aszot napisał(a):
Ostatnio zacząłem grać w BF3 i nie potrafię zrozumieć mechaniki tej gry, otóż zauważyłem że na zabicie wroga potrzebuje w niego władować około 10-15 naboi.
Błąd logiczny, marnujesz 10-15 pocisków bo większość z nich pudłuje.
aszot napisał(a):
Jest to trudne bo 90% broni jest kompletnie niecelna.
Karabiny snajperskie są idealnie celne, większość karabinów szturmowych ma bazowy rozrzut na poziomie 0.2 stopnia, karabinki to 0.4, LKMy 0.5. Rozłożenie dwójnogu to bodaj 90% redukcji. Zapraszam na
Symthic po dokładne dane.
aszot napisał(a):
Chodzi o to, że pierwszy, drugi strzał wchodzi w cel, natomiast kolejne (na serii) lecą wokoło gościa, czasem metr od niego (przy celowaniu).
Przestań magdumpować.
aszot napisał(a):
ale wolniejsze bronie są dysfunkcjonalne.
Absolutnie, wszystko poniżej 750RPM nie ma racji bytu w BF3.
aszot napisał(a):
Wnioskuję więc, że nie jest to normalne i mam pytanie, czy jest to możliwe jakimś trefnym egzemplarzem gry czy coś?
Trefny jest gracz i jego podejście do rozgrywki.
Rozwiązaniem twoich problemów jest bardzo, bardzo prosta umiejętność którą w 100% da się zastąpić jeszcze prostszym makrem.
Nie trzymaj spustu, uznaj że każda broń jest wyłącznie samopowtarzalna. Mechaniki gry sprawiają że po puszczeniu spustu niemalże wszystkie bronie wracają do bazowego rozrzutu w czasie jednego cyklu zegara gry (33ms). Jedyną metodą by odnieść jakikolwiek sukces to klikanie spustu tak szybko jak jest to możliwe.