Antonio_@2 napisał(a):
Sytuacja, w której szybciej przeciwnika zabiję wysiadając z Tunguski i pakując mu magazynek ze swej broni osobistej; niż gdybym go zasypał działkami zdolnymi strącać samoloty i śmigłowce - nazywasz to balansem?
Nie wiem czy pamiętasz ale przed którymś tam patchem Tunguska przez pół mapy kosiła piechotę aż strach było wychylić się zza skały. Efekt był taki że niektórzy gracze zamiast się zajmować tym do czego została stworzona Tunguska czyli strzelaniem do jetów i helek jeździli tam i z powrotem i strzelali do piechoty zamiast chronić niebo. To niestety burzyło balans więc DICE osłabiło pelotki przeciw piechocie. Moim zdaniem jest to ok bo słyszałeś kiedyś żeby któraś armia prowadziła atak za pomocą Tunguski czy LAV-AD w taki sposób? Pomijam jakieś pojedyncze przypadki np. z wojny domowej w Syrii (widziałem na filmie jak z mobilnej ZU-23 strzelano do budynków) bo w grze mamy tylko dwie strony konfliktu. Gra rządzi się swoimi prawami ma się nijak do rzeczywistości. Żeby daleko nie szukać czy wyobrażasz sobie ilu żołnierzy by ginęło w Afganistanie gdyby wszyscy walczyli tak jak BF3? Teraz wojna nie jest taka dynamiczna jak to widzisz odpalając Battlefielda. Gra to gra, a życie to inna bajka.
Wracając do tematu to chętnie bym zobaczył M1 Garand. Lubiłem ten karabin w poprzednich częściach gry, zwłaszcza w BC2
