Battlefield.pl
http://forum.battlefield.pl/

KAMIKADZE, problem
http://forum.battlefield.pl/viewtopic.php?f=133&t=40337
Strona 1 z 1

Autor:  Thaiz0r [ 29 lis 2011, 00:07 ]
Tytuł:  KAMIKADZE, problem

jest jakis sposób na kamikadze ? dla których jedynym wyjsciem na zniszczenie czolgu/śmigłowca to w niego przywalić....

Autor:  Pax [ 29 lis 2011, 00:16 ]
Tytuł:  Re: KAMIKADZE, problem

Wyminąć?

Autor:  szakal0x [ 29 lis 2011, 00:52 ]
Tytuł:  Re: KAMIKADZE, problem

Pax napisał(a):
Wyminąć?

Czołgiem? :O
Good luck z omijaniem myśliwców na full speedzie ;d

Autor:  Lukasz15000 [ 29 lis 2011, 09:33 ]
Tytuł:  Re: KAMIKADZE, problem

Mi się udało kilka razy zestrzelić jak już tak leci na Ciebie to ustawiasz lufie i czekasz. Fajnie to wygląda. :]

Autor:  Satyr [ 29 lis 2011, 10:03 ]
Tytuł:  Re: KAMIKADZE, problem

Zabierac dupsko z puszki jak najszybciej sie da. ;)

Autor:  Fenos [ 29 lis 2011, 12:19 ]
Tytuł:  Re: KAMIKADZE, problem

a czy jest jakiś sposób na latarki albo na rpg/swam jako bron główna :) nie ma, jedyne co to sie przyzwyczaić :) dla mnie największą przyjemnością jest po zabiciu gościa który nieudolnie strzela z rpg do mnie, ze nie umie strzelac nawet z takiej armaty :D, a latarki po prostu uwielbiam bo dzieki nim każdy frajerzyna w krzakach świeci sie jak psie jaja zapominając, ze latarkę można wyłączyć... o tak, ten świat jest pełen nienawiści :twisted:

co do kamikadze to możesz mieć nadzieję, że wiele razy jest to niezamierzone działanie, sam parę razy przy nauce jet'ow nie wyrobiłem..

Autor:  szakal0x [ 29 lis 2011, 13:02 ]
Tytuł:  Re: KAMIKADZE, problem

Lukasz15000 napisał(a):
Mi się udało kilka razy zestrzelić jak już tak leci na Ciebie to ustawiasz lufie i czekasz. Fajnie to wygląda. :]


Tak, ale strzał z czołgu raczej nigdy nie zabiera 100% życia samolotu, a nawet jeśli to od wybuchu się on nie zatrzymuje - wrak też może nieźle zaszkodzić :P

No najlepiej chyba wyjść i tylko ogarniać czy pilot aby przypadkiem nie wyskoczył żeby nie dostać serią po plecach w czasie naprawiania :*


Fenos napisał(a):
co do kamikadze to możesz mieć nadzieję, że wiele razy jest to niezamierzone działanie, sam parę razy przy nauce jet'ow nie wyrobiłem..


Ja mogę się przyznać że jak jest jakieś uparte aa - tzn uda mu się zjechać mi 50% hp w czasie gdy jeszcze lece na niego strzelając to wole wyskoczyć, a samolot już sam robi co robi :) Bo uciec i tak się wtedy już nie ucieknie chyba że ktoś nie umie obracać działkiem :P

Autor:  hamsterOne [ 30 lis 2011, 09:51 ]
Tytuł:  Re: KAMIKADZE, problem

No właśnie mi zdarza się być kamikaze. Przede wszystkim ze względu na frustrujący problem że "zamknięcie przepustnicy" nie działa jak zbindujemy pod jakiś swój klawisz. Jak na razie zauważyłem, że działa tylko domyślny "WSAD". Już zrobiłem wpis w innym wątku w tej sprawie. Poza tym początkujący chcą chociaż zarobić na flary. Będąc sukcesywnie niszczonym początkujący pilot tak bardzo chce mieć kill na koncie, że w końcu nie zdąży odbić przed kraksą.

A tak w ogóle to nie jest tak wkurzające, w porównaniu do taranowania przez "przyjacielskie" maszyny. Ku mojemu zażenowaniu zdarzają się tacy, którzy pilotując sprzymierzoną maszynę nagminnie dążą do spotkania w powietrzu. Najlepsze jest rozjeżdżanie stojących myśliwców przez czołgi :? Nie wiem dlaczego nie są wykopywani z serwera.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/