Zgodnie z założeniami z popprzedniego spotkania proponuję ponownie się spotkac w najbliższa niedzielę 16 listopada. Punkt zborny jak zwykle pod MacDonaldem na Monciaku o godzinie 15. Potem pójdziemy w znane nam miejsce - myslę, że tamto cafe/pub będzie własciwym miejscem (może znowu będzie sesja forograficzna ).
Dla niezorientowanych podaje - chodzi o "kawiarenkę" naprzeciwko Billi (dobrze pamiętam nazwę?). Od MacDonalda na Monciaku dojście jest banalne - należy iść na zachód, przejść pod torami i pod ulicą. Mijamy Zeppelina i idziemy jeszcze z 20 metrów na zachód po czym wychodzimy na obrzeże parkingu pod supermarketem. Nasza "meta" jest wolnostojacym budynkiem w centrum parkingu (trzeba skręcić w lewo - jest ona w odległości 30-40 metrów na południowy zachód od Zeppelina). Jeżeli ktoś jest chętny, a nie wie dalej gdzie to jest - niech pisze - wytłumaczymy dokładniej.

Looknijcie tesz na:

http://forum.battlefield1942.pl/viewtopic.php?p=42161#42161

_________________

Dzieki xena
Niedawno rozmawialem z Tinem i chyba bedzie...jeszcze przema musze dorwac...

_________________
Wilda`MZS

Xsena nazwe dobrze pamietasz tylko .... sklep zmienil nazwe i juz sie nie nazywa billa (hehe) a xsena tak sie staral wszystko dokladnie opisac a tu taka zbieznosc losu

btw. chyba wpadne na spotkanie ale nie na dlugo piocho ma kaca i raczej sie nie zjawi a sergyey ... no coz moze sie odezwie bo puki co go nie ma albo jeszce spi. do zobaczenia na miejscu

_________________
SSDD-Same Shit Diferent Days -Dreamcatcher -Stephen King

ech skoda mowic ale jak ostatnim razem bylo milo i przyjemnie to tym razem (choc tez bylo milo) spotkanie nie wyszlo najlepiej. Na spotkanie przybyly tylko 4 osoby Xsena, Tin, Muhammed, i ja (Cziko). Uwazam ze tym co nie przybyli nalezy sie oficjalna nagana!!! No szkoda ze tak wyszlo.
Pozdrawiam chlopaki i czekam na nastepne spotkanie. Tym razem moze wiecej ludzi przyjdzie.

_________________
SSDD-Same Shit Diferent Days -Dreamcatcher -Stephen King

Ogólnie było biednie. IMO dezerterzy powinni byli zostac rozstrzelani. Jak tylko ich spotkam...

_________________