Panowie miałem dzisiaj ciekawą sytuację w Podboju na zagranicznym serwerze nazwy nie pamiętam. Jeden z wrogów dokonał desantu do naszej bazy. Chciałem go zdjąć ale załatwił mnie. Jak na złość nikt się nie odradzał. Gość stanął sobie z RPG i zaczął rozwalać pojawiające się placu śmigłowce i czołgi. Po chwili respowała sie obok niego reszta drużyny i wtedy i tu głowy nie dam bo nie wiem czy tak można. Wg mnie zajęli nasze czołgi które się pojawiały i ustawili się na środku placu. Po chwili wszystkie punkty kluczowe na mapie zostały stracone. Ci którzy ginęli zaczeli pojawiać się w bazie a tam czekał już na nich celny ogień z dwóch czołgów. Efekt był taki że nikt nie mógł się odrodzić. Pojawiałeś się i od razu kulka. Chwilę później prawie wszyscy z mojego zespołu się odłączyli. O co tu chodzi ?

Jeden wszedł do waszej bazy, zrespiło się na nim 3 jego członków drużyny. Zaczęli kampić, a raczej robić baserape. I zabijali tych którzy ledwo się zrespili. W czym problem ? Czy tak można zrobić ? Tak, lecz to jest lamerskie i noobskie.

Chyba nie powinno tak być. Jeśli gracze nie mogą się odradzać w losowym miejscu na mapie tylko w bazie to uważam że to poważny bug panów z Dice a sprytni gracze go wykorzystali i tyle.

To jeżeli w przeciwnej drużynie są spryciarze, to w twojej też powinni być i jakoś odbić z początku ten atak lub nie dać się tak zapędzić. Bo jak już przeciwnicy w twojej bazie mają 2 czołgi, to na 100 % jest już w waszej bazie cała drużyna przeciwna.
Jeżeli takie coś Ci się nie podoba (spawnkill) to cóż to za problem opuścić tego serva ?

To nie jest bug - jeśli nie ma żadnej flagi, albo żywego teamu, masz kilka respów w bazie. Baseraping jest chamski, ale jeśli jedna drużyna przejmie wszystkie flagi, nic dziwnego, że kieruje się w stronę bazy przeciwnika. Jednak głupotą byłoby pozwolenie na pojawienie się w dowolnym miejscu na mapie.
Tak było w każdym BFie - jak dochodzi do takich sytuacji, to albo jedna drużyna jest bardzo mocna, albo druga po prostu za słaba (albo jedno i drugie).

_________________
Prawdziwy programista wiesza się razem ze swoim programem

raczej jak bedą admini na serwerze to niedopuszczają do tego

Według mnie, jeśli zaraz po rozpoczęciu się rundy zmienisz team, a punkt spawnu zostawisz taki jaki był, to powinieneś odrodzić się w bazie wroga. Miałem tak niedawno na Kanale Panamskim, troszkę się zdziwiłem gdy nagle wszyscy zaczęli do mnie strzelać ;x

Tak, to jest bug z bety jeszcze.

na większości serwery BC jest tępione, no chyba że serwer ma zasadę "bez zasad"



To nie CoD, w każdym BF-ie tak było i bardzo dobrze.

_________________
Zwycięstwo nie wymaga tłumaczenia, porażka na nie nie pozwala.

Podczas walki jest punkt losowego odradzania. Nie raz już z tego korzystałem. Możliwe że jak wszystkie bazy są zajęte przez wroga to punkt ten znika i pozostaje tylko własna baza. Nie wiem trzeba to sprawdzić. Jeśli jednak tak właśnie się dzieje to pytam się po co ? Żeby ułatwić walkę cwaniakom ? Niech ten punkt będzie nadal i wtedy takie zagrywi nie będą miały racji bytu. Druga sprawa że jest niepisana zasada jeszcze z czasów CS że nie strzela się do nowo odrodzonego. Daje mu sie szansę na ukrycie. No ale co tu wymagać od przypadkowej zbieraniny graczy.

kobra ----> To że tak było w każdym BF nie znaczy że to jest dobre rozwiązanie. A w multi CoD nie grałem to nie wnikam.

W codzie jest tak, że jak zaczynasz robić baserape, to przeciwnicy po ok. 5-10 sekundach odradzają się w innym miejscu na mapie.

@up
No dobra ! Ale powiedz mi, czy takie zdarzenie masz na każdym servie ? Czy tylko raz góra dwa razy Ci się takie coś przytrafiło ? Sądzę że raz, a więc nie rozumiem Ciebie, czemu taką aferę z tego robisz. Jeżeli coś Ci na servie nie pasuje, to co to za problem go zmienić ? Dla mnie żaden...przecież nie ma tylko jednego serva do wyboru, prawda ?

O widzisz i to jest bardzo dobry pomysł jaki wprowadził CoD i żeby nie było że jestem jakimś fanem bo jak już pisałem nigdy nie grałem. Widać, że chłopaki od CoD zauważyli ten problem i zrobili z tym porządek. A Dice co ? Mówicie że już od początku serii tak jest ? No to ładnie.
Afery nie robię piętnuję tylko pewne niedopracowania które zauważam w grze. Takie akcje zdarzają się pewnie nie często ale wystarczy że natkniesz sie na 4 ludzi którzy się znają i ze sobą współpracują i wszystkich odeślą w kosmos tylko dlatego że wykorzystują niedopracowania firmy Dice.

To nie jest niedopracowanie, jeżeli do czegoś takiego dopuściliście to po prostu oznacza że kiepsko wam szło, koniec kropka. To jest wojna, linia frontu przesuwa się na tyle na ile im na to pozwalacie. A losowy punkt odrodzenia byłby w takim momencie chyba największą głupotą.

CoD i seria BF to gry, które różni nie tylko system spawnów ;/
W CoDzie chodzi tylko o naklepanie fragów, kto więcej, ten lepszy. Liczy się skill jednostek, a cała taktyka ogranicza się do ewentualnego osłaniania się. Tyle moich doświadczeń z TDM, innych trybów prawie nie ruszałem. Ale o ile pamiętam, w innych trybach kto padnie, ten leży do końca rundy, jak w CSie czy MoH:AA.
BF ma system zajmowania punktów, bo stawia na grę drużynową. Chodzi o to, żeby zespoły walczyły o konkretne lokacje (w BC2 doszedł jeszcze problem dorwania się do UAV, który zawsze jest blisko flagi) w celu przytłoczenia przeciwnika. Drużyna, które zajmie wszystko, ma przewagę choćby z powodu draina, który powoli zabiera wrogom kupony, nawet jeśli nie giną. Jeśli jakaś drużyna dała się zepchnąć na uncapa i w dodatku nie upilnowała sobie pojazdów, to zwykle znaczy, że jest i tak za słaba i za mało zgrana (albo ma za dużo bezużytecznych snajperów pochowanych po krzakach), aby utrzymać pozycję w polu, gdyby jakąś zdobyła.
Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem BR jest przeciwko fair play, bo nie daje zupełnie żadnych szans, tak samo jak spawnkilling (właściwie to jest wyjątkowo wredną odmianą spawnkillingu) Lepiej szukać sobie serwerów, gdzie jest zabroniony.

_________________

Nikomu nic kiepsko nie szło. Poprostu nikt nie zauważył że gość wdarł się do bazy wyskakując ze śmigłowca. Ukrył się z tyłu a jeśli ktoś się odradzał w bazie to biegł do przodu dalej walczyć a nie rozglądał się po hangarach czy ktoś tam nie stoi. Gdyby grali Polacy to bym im napisał żeby kilku się cofnęło bo jest dywersant. Punkt losowy nie byłby żadną głupotą. Pojawiło by się kilku poza bazą następnie podeszło i rozpieprzyło te dwa czołgi. A tak pojawiali się na środku placu a Ci walili do nich jak do kaczek. Dodatkowo rozwalili budynki żeby nikt nie miał się za czym schować. Koniec kropka.