Ja za to ostatnio polubiłem pewną taktykę - latam sobie sam gdzieś przy granicy mapy i spotuję, jak tylko zobaczę czołg to wzbijam się na ~150 metrów szybka sekwencja klawiszy F2, 2, LPM i robię masakrę czołgom/pelotkom/wszelakiej maści dużym transoprterom/ew. helikopterom rakietami TV. Dopóki nie zainteresuje się mną wrogi odrzutowiec jest fajnie
Zaraz po spawnie można całkiem skutecznie zablokować chociaż część pojazdów w bazie, najczęściej później goście dają sobie spobój z czołgami i biegną z buta co ułatwia wygraną.
