Wczoraj o 20:00 miało się odbyć spotkanie PRGK-BF vs SoD no i odbyło się..
ale PRGK-BF infantry squad nie pojawił się.Sam byłem,powiedziałem przeciwnikowi,że to nie ma sensu itp. mówie no show, a oni chcą grać
4 vs 1!!
A co mi szkoda tam,kilka ticketów zawsze urwe
Wchodzimy na server klanu BmC
SoD ping = 20 nikt nie miał powyżej 30 mój = 60
CO jakiś czas warningi były ale to i tak nie miało już sensu
Zaczyna się Caen,admin przychodzi i pyta się mnie czy chce iść na inny server

Ja tam mówie,że to mi bez różnicy.
Zaczynamy pierwszą runde Ja allied SoD axis
po kilkunastu seknudach dochodze do środka.. strzelam przeciwnikowi po plecach(ale nie zabijam - specjalnie

,chce żeby pobiegł zamną ) Uciekam do domku, SoD miało 4 graczy na parterze(medicy)3 apteczki i pierwszy wchodzi -> bah zabity, koleś zdziwiony na maxa? Co jest? Jeden koleś cie jedzie?Potem kolejny wchodzi,to samo dostaje serje w zęby i ponownie znak zapytania na czacie.Z tymi dwoma którzy przeżyli było tak samo

Potem musiałem wyjśc bo ammo się kończyło,no i zabili mnie
Trzymali w locku do końca.Runda skończyła się wynikiem około :d 286:0 dla SoD
Axis to już olałem to

bo nie rozgrzałem się grając mp i co jakiś czas jakiś pan z SoDu ginoł

(około) 289:0 dla SoD
Un Berlina już mi się nie chciało grać,więc oddałem 400:0
GL innym Polskim klanom a zwłaszcza SPQR!!
