Szymas^PL napisał(a):
Hehe WuWu

może zrobicie jakiś Tank tournament czy coś coś

pooglądałbym jakąś Bitwe o Łuk Kurski czy coś coś

Przegapiliście niestety kampanie 4 turnieju Forgotten Honor. Raz że właśnie była na froncie wschodnim, a dwa że czołgi odgrywały w niej bardzo znaczącą role. W dodatku było ich dużo na mapach, a w minimodzie do turnieju dodano sporo nieistniejącego w FH wyposażenia, jak chociażby rosyjskie działa samobieżne SU85. Najważniejsza była jednak atmosfera. To były moje początki w turnieju jako szeregowiec w 101 Pułku Grenadierów Pancernych, nauka gry zespołowej właściwie od nowa z uwagi na jej odmienność w stosunku do klanówek (czasem atakowaliśmy w formacji 3-4 czołgów, a w każdym prócz kierowcy strzelec, nie wspominając o osłaniającej nas piechocie - jeden taki odział liczył często więcej graczy niż klan wystawia na mecz). Treningi z Buką, wymiana informacji o pozycji przeciwnika, nauka walki w szyku, zmiana szyku w ruchu, podział celi wedle sektora prowadzenia ognia, manewry oskrzydlające, ech... A potem już po stronie radzieckiej w 3 Wydzielonym Oddziale Zmotoryzowanych Saperów polowanie watahą T34/76 na Tygrysa. Przemykanie T34/85 zagłębieniami terenu by dopaść Pantere, której nawet nie widziałem, korzystając tylko z raportów na TSie wyjechać naprzeciw jej boku. Kapitalnie się bawiłem.
W kampanii 5, czołgi odgrywały także nie bagatelna role, ale gdy alianci zachowali system przydzielenia czołgów do kompanii piechoty jak w poprzedniej kampania, Niemcy utworzyli odrębną kompanie pancerna PSA, która zdominowała pancerny aspekt tamtej kampanii. Aliancka reakcja w postaci utworzenia czysto pancernej kompani 1 Pułku Kirasjerów byłą zdecydowanie spóźniona. To i jeszcze kilka innych powodów sprawiło że nie wspominam miło tamtej kampanii.
A teraz walczymy w Indochinach i Indiach Holenderskich, a więc dżungla, w której użycie czołgów jest bardzo ograniczone i czasem brak miejsca na manewr nawet podstawowej formacji dwóch czołgów w szyku schody. Jest to zupełnie nowe doświadczenie, ale muszę przyznać że póki co bawię się świetnie
