powiem tak : dla mnie cala ta gadka o "statsach" to wielka ściema i *********. popieram COLARA w calej rozciaglosci.
no bo co niby ma robic team ktory zapedzil przeciwnika w ślepą uliczke ? wycofać sie na "z gory upatrzone pozycje" ? moze jeszcze respawnowac sie jako hippis z białą flagą i wyslac wrogowi pudelko z czekoladkami i list z przeprosinami za brutalną gre ?
owszem, jestem swiadomy ze takie zachowania jak hangarcamping czy platformcamping moze wkurzac innych i nalezy tego unikac, ale CO JEST ZLEGO w zabijaniu przeciwnika ? przeciez o to chodzi w grze!
kazde "nabicie statsow" przyczynia sie do zwyciestwa teamu , a wiadomo ze jak sie gra fristajl na publicznym to z reguly ciezko o jakies zgranie przypadkowego teamu.
to co mnie wkurwia - i wczoraj tak wlasnie bylo - to zjawisko "gadajacych głów" - kolesie z reguly nowi , ktorzy wlasnie zaczynaja grac w BFa . juz ktos o tym pisal chyba - typ non stop cos pisze do wszystkich, komentuje swoje zagrywki, komentuje zagrywki innych, daje 100 razy na minute LOL, pyta sie o glupoty, wymysla "dowcipy" typu strzelanie team kolegom kolo glowy (czasami trafiajac) - no jednym slowem jest klasycznym, wkurwiajacym trollem. ten wczoraj wieczorem mial chyba nicka ADU_0 czy jakos tak - tez mialem z nim scysje, bo mi wladowal cala serie tlumaczac sie ze "chcial mnie nastraszyc".
nie wiem, moze mam czasami "okres", moze nie jestem wyluzowany, ale kurde - jak juz wchodze na serwer to po to zeby pograc, potrenowac a nie sie "wygłupiać". poza tym chce czy nie chce caly czas czytam to co sie pojawia na ekranie po lewej, bo sa tam czasami informacje ktore moga sie przydac a jak gowniarz flooduje cala runde to mnie szlak trafia...
no to tyle jadu z mojej strony
