Hmm nie wiem niestety jak było na forum 'za starych dobrych czasów', ale podejrzewam że niechęć niektórych weteranów do nowych wynika z troski o zachowanie pewnej elitarności sceny. Zachowanie jak najbardziej normalne i zdrowe moim skromnym zdaniem. Tak to już jest, że jak sie jest gdzieś 'nowym'(praca,szkoła,wojsko ) to trzeba przejść przez okres 'przynieś,podaj,pozamiataj ). Ci dla których BF to coś więcej niż chwilowe zauroczenie i tak zostaną, ci którzy mają odpaść i tak odpadną, niezależnie od tego czy wszyscy będą mili, czy też nie. Oki to by było na tyle jeśli chodzi o poranne przemyślenia

hehe, nie trzeba jechać aż tak daleko
Z tego co się orientuję, to w Europie także jest coś takiego jak esport (albo pro gaming). Np. w Niemczech, Holandii, Wlk. Brytanii... Klany, które są pro gamerskie dostają normalną wypłatę za granie meczy, przychodzenie na treny itp. Muszą codziennie po kilka godzin poświęcać tej grze. Mają oprócz wypłaty zapewniony sprzęt komputerowy - co jakiś czas unowocześniany. Plus oczywiście koszulki z logiem sponsorów. Muszą brać udział w lanach (w tych krajach akurat takie lany są dosyć wielkimi imprezami, nie to co w Polsce) i Ci, którzy są na lanach, dostają jakieś tam dodatkowe bajery...

Np. klan puppy co prawda nie o3muje miesięcznej wypłaty, ale ma paru sponsorów i dostają tam różne rzeczy od nich (typu serwer, TS, koszulki, sprzęt komputerowy, napoje energetyczne i jakieś tam jeszcze inne rzeczy, nie pamiętam). Warunkiem o3mania tych rzeczy jest branie udziału w cupach oraz lanach (i wtedy Ci którzy są na lanie otrzymują różne bajery, a Ci którzy nie przyjechali - to nie )

W Polsce pro gaming jest albo na baaardzo niskim poziomie, albo w ogóle go nie ma, bo jakoś do tej pory się z nim nie spotkałam (co prawda już znajdują się firmy, które sponsorują serwery, stronki, koszulki albo coś w tym stylu, ale to jest nic w porównaniu z tym, jak jest na zachodzie)
Przyczyną może być, to że.. tamte kraje są bardziej rozwinięte i bogatsze, jest większe zainteresowanie tego typu grami, imprezy organizowane są na o wiele większą skalę niż w Polsce i siedzą w tym wszystkim dłużej niż Polska... U nas dopiero to zaczyna się rozkręcać, więc minie pewnie jeszcze troszkę czasu zanim znajdą się sponsorzy gotowi dać trochę kasy graczom... ale na to, żeby się tak stało musimy wszyscy pracować - zarówno producenci gier, jak i gracze - musimy sprawić żeby scena się rozrosła na tyle, aby sponsorzy w sponsoringu polskich klanów widzieli jakiś zysk dla siebie...

_________________
enclave.ladY from FSPQR family

No widzisz Vicky a Piasecznik twierdzi coś innego niż ty, wg niego to wszytsko plotki. Dlatego chciałem pogadać na ten temat. Polska jest za europą pod wzgledem informatyzacji kraju ale nie tak mocno jak 5 lat temu na przyklad. Ja wiem dokładnie to samo co ty , wprawdzie nie widziałem na włąsne oczy czeku jaki dostają gracze w europejskich klanach za mecz i nei wiem czy jest to suma wystarczajaca na utrzymanie sie na przyklad w małym szwedzkim miasteczku ale myśle ze za 3 lata może to być bardzo powszechna rzecz.

Xena napisał, że gry komputerowe nie są widowskiowe. Ja mysle, ze staną sie widowiskowe jeśli bedzie mozna zarobic na esporcie kase. (pro evolution soccer nie ejst widowiskowe??:)) Rynek ? Rynek jest ogromny. KAŻDY TERAZ W COŚ GRA. Multiplayery są na porzadku dziennym. To sie musi skończyc esportem wg mnie. Ludzie muszą mieć swoich idoli i duze korporacje o tym wiedzą. Juz po pierwszym lanie w Warszawie , ludzie z marketingu EA mieli pomysł , żeby 2 graczy z polskiej sceny BF obwozic po kraju w akcji pokazowej promującej gry EA. Czyli już coś zaczynają "węszyc".




Piasek tylko bez złośliwosci , źle trafionych zreszta :P

_________________
I need a medic.

Ciekawy temat - e-sport a limity na łączach T.P.


Nie bagatelizujcie tej sprawy - to ewenement na skalę swiatową a w wielu (nawet sporych miastach) nie ma nikogo (i jescze długo nie będzie) innego oprócz T.P.
I jak tu się rozwijać


Co do forum - myślę, że wypowiedź PEPE z pierwszej strony tematu w 100% trafia w sedno sprawy.
Mnie pewno nazwiecie "nowym" ale myślę, że charakterem sporo się od was nie różnię - od prawie roku nie gram w żadną inną grę (szkoda mi czasu na coś innego) oprócz BFa, w każdej wolnej chwili (a jest ich nie za dużo) zasiadam przed kompem i pykam na jakimś serwie (najczęściej Polskim).
Fakt - gra teraz sporo młokosów (11-14 lat) ale także wśród nich są wartościowi, kulturalni i zdyscyplinowani ludzie (mam na to dowód w naszym Klanie)
I nie można do nich podchodzić w sposób, który opisał PEPE
To środowisko nie moze być hermetyczne ... a niektórym jak widać na codzień na forum życzliwe przywitanie nowego gracza (lub nowego Klanu !) stwarza olbrzymie problemy.

BF2 napewno rozdrobni Scenę - niemniej napewno zostaną wierni BF42 ... i pewno będą to także teraźniejsi nowi (ja na przykład)

_________________

a juz chcialem napisac taki sam temat o upadku forum i sceny tylko przezornie poszukalem miedzy bzdurnymi tematami i trafilem na ta perelke...Peepse ma racje scena upada i nie widze nic co by moglo ja podniesc...nie mowie tu o BF2 bo to przyszlosc i to odlegla...forum nie ma tego magicznego klimatu jaki byl kiedys...wystarczy zerknac na tematy topicow na forum..glupota glupote pogania..szczerze mowiac nie mam nawet ochoty juz pisac na niektore tematy i odechcialo mi sie nawet klocic z co po niektorymi (nie sprawia mi to juz przyjemnosci... ) mam szczera nadzieje ze ten topic cos ruszy w naszych sercach i moze bedzie lepiej..widze ze starzy wyjadacze sie odzywaja w tym temacie wiec jest swiatelko w tunelu...moze umowimy sie kiedys na odswiezenie starego ale jeszcze jarego classica i pospiewamy szanty na niszczycielu na Wake'u.....wierze w odrodzenie sceny tylko musimy sie troche przylozyc

zdravim

_________________

Może takim "światełkiem w tunelu" będzie Polska Liga BF1942

Ja mam szczerą nadzieję, że TAK

_________________

Jeśli Liga nie zmieni obecnej, kiepskiej sytuacji na polskiej scenie... to nie wiem czy cokolwiek będzie mogło to zmienić...

I taka mała rada - zanim spróbujemy zmieniać innych, ich poglądy i nastawienie do pewnych spraw, spróbujmy najpierw zmienić siebie...

_________________
enclave.ladY from FSPQR family

Być może esport jeszcze nie istnieje ale napewno bedzie istnieć. Gry komputerowe nie są jeszcze idealne i w najbliższym czasie nie beda, ale pomyślcie o tym co bedzie za 10-15 lat Dla przykładu wystarczy porównać Doom i Doom 3 różnica: ogromna. Co prawda Doom 3 zawiódł wielu ludzi ale jakby taka gra wyszła 10 lat temu to.... huhuh A gry komputerowe rozwijają się coraz szybciej np. porównać bf42 i bf2 róznica(pod względem grafiki): bardzo duża, a ile czasu mnieło? 3 lata? Ktoś może powiedziec ze grafika to nie wszystko ale... jaka grafikę wyobrazacie sobie w BF5? Ja sobie wyobrażam że monitory odejdą do lamusa i bedzie tak jak w matrixie czyli podłączamy sie do kompa i nie widzimy róznicy pomiedzy tym światem a BFem. Wyobrażam sobie drugą wojne jako wielki turniej w którym brałoby po kilkaset tysięcy graczy Oczywiście wszystko było by zorganizowane podzielone na dywizje, brygady itp. Musiałby powstać nowy gatunek gier MMOFPP
Oczywiście narazie są to tylko marzenia. Za 10-15 lat świat się bardzo zmieni. Jak narazie musimy grać w bfa tak jak to robliśmy do tej pory, zmiany same nadejdą...

_________________

Taaak, a co dalej z naszym T.P. i jego limitami w takim razie ...

P.S. Pozdrawiam Bydgoskiego BFa

_________________

Fakt. Może jak SLD odpadnie teraz od władzy to uda się udupić Tepse i dopuscic innych do dostarczania internetu.

_________________
I need a medic.

Stara gwardia miala to do siebie ze faktycznie zwykle byla stara . No i w sumie poczatkowo bf1942 byl gra elitarna. Nie dalo sie w niej za bardzo grac na piratach a i sprzet ja obslugujacy musial byc, jak na tamte czasy, wypasiony. Wraz z pojawieniem sie Wietnama gwardia sie rozlazla - do zycia, do Wietnamu , niewielu zostalo ( a mi szkoda bo chetnie bym postrzelal w clona w dzungli . Po drugie ile mozna rzucac granatami na Stalingradzie, czy wkurzac sie ze pierwszy lepszy pilot rozwali moj nowiutki czolg . Takze naturalna koleja rzeczy jest odchodzenie do nowych gier. Natomaist mam spora radoche, jak gdzies gram w jakiegos Rpga po sieci i nagle sie ktos pyta czy Milosz to ten z bf-a. I to jest chyba najwieksze osiagniecie sceny - ze sporo osob dzieki grzie i forum sie poznalo. A co do e-sportu. Hmm nawet w stanach raczej trudno z tego wyzyc ( wkoncu chyba najwyzsza nagroda byl jak dotad ferrari- i to uzywany - a dostal sie tylko jednemu czlowiekowi na setki grajacych). Takze sponsoring wystaczy co najwyzej na serwer, koszulki no i moze na nowa karte graficzna jak dobrze idzie . Zreszta jaka firma wlozy w to gruba kase u nas - ciekawy jestem ile Vobisowi podskoczyla sprzedaz po lan party

_________________

Kalasznikow Kalasznikow

Biorąc pod uwagę ogólne opinie o kompach jakie Vobis dostarczył (pamietam z LP1 - mocne proce, niezłe płyty, a do tego 256MB RAM i GF FX 5200, dodatkowo jeden z tych kompów sie wyraźnie przegrzewał i przez to wieszał) to chyba raczej spadła.

_________________

Faktem jest jednak że najwięksi wymiatacze zaczynają zarabiać na reklamach telewizyjnych na przykład. Prawde powiedziawszy uważam że jest to jeszcze mało eksploatowany temat - banda najostrzejszych zabijaków może reklamować wszystko - a reklama będzie tym skuteczniejsza im bardziej popularna będzie gra. Jeżeli rynek gier komputerowych będzie rósł dalej w tym tempie, wyprzedzając inne branże rozrywkowe (+sport) to kwestią czasu są coraz większe imprezy, z coraz lepszymi sponsorami i mozliwościami późniejszego zarobku. Sport na początku XX wieku również nie był dochodowy i zawodnicy najczęściej pracowali jak zwykli ludzie. Zaczekajcie panowie z 10 lat. Zobaczycie że zamiast Ronaldo reklamującego Pepsi zobaczycie Pepsee reklamującego Ronaldo

_________________

No coz. Posmedze wam troche i popieprze od rzeczy. Czyli bede robil to co robic lubie. Ze scena jestem zwiazany od prawie roczku ( bodajze od 16 grudnia ale glowy nie dam ). Moze kto mnie kojarzy moze kto nie. Ale w sumie zaczynam walic nie na teamt wiec postaram sie strescic. Przechodzac do konkretow mam dwie zasadnicze sprawy:
I- jakos mam dziwne wrazenie ze oczekiwany przez niektorych cud, BF2, zawiedzie ich oczekiwania. Nie wydaje mi sie, zeby spowodowal on powrot dawnej, malej, zzytej sceny. BF2 zabierze ze soba caly nowy nalot ( np. mnie) ktory polubil BF'a tak samo jak wy, starzy wyjadacze. I nic juz nie bedzie takie samo. TO juz nie powroci. A ja zaczynam smedzic wam tu znow wiec dalej:
II- obecnie gracz, powiedzmmy z 6 miesiecznym stazem, nie czuje sie zwiazany tyle ze scena BF'a co z klanem. Bo to w klanie odchodza najlepsze jaja, najwiecej jest smiechu i zabawy. No i ludzi ktorych ciezko bedzie zapomniec, nawet jesli by sie chcialo ( tak Choqu o tobie miedzy innymi mowa). Po prostu scena juz sie zbyt duza robi. I cos mi sie wydaje ze w BF2 bedzie ona odrazu tez dosc duza.
Podsumowywujac to tak sobie nabilem posta, powiedzialem co myslalem i ide cos zjesc. O'n&O.

OceloT

_________________
"Nie podoba sie? Nie czytaj!"
http://www.hattrick.org <- klikac!

hmm, a mi sie wydaje, ze ten upadek sceny jest raczej jakas zbiorowa histeria oparta na tym, ze odeszlo troch kumpli i zostali w wiekszosci "modzi gracze". Jednak patrzac pod katem ilosci serwerow i ilosci ludzi - scena sie ma dobrze i wrecz lepiej niz miala sie rok temu.

To co mozna powiedziec, ze upada - to upada to forum - ale coz.. nie mamy co sie dziwic - byl kiedys taki okres, ze kazdy nowy na dzien dobry dostawal opieprz, ze jest trolem i sie zniechecal, starzy forumowicze odeszli - kazdemu moze sie znudzic BF - calkiem naturalna sprawa - bywa nowi sie nie odzywaja po tym jak ich potraktowano.. i dlatego robi sie pusto...

Mysle, ze PL Cup moze duzo zmienic, chociaz z tego powodu, ze kazdy klan sobie pogra z kazdym, zawiaza sie jakies znajomosci, moze miedzy klanowa wspolpraca... i jest szansa, ze scena troche sie zgra ze soba.