Od 12 lat próbuję przekonać moją żonę aby zagrała w coś ze mną jak na razie bez skutku. Ale próbuję dalej i mam płonną nadzieję że Wasz pluton w końcu będzie dobrym argumentem

haha ... moja za to od 10 lat gra ze mną w gierki non stop, zwłaszcza jedną ... "jak tu nie dać mu dziś zagrać" - jest to gra strategiczna z elementami turowymi, często przeplatany jest też watek ekonomiczno-handlowy gdzie przewagę uzuskuje się za pomocą szantażay, konspiracjach i różnego rodzaju podejść psychologicznych tylko "18+".

witaj w klubie
ja mam jeszcze DLC (mniejsza kopia mamy) które dodatkowo nawet jak nie ma głównego przeciwnika wpycha się do komputera później donosząc podstawowej wersji co się działo gdy miała work_lag_error ;]

Ja się tak zastanawiam, ile jest grających w BF związków i jak w takim układzie radzą sobie z nieprzenoszeniem konfliktów z pola walki do domu

Zależy o jakim rodzaju związków mówimy, bo jeżeli tradycyjnym mąż/żona to ja tego nie widzę .... haha

Może się mylę, jednak doświadczenie życiowe wskazuje na pewną zależność. Ludzie unikają nawet pracy w tym samym miejscu jeżeli są w związkach bo to się zawsze źle kończy.

I nie wiem czy chciał bym aby się okazało, że moja laska ma lepsze staty od moich ... a potem byś słyszał ... "ty to w grze i łóżku noob jesteś ... no po prostu noob z małym niewypałem" ...