Tja... Campowanie zza górki jest wkurzające, szczególnie gdy leci się na URRRA do mcom-ów SAMEMU, bo reszta siedzi z pistolecikami i próbuje ustrzelic drugi - wrogi team - robiący to samo tyle że zza rogu.... A najśmieszniejsze jest wpadanie od tyłu na taką grupkę SAMEMU (reszta campi), zabiciu 4 z noża/Saigi 20k i śmierci z pistoletu piątego bo amunicji zabrakło (a nóż nie sięgnął)....
No, a pomocy brak bo reszta campi....
A czasami na początku etapu Gorączki, kiedy jeszcze mury budynków na mcom-ach są całe to można wpaśc do budynki i nikogo w nim nie zastac. Ani koło niego. Ani nad nim... Gdzie obrońcy? Campią....
Satyr napisał(a):
M870+C4+Assault czyli zestaw ktorym gram od kilku dni. Nie ma bata jest to zestaw ktory wymusza camp styl. Tyle ze ta campa jest w centrum walki. I jest b przydatna, gdy padaja jak muchy ciezkie sprzety wroga, a pompka pojedynczym strzalem kladzie nieswiadomych wrogow miedzy ktorym biegam. Od teraz kazdy przejety mcom jest jak jajko Kinder Niespodzianka- nadziany 1 paczka C4.
Niekonieczne wymusza campa. Ja gram ostatnio Assaultem z Saigą na wrogów oraz c4 na czołgi i latam po całej mapie goniąc za przeciwnikami i CAMPERAMI. A że zazwyczaj mam za krótki zasięg to recony mnie zdejmują... ale jeśli są zajęte campowaniem, to po nich
