Autor: Luki

Mecz zakończył się zwycięstwem WA 438 - 90. Graliśmy plansze Battle of The Bulge oraz El Alamein.

1. Battle of The Bulge (uk-r Alianci)

Zaczęsliśmy z małym opóźnieniem. Ich M10 braniło się za mostem koło górki w G4. Szybko zostało zlikwidowane. Chłopcy z uk-r bardzo słabo się bronili. W bazie głównej nikt się nie bronił i w pewnej chwili, dokładnie po 4 minutach została im jedna flaga czyli kościół. Gdzieniegdzie minowali, Shermany broniły mostu przy E5. Później wraz z naszą ofesywą ruszyli się nimi i wyjechali z pozycji obronnych. Szybko zostały zniszczone przez naszą kolumnę pancerną. Celnie używali Priesta ostrzeliwując wjazd do miasta oraz most w E5. Bitwa zakończyła się po 7 minutach i spełniło się nasze założenie: "Blitzkrieg"

Ta bitwa zakończyła się wygraną WA (116 - 0)

2. Battle of The Bulge (uk-r Axis)

Jako Niemcy rzucili większość swoich sił na M10 w G4. Bardzo celnie strzelali z Wespy, która stała koło młyna. Zdobyli także młyn, bunkier w E5 oraz naszą bazę główną. Nie bronili swoich flag więc momentalnie musieli się cofać żeby nie stworzyć sobie podwójnego frontu. Wywołało to kompletny chaos w szeregach wroga. Z łatwością odbijaliśmy to co zdobywali. Robili nieudaną dywersję na naszą bazę główną Tigerem oraz piechociażami (2x assault). Trudnością również nie była kradzież czołgów z ich bazy głównej.

Ta bitwa zakończyła się wygraną WA (109 - 35)

3. El Alamein (uk-r Allied)

Zaatakowali F3 oraz D1. Zrobili nalot B17 na D1 ale szybko je stracili. Generalnie są przeciętnymi pilotami i czołgistami. Nie było widać większego zgrania czołgistów z czołgistami. Ich ataki natomiast były dobrze zgrane z pilotami. Czasami bombardowali skutecznie, czasami robili kamikadze. Starali się odwrócić naszą uwagę poprzez dywersję na D6. Po przejęciu F3 zostali bez flagi i wydawało się że są trochę zagubieni. Ponad przeciętnie strzelali z AA oraz z browningów. B17 latało z pasażerem z tyłu, który je osłaniał.

Ta bitwa zakończyła się wygraną WA (162 - 0)

4. El Alamein (uk-r Axis)

Runda się zaczęła dość dziwnie, ale prawdę mówiąc odpuściliśmy ją sobie. Poprzez zamieszanie na początku rundy przejęli D1 oraz D6. Dobrze bronili tych dwóch flag w szczególności D6. Na D1 ataki były zgrane z lotnictwem. Łatwo ich zajść z bazooką, mało się rozglądają. Stuka latała nad D1 bo głównie o tą flagę była bitwa.

Ta bitwa zakończyła się wygraną uk-r (55 - 51)

W sumie dzięki temu spotkaniu dostaniemy bardzo mało punktów z tego powodu gdyż jak ich wyzwaliśmy byli powyżej nas, ale zdążyli drastycznie spaść w ciągu dwóch tygodnii .

Generalnie mówiąc są słabym klanem, nie widać większego zgrania, ale czsami potrafili zaskoczyć dywersją itp. Ponad przeciętnie strzelają z AA i browningów, słabo latają, średnio grają w czołgach, jedynie mają dobrych assaultów.

Atmosfera była taka sobie - czasami głupio się zachowywali, udało im się jednego z naszych nazwać małpą itp. Trudno było się z nimi skontaktować przed meczem. Ich serwer laguje, raz padł ale to przed bitwą. Nie mieli admina,musieliśmy głosować na zmianę mapy.
Najśmieszniejsze było to jak powiedzieli że zasady CB mówią że nie można zrobić pauzy .

Raczej nie polecałbym tego klanu, tym bardziej że spadną jeszcze niżej.

_________________