Powinny być rangi jak w bf'ie 2, kolesia z liściem naprawdę rzadko widać(moja opinia z czasów kiedy jeszcze grałem), ale to też dlatego że można mieć kilka kont.
CMGVorador napisał(a):
Po C### sie wpierdzielasz w nie swoje sprawy nic nie wnosząc do tematu? Idz do swojej piaskownicy i przestań snuć swoje teorie. Mógł byś się pochwalić swoimi "statystykami" wtedy zobaczymy czy gra drużynowo nie ma na to wpływu miszczu.
BF ma to do tego, że pkt można robić na wiele sposobów. Można biegać ze spawarką, snajperką bądź innym wynalazkiem i robić rangę miesiącami albo trochę pomyśleć i znaleźć szybszy sposób, bez żadnych exploitów. Jedna moja runda trwająca 30min da mi więcej doświadczenia niż tobie przez cały tydzień.
Jeden z moich znajomych robi to jeszcze szybciej ale ja niestety nie preferuje m320. Nie muszę pisać chyba kto to bo zapewne zainteresowani i tak sobie sami to sprawdzą.
Niestety muszę dopisać, że nie mogę poświecić Bf'owi tyle czasu ile może wam się wydawać. Bo gra w jeden z czołowych gildii w wowie i 4 raidy w tygodniu do czegoś zobowiązują.
Dziękuje, tyle w temacie. Jakies wycieczki osobiste proszę wysyłać na PM do mnie bądź Ramki. Z checią dopisze was do mojej listy pokemonów.
Starszy, starczy, spoko że jesteś no-lifem, chwalisz się jaki jesteś pro, i w ogóle, tylko co to ma do tematu "co sądzicie o rangach?"
Niektórzy grają dla przyjemności a nie statystyk, to jest w nich złe, dlatego po nich jedziesz?
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
Co do jakości gry i ogólnie gry zespołowej, to problem w tym, że nawet po wejściu do drużyny, nie ma się praktycznie od zaraz możliwości komunikacji głosowej, a to stanowiło główny atut BF2. Tam po wejściu do drużyny nawet nie mając mikrofonu przynajmniej słyszało się kolegów z drużyny i wykonywało się rozkazy. A tu trzeba się domyślać, co trzeba zrobić, albo gdzie co ustawić. Po drugie podobał mi się ten system rozkazów w BF2, był bardzo czytelny i prosty. Dowódca druzyny dawał rozkaz, bądź commander i była widoczna strzałka na mapie, która prowadziła do celu, tu jakoś tego nie uświadczyłem.
