heh postawić samolot na dachu to nic nowego.......sztuka to jest postawienie go na dachu tak aby nie wybuchł
mianowicie jak odwruciłem mustanga na market....to leciałem nim do góry nogami......az zblizyłem sie do równiny niedaleko kamiennego mostu.....zmniejszyłem obroty....i gdy byłem kila metów nad ziemia.....i leciałem strasznie powoli........podciagnełem samolot do góry i sie katapultowałem......samolot odbił sie od ziemi...i wyladował na szybce....
podlazłem do niego....i zauważyłem że wogóle nie dotyka skrzydłami ziemii.....poprostu stał na szybie
ale gdy otarł skrzydłem o ziemie.....boooooom ......is no more
czyli na to wynika....że dopóki samolot nie dotknie skrzydłami ziemi to nie wybuchnie
spróbójcie na mapach z głębokimi lejami uderzyć o krawędzi samolotem....tak aby sie nie rozwalił......(mój wisiał dopóki grawitacja zaczeła robić swoje

)
c'ya !