Od 2 miesiecy jestesm szczesliwym posiadaczem 360,tki. I musze przyznac klawiatura sie chowa jak mowa o grach platformowych, scigankach, bijatykach. GTA IV i Red Dead Redemption to juz inna bajka. Samo sterowanie jest piekne ale celowanie bez Auto-aim'a to by byl poroniony pomysl.
Ale co do gry w FPSy na padach... Jako ze jedynym typowym FPSem jaki mam na 360'tke to CoD: WaW i bardzo czesto mecze nazi zoobies tryb(bo mi sie podoba) to i tak stwierdzam ze mieszanie w FPSy grozi kalectwem. To juz nie jest to samo co napoczatku. Oczywiscie skill juz podskoczyl(ostatnio nawet wylaczam auto-aima

), ale tak czy inaczej mozna se polamac kciuki. ZADEN pad nie ma co sie rownac z precyzja, szybkoscia, dokladonoscia ktora daje myszka jak mowimy o FPSach. Udowodnione naukowo

By nie robic off topa.
Tworcy gry dali nam do dyspozycje bronie by z nich kozystac. To jak z nich kozystamy to tylko i wylacznie nasza sprawa. jedyne co moze denerwowac to jak engener celuje z RPG w ludzi a jak widzi czolg ucieka. Natomiast jak wali w ludzi i czolgi... luz niech tak gra nie mam nic przeciwko. Oczywiscie mozna sie do tego czepiac.. tak jak mozna sie czepiac do shotguna ktory strzela mega celnie na 100m
