Bardzo mi przykro, że dla większości temat jest skończony. Zrzucanie wszystkiego na głupotę czy niewiedzę w temacie jest stawianiem kupującego w roli winnego takiej sytuacji. To oczywiście błąd z założenia, ponieważ konsument ma prawo do rzetelnej informacji od sprzedającego jaki dokładnie produkt kupuje i w jakim zakresie będzie lub nie będzie mógł go używać. Te cytaty powyżej z informacjami dwuznacznymi (że można grać na serwerach europejskich etc) nie załatwiają sprawy w żaden sposób. NAWET gdyby sprzedawca w sprytny sposób działał na granicy prawa czy też w ramach dziurawych przepisów a konsument czułby się w tej sytuacji poszkodowany, oszukany czy wprowadzony w błąd ZAWSZE można skontaktować się z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów -
http://www.uokik.gov.pl/ i poinformować urzędnika o quasi legalnych praktykach sprzedawcy wirtualnego klucza do gry. Spokojnie, nie ma się czego obawiać czy wstydzić - urzędnik zajmie się sprawą i udzieli nam odpowiedzi w ramach swoich obowiązków. A może to w przyszłości owocować zmianą dziurawego prawa i zaoszczędzić innym stresu i strat na jakie mogą narazić ich NIEUCZCIWI sprzedawcy.
Dodatkowo nie ma co rozpieszczać sprzedawcy który tak nas potraktował. Sprawę należy zgłosić do Inspekcji Handlowej, Urzędu Celnego oraz Urzędu Skarbowego. Wystarczy zainteresować urzędnika podejrzeniem o działalności niezgodnej z prawem czy też tym że sprzedawca sprzedaje towar z zagranicy z którego nie można skorzystać w związku z prawami autorskimi producenta. Po prostu - jeżeli zbierze się 50 - 100 osób które kupiły klucze i dostaną bana które poinformują władze indywidualnie o takim procederze to jestem w 100% pewien że pan sprzedawca będzie miał przynajmniej kilka kontroli i inspekcji. Zadośćuczynienie warte 70zł.
Co więcej, administracja tego forum mogłaby pomóc oszukanym np. przypinając taką informację (czyli np. ten temat). Zawsze pomogłoby to zebrać się oszukanym w sprawie np. zażaleń grupowych do UOKIK'u, takie osoby nie powinny się czuć wyłączone przez community, a założę się że pierwsze co zrobią po banie wejdą na te forum. Pomóżmy im? W końcu MY - konsumenci częściej stoimy wobec sprzedawcy na straconej pozycji.
Współczuję osobom które są ofiarami takich praktyk, ponieważ sam b.często korzystam z okazji w internecie (jak się zarabia 1450zł netto to trzeba jakoś sobie radzić) na szczęście nigdy jeszcze nikt mnie nie oszukał.
Pozdrawiam!