Witam! Ostatnio mój kolega z niewiadomego powodu stracił możliwość gry w BF3. Przy próbie wejścia na serwer otrzymywał często pojawiające się komunikaty typu "...connection lost...", "(...)time out. " Próbował połączyć się "po mnie" ale miał to samo. Po wielu próbach zaczął dostawać bardzo ciekawy komunikat "(...)nan nan", a potem chyba dostał bana przez PB i trafił na czarną listę osób używających cheatów (aimbot).
Tak, wiem... najprostrze rozwiązanie jest takie, że ma jakieś "wspomagacze". Problem w tym, że jestem pewny, że ich nie ma (a przynajmniej ja mu wierze). Próba rozwiązania sprawy przez kontakt z PB nie dała żadnych rezultatów. Kontakt jest dość "oporny", a do tego założenie tej "wspaniałej" firmy w bezbłędność ich programu mnie zadziwia. Czy komuś zdarzyło się coś podobnego?
Zastanawiam się nad polityką firmy. Jak to wygląda od drugiej strony...
Bo może trafić się przecież taka banda dzieciaków, którzy złośliwie będą zgłaszać uczciwych graczy za cheaty "bo przegrywają", a po drugiej stronie znajdzie się jakiś pracownik (lub niedopracowany automat), który nawet nie sprawdzi gracza tylko odrazu go zbanuje ( o tym czytałem gdzieś na forum Blackops)... Jak to jest?

Była ostatnio fala 88 banów (w tym 8 pracowników DICE których od razu odbanowano), pozostałe 80 wciąż użera się z Evenbalance.
Punkbustera szlag trafia w BF3, albo zlewa cheaterów albo banuje bogu ducha winnego graczy.
Chociaż możliwe że PB uznał jakąś aplikację w tle za wspomagacz i na podstawie tego go zbanował.
Jeśli ma się kasę to można ich pozwać, targać po sądach etc.

_________________