Witam serdecznie! Mam pewien problem, który uniemożliwia mi granie w Battlefielda 3 w sposób, powiedzmy, przyjemny i płynny. Widziałem także, że część graczy miała po premierze podobne problemy, jednak wertując fora nie zauważyłem, by obecnie ktoś na to narzekał.
Ale do rzeczy... Gra bardzo często się "crashuje" - szczególnie w single playerze. Jestem obecnie na etapie misji Operacja Łamacz Mieczy, w momencie, gdy zeszliśmy z dachów po wysadzeniu hotelu i wchodzimy do budynku (takiego zacienionego w środku). W momencie, gdy oczyszczę korytarz z wrogów i ruszę do przodu, gra momentalnie przestaje działać (wyskakuje info "Battlefield 3 przestał działać"). Dziwne jest to, że dzieje się to ciągle w tym samym miejscu. Wcześniej w singlu również zdarzały się pojedyncze crashe, lecz po restarcie gry można było ruszyć fabułę dalej.
Problem występuje także w przypadku gry w multi, jednak (na szczęście!) nie w trakcie rozgrywki, a średnio po 2 rundach, zawsze na ekranie z ładnym "niebieskim" dymkiem z napisem Zwycięstwo/Porażka. Dzieje się tak niezależnie od ustawień graficznych (próbowałem wysokie, średnie i niskie).

Podaję specyfikację komputera:
Procesor: Intel i5 2500k 3.3Ghz
Płyta główna: Asus P8H67-M PRO
Karta graficzna: Asus GeForce GTX560 Ti
RAM: 8 GB
Windows 7 64bit

Dodam jeszcze, że zaktualizowałem sterowniki do grafy (battle log kazał ).
Jeśli ktoś ma podobny problem i dał sobie z nim radę, albo ma wiedzę na temat jakiegoś planowanego patcha, proszę o wszelką pomoc lub informację

EDIT: System jest świeżutki, był stawiany 2 dni temu, jedyne co mam poinstalowane z dodatkowych programów to Kaspersky (dodałem w nim BF3 do wykluczeń), Origin i BF3, więc komputer nie jest zaśmiecony.

Detale na minimum i sprawdź jak działa.
Ja tam mam swój sprawdzony sposób na pozbycie się problemów z BF3, gram jedną (góra dwie rundy) i wyłączam go na od 20 minut do kilku godzin, crashe mam od święta.

_________________

Jak już napisałem, niestety zmniejszenie detali nie daje za dużo, może rundę dłużej można pograć. Natomiast w singlu, niezależnie od ustawień, tego korytarza przejść nie mogę :/

Spróbowałeś reinstalacji sterowników?

_________________

Nie próbowałem, ponieważ uaktualniłem je dosłownie na chwilę przed uruchomieniem BF3 po raz pierwszy (tj. wczoraj), ale jeśli to może mieć znaczenie to spróbuję.

EDIT: Przed chwilą przeinstalowałem sterowniki, niestety nic to nie dało... Czy ktoś ma jeszcze podobny problem czy jestem odosobnionym przypadkiem?

Mam ten sam problem, reinstalka nic nie dała, naprawa przez origin też nie, usuwanie znaczków TM z rejestru, wyłaczenie Xfire(nie posiadam), mam wszystkie sterowniki aktualne, win 7 x32 zaktualizowany ,a gra i tak wywala komunikat ,że gra przestała działać :/

Mój PC: Phenom II x4 970 3,5 ghz, radeon 4850hd gs ,8gb ram ddr3 1333mhz, płytka m5a 78L-m2 v2.

Ma ktoś jakiś pomysł jak to naprawić? (Łatka jakaś wyszła na to ? Bo ten problem już od dłuższego czasu widnieje w necie)

Postaw na Windows 64 bit Instalujesz na tym samym kluczu co Twoja wersja 32 bit.

_________________
Nie pomagam przez PW. Od tego jest forum.

Dzięki wielkie ,wszystko śmiga jak powinno

OK ja także uporałem się już z crashowaniem. Jednak pomogło przeinstalowanie sterowników graficznych, ale musiałem to zrobić ręcznie. Wcześniej zainstalowałem starszą wersję, jednak i na niej gra mi się wyłączała (ba, było nawet gorzej niż na najnowszych sterach), więc usunąłem je ręcznie w panelu sterowania i dopiero po restarcie komputera zainstalowałem najnowsze sterowniki. Okazało się, że crashe ustały Humory mojego komputera czasem mnie przerastają...

Goldi nie rozumiem Cie. Mówisz, że przerastają Cie humory Twojego komputera, a kawałek wyżej piszesz, że miałeś stare sterowniki. W czym problem? Wiadomo, że starsze - gorsze(chociaż nie zawsze ;P raz nvidia wydała sterowniki, które powodowały grzanie się kart).

Już tłumaczę. Zaraz po zainstalowaniu gry Battle log poprosił mnie o uaktualnienie sterowników, więc zainstalowałem najnowsze. Niestety miałem wtedy wyżej opisany problem z częstymi crashami. Przeczytałem na forum, że niektórym pomogło wgranie ciut starszych sterowników, więc postanowiłem to sprawdzić u siebie. Niestety okazało się, że na starszych jest jeszcze gorzej, więc odinstalowałem je (ale tym razem ręcznie, przez panel sterowania, a nie jak wcześniej gdy instalka nowych sterów robiła to sama) i po restarcie zainstalowałem spowrotem te nowe. I dopiero to pomogło. Właśnie to nazwałem "humorami" mojego komputera, bo tak naprawdę poza "żąglerką" sterownikami nie zrobiłem nic nowego, a problem ustał ;p