PawelKult napisał(a):
Przed chwila grałem i był gość na pustyni z KDR 39/4, ten gość dokładnie
http://bfbcs.com/stats_pc/Aekhol i człowiek się zastanawia czy on taki dobry czy na dopalaczu...
Grałem z nim wielokrotnie na Atakamie i nie zauważyłem żeby używał dopalaczy a także wyróżniał się często z podobnym ratio jak to które napisałeś co nie znaczy, że też lamił jak większość.
Może trafiła mu się akurat dobra runda w której kosił aż miło ale nigdy bym go nie oskarżył o cheaty. Zresztą zobacz, że używa często czołgów, także taki wynik nie robi wrażenia... (przynajmniej na mnie
) Helką też potrafi się obsługiwać i nie raz, nie dwa widziałem jak latając miał wyniki k/d: np. 20/5 czy też czasem lepsze co jest nie najgorszym wynikiem na pustyni.
Niedawno miałem zajawkę żeby zobaczyć czy da się uzyskać skill level powyżej 1000 i pobić wynik tego czitucha wstrętnego
http://bfbcs.com/stats_pc/X%3D-Gwedonich-%3DX, który miał 998, dlatego jeździłem samotnie czołgiem osiągając przy tym przyzwoite ratio w każdej z rund. Udało się dojść do 1016 i zmieniłem mechanika na szturmowca bo takie granie jednak nudzi się szybko.
Gdybyś trafił wtedy na te serwery gdzie grałem lub też zerknął na tabelkę wyżej to też oczywiście byłbyś pełen podejrzeń co do mojej uczciwości jak w przypaku Aekhola tak?
Widzę, że jak ktoś jest w stanie osiągać wyniki, które są widocznie nieosiągalne dla innych, to od razu traktowany jest jako cheater, fajnie...
A propo moich testów to były też oczywiście komentarze płaczków typu: "Szefyk, gtfo noob, multihackers not welcome here!!!" i wiele podobnych...
Co najlepsze dosatałem kicka na serverze =]MBB[= Fun Clan Deutschland.de, na którym grałem dosyć często i nigdy nie przeszkadzałem ludziom z tego klanu gdy byli ze mną w drużynie i wygrywaliśmy kolejne rundy, jednak jak już któryś z nich był przeciwko i stało się tak, że strąciłem jego helke 3 razy z rzędu Abramsem praktycznie na początku rundy, to chyba stracił już w tamtej chwili do mnie nerwy i wyrzucił z gry.
Dzieciarnia straszna ale rozumiem to, że płacą za serwer i nie chcą żeby ktoś im psuł zabawę.
Od tamtej pory już tam nie wchodzę chociaż grało się u nich fajnie.
P.S. Nie było moim celem chwalenie się swoimi statystykami i jaki to jestem och i ach(bo nie jestem),
tylko uświadomienie wielu wam, że nie każdy który czasem wybija się trochę przed szereg jest zwykłym oszustem.
Mam wrażenie i widzę co się dzieje na czatach, że ludzie traktują siebie jako królów map a jak okaże się, że jednak ktoś jest ponad nimi, to już na pewno cheater bo innego wytłumaczenia nie ma i jest to niemożliwe żeby lepiej grał od nich...