Dusty [PL] napisał(a):
Pobiegaj trochę z buta na sprzętowych mapkach, to zrozumiesz o czym piszę.
Z buta mechanikiem biegam również i jakoś nie mam większych problemów z rozwaleniem czołgu z RPG gdy wali do niego ktoś jeszcze, a niejednokrotnie udaje się samemu.
Dusty [PL] napisał(a):
BTW. Jeździsz czołgiem bo lubisz czy dlatego, że tak jest łatwiej złapać fraga? Dlaczego zdarzają się przypadki zabicia kolegi z drużyny by wziąć jego czołg? Jakoś walk tego typu o miejscówkę dla piechura nie widziałem.
Ofc jeżdzę bo lubię. A zajmuję wysokie miejsca w meczu nie z powodu ilości zdobytych fragów (których często mam mało w porównaniu do innych), ale poprzez przejmowanie/obronę flag (co jest właściwie głównym celem w meczu, o czym wielu zapomina).
Dusty [PL] napisał(a):
Pitu, pitu... IMO nie jest sprawiedliwie. Ani sniper ani mechanik nie mają do osłony pancerza. A giną od jednej, dwóch kul wystrzelonych z KMu. W tym czasie zdążą ledwo mrugnąć, że o przeładowaniu RPG nie wspomnę.
Ale ani mechanik, ani recon nie muszą nawet widzieć czołgu, mogą sobie siedzieć w drugim końcu mapy bezpieczni. Laser ma zasięg na pół mapy, a zniszczyć go działkiem z czołgu jest niemal niemożliwe (już prędzej oberwie się z javelina). Tylko do tego trzeba pomyślunku i zgrania (zgranie dwóch osób to chyba żaden wyczyn?). Podobnie można niszczyć heli jednym javelinem. Ale przecież któremu reconowi chce się użyć lasera, każdy tylko siedzi w krzaku i czeka aż ktoś wejdzie pod celownik.