym jak php czy polecenia w shell'u. Chętnie bym go poskubał, ale (z) takimi długo się nie pobawisz.
Nasz haryzmatyczny kolega postanowił potwierdzić swoją majestatyczną pozycję i twarde postanowienie pisząc coś podobnego na forum, lecz z małym dodatkiem typu:
"...Teraz mnie wkurzyłeś mcmt! Masz u mnie przerąbane! Wystarczy JEDNO POTKNIĘCIE! Jedna skarga od kogokolwiek i konsekwencje będą oczywiste..."
Myślę sobie: Ehz... Może trochę faktycznie przesadziłem. Tylko z czym!? Z tym dennym kolesiem z forum? Czy z avatarem, którego wymiar przecież robiłem na podstawie największych avatarów na forum. Oryginał miał wymiar 640x480, wstawiłem jako avatar z szerokością 230pixeli (o 5 mniejszą niż tamten największy). Hehz... A może podam mu ksywkę tamtego kolesia, co miał taki duży avatar!? Eee... Nieee... Nie będę robił hardcore'u, nie będę upierdliwy.
Toteż odpisałem:
-3a było mówić tak od początku, że jesteś administratorem. Co mam zrobić z tym avatarem!?
Myślę: No! To załagodziłem sprawę :). Niech ma ten swój ogródek i niech sobie myśli, że wyrwał chwasta :>. Niech leczy własne ego władzą. Nazwał mnie "kolesiem z nikąd"... Hehe, jak byłby dobrym adminem to by wiedział skąd jestem :D, nie wie dlatego, że jestem za przeźroczystym proxy i masquaradą hihihi :>. Ach te przycineczki... Smaczek... Ale ja jeszcze dam mu się we znaki :)... Jeśli nie jako lotnik w BF1942 to jako ktoś inteligentniejszy od niego ;).
Mało brakowało, a nasza przemiła konwersacja okazałaby się niezwykle owocna... Gdyby nie fakt, że odpisał:
Do regulaminowych rozmiarów! Niedługo i tak nie będzie (w tym miejscu chyba było słowo: dużych) avatarów.
Myślę: %$#%&#^&#$^&#%!!!!!! COOO!? Chyba stara wchodzi mu do wanny! Co za bezczel! Dlaczego ja muszę a 50% forum nie!? Co to ku.wa ma znaczyć!? Koleś chyba na prawdę uwierzył, że to jego ogródek i może wyrywać sobie ogórki kiedy chce! Ile on ma lat!? (można by tak długo... Generalnie byłem zbulwersowany)...
Z adrenaliną we krwi i ciśnieniem w pęcherzu, po wnikliwym przeanalizowaniu sytuacji uznałem, że tak jak mnie o to "poprosił" nie będę z nim dyskutował, bo w zasadzie nie mam o czym. To będzie najlepsza kara, natomiast o całym zajściu poinformuję opinię publiczną na stosownym temacie forum...
Zmniejszyłem zatem jeszcze bardziej, kilkoma ruchami myszki, avatar ze 230 pixeli na 175 pixeli.
Morał: Nie każdy nowy gracz jest trollem, ale większość (kilku znam) adminów jest burkami.
Największym absurdem całej sprawy jest brak sprawy :D. Mianowicie; avatar nie był wcale za duży, bo rozmiar tak jak pisałem wyżej, zaczerpnięty był od kogoś, kogo o to się nie czepiano.
Przepis avataru 80x80 jest martwy, zabity przez samych użytkowników forum.
Zlikwidowanie/zmniejszenie avatarów, tak jak nasz nastoletni kolega obiecał, byłoby walką z wiatrakami, wręcz z samymi graczami, którzy chcą upiększyć kolorystycznie, często humorystycznie to forum.
Reasumując: Panowie, każdy ma swój świat. Jeden lubi czekoladkę a drugi jak mu nóżki śmierdzą. Tak jak mówił "pan cobra", każdy avatar cośtam mówi o danym graczu i uważam, że to jest fajne i tak powinno być.
Wogóle mimo, iż jestem tu nowy, bardzo się cieszę, że udało mi się uzyskać poparcie kilku osób.
Post jest bardzo naturalistyczny i odwzorowywuje moje stany emocjonalne i txty, które były. Jeśli ktoś jest zbyt delikatny to mówić i zmienię co się nie podoba.
A tajemniczy administratorek? Myśli o mnie to samo co ja o nim i mam to głęboko w du...szy ;).