Ej no Panoooowie. Na takim ponoć szanującym się forum jak to powyższe odpowiedzi są delikatnie mówiąc mało wyczerpujące. Nowe duszyczki spływające na łono BFa to zawsze pozytyw
przyczyniają się do tego, że następne wydania naszej ulubionej gry będą jeszcze lepsze. A faktem jest że Nowicjusz często dostający po d... może się zniechęcić, zwłaszcza jak nie może się wyżyć / potrenować na botach. Dlatego lubię zachęcać nowych do tej wspaniałej gry 
Do rzeczy...
Co prawda autor napisał że gra na xboxie ale te parę zdań napiszę jako prawdę uniwersalną. W dużym skrócie podam cały zakres tematyczny co należy zrobić kolejno by ogarnąć Battlefielda. Na początek palnę taką gafę że sam jestem bardzo przeciętnym graczem a może nawet słabym (praca i brak czasu na granie) zaprezentuję po prostu doświadczenia kumpli z klanu i ze źródeł internetowych.
1. Kwestia techniczna - Wyświetlacz (tv / monitor) przydałoby się mieć tak ustawiony aby coś tam choć minimalnie widzieć w cieniach. (dalej konsolowcy mogą ten punkt pominąć) Prawda ludowa głosi, że 30 klatek na sekundę to minimum, w przeciwnym razie sprzęt będzie nas ograniczać. Ci co poważnie podchodzą do grania głoszą że 45 fps to minimum. Lagi nie powinny przekraczać 50 ms i utrzymywać się stabilnie na niższym poziomie inaczej nie będziemy trafiać w przeciwników. Co do kontrolerów, to dobra myszka i klawiatura starczy do wszystkiego w tej grze. Dobrze by było gdyby myszka miała ponad 2000 dpi i była dla nas bardzo komfortowa (podkładka też) Znaczenie dobrej myszki i osiąganej wartości dpi docenimy dopiero gdzieś po 150 godzinach grania, ale warto od samego początku zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt. Klawiatura natomiast jak dla mnie może być każda; powiem tylko że mogą istnieć problemy z przypisaniem klawiszy. Było to opisywane już gdzieś na tym forum.
2. Kwestia psychologiczna - Każdy kiedyś zaczynał i każdy na początku lamił - to jest niby oczywiste ale prawie każda strzelanka się od siebie różni mechaniką i masą detali. Jak byłeś dobry w Quaka to nie oczekuj że od razu będziesz wymiatał w BFa. Ponad to wiadomo, że warto się w czymś specjalizować by być dobrym. W momencie gdy ogarniesz broń / klasę / pojazd i będziesz w tym dość dobry (nawet niekoniecznie na klanowym poziomie) to gdy będziesz słaby w nieco innych dziedzinach powiesz sobie wówczas, że w każdej chwili możesz wrócić do swojej specjalizacji i skopać tyłki. Przykładowo kiedy zdarza mi się mieć ujemne k/d posługując się nową bronią na deathmatchu, to zawsze uspokaja mnie myśl że mogę wsiąść do myśliwca i mało kto mi podskoczy (na publiku
) BF to bardzo rozległa gra, jest bardzo, bardzo wiele obszarów do wyspecjalizowania się. Nawet używając tej samej strzelby i nawalając z amunicji wybuchowej trzeba mieć do tego trochę doświadczenia bo strzelając śrutem to zupełnie co innego.3. Materiały dydaktyczne
- Angielski znamy? Zakładam że tak, to bardzo pomaga. Na youtubie jest mnóstwo tutoriali są też inne w internecie w formie tekstowo obrazkowej na które warto zwrócić uwagę i nietrudno je znaleźć. Dorzucę jeszcze słynny Symthic.com . Wypada zwrócić uwagę że nie zawsze mówią prawdę, zwłaszcza że BF3 po każdej łatce jest zawsze trochę inny, ale na pewno będą pomocne. Oczywiście bardzo pomocne są fora takie jak to.4. Trening - jeśli poważnie traktujemy naszą grę i staty to warto przed każdym bojowym użyciem pojazdu lub broni wejść sobie na serwer nierankingowy i pojeździć / polatać / postrzelać samotnie. Chyba nie muszę mówić że powinniśmy znać wszystkie funkcje gry. Powinniśmy też przebrnąć przez całą listę klawiszologii i znając wszystkie polecenia sami zdecydować których będziemy używać a których nie. Jeśli chodzi o większość broni piechoty to najszybciej je wyczuć grając na deathmatchach zespołowych. W BFie strzelanie to nie wszystko. Powiedziałbym że ważniejsza jest świadomość tego co się dzieje na polu walki, gdzie może kryć się wróg, co może niebawem nadjechać, jakich ruchów przeciwnika możemy się spodziewać i co konkretnie robi nasz team.
5. Teamplay - BF jak wiadomo jest mocno zorientowany na grę zespołową. Polecam dołączyć do jakieś grupy lub / i powiększać swoją listę znajomych celem gry z innymi graczami używając komunikacji głosowej.
PS.
Już dużo powiedziane zostało tutaj:
viewtopic.php?f=133&t=43283
GLHF
Pewnie wszystko na Metro CQ64 :p Twoje staty ratuje T90 i prawie 1000 zabitych 
- wszystkie "kile" z USASa to uczciwa walka w TDM i to ze zwykłym śrutem bo odłamkowa mi kompletnie nie podchodzi. A M320 mam ze sobą częsciej niż aptęczkę więc i używam. Oczywiście na Metro też się kilkanaście razy zdarzyło ale generalnie jak wspomniałem mam słabego procka i niestety nie jestem w stanie grać w tylu graczy nawet na Metro. Pozostają mi serwy na maksymalnie 32 graczy.