KasereK napisał(a):
Ja mam gorzej... i nie tylko ja...
Gram sobie gram, az nagle gine i ustawiam spawn, lecz na gorze ciagle pisze mi: "Spawn point not selected...".
Ponownie wybieram spawn, i enter i nic....
Z wyborem spawna to mam tak, że czasami muszę dwukrotnie wybrać, bo za pierwszym razem nie przyjmuje. Głupia rzecz też jest w sytuacji, gdy zginiesz, przeciwnik zajął wszystkie bazy, a ty chcesz zainicjować kickowanie kogoś. Nie da się. Najwyższej zdąży się wybrać osobę, ale już rozpoczęcia głosowania nie uruchomisz. Wraca na mapkę i krzyczy, żebyś wybrał spawnpoint. Rozwiązaniem byłby ten przycisk Lock, ale jak zauważyłem, nie zawsze on występuje.
A najlepszy motyw miałem wczoraj w nocy jak grałem z Carlosem i Marcinem na jakiś zachodnim serwerze, na mapce Liberation of Caen. Oświadczam, że w ówczesnym momencie byłem zdrowy na umyśle i ciele i to co słyszałem miało rzeczywiście miejsce (niestety nie mam świadków na to wydarzenie). Może to był jakiś błąd ale bardziej mi to wygląda na jakiś ukryty żart programistów. Tylko nie wiem co trzeba jeszcze zrobić, żeby go powtórzyć. Ale do rzeczy:
Mapka Liberation of Caen. Jestem po stronie Allied. Niewiele ponad minutę do końca gry. Chodzę sobie po kościele. Bodajże wszystkie bazy przeciwnika zajęte. Wtem w słuchawkach dziwaczny dzwięk, jakby bzyczenie, ciągły nieprzyjemny dzwięk. Tak przez kilkanaście sekund. Wtem krzyk umierającej postaci w grze. Ale nie taki krótki jak przy zabiciu kogoś, ale długi, jakiego w grze nie spotkasz "Aaaaaaaaaaaaaaa"

I najlepsze było po tym. Taki "pryk". Dźwięk puszczanego bąka

Wiem, że to śmieszne i idiotyczne, ale tak naprawdę było. Zaraz się pewnie posypią dowcipy, że "Pancho nie powinieneś grać w bf po grochówce" albo "Za dużo grasz to i ci odbija"

Ale mówię zupełnie poważnie takie zdarzenie dźwiękowe miało miejsce. Nie da się tego pomylić z czymś innym. Te nieprzyjemne ciągłe bzyczenie ciągnęło się juz do końca rundy. Z nową rundą już było wszystko w porządku. Bardzo możliwe, że to dowcip zawsze znudzonych programistów. Tak, więc czekam aż komuś jeszcze uda się to powtórzyć
