W skrócie od kupna do gry wygląda tak: 1. Kupujesz grę. 2. Wracasz do domu, odpalasz kompa, wkładasz płytkę do napędu. 3. JEBS! Origin. 3.1 Załóż konto 3.2 Problemy z doborem nicku, hasła, daty urodzenia, danych karty kredytowej i nazwiska panieńskiego matki. 4. JEBS! Podaj kod 4.1 Serwery są przeciążone, próbuj ponownie. 4.2 Orysyf szlag trafił, męczysz się z routerem, antywirusem, zaporą. 5. Gra została w końcu dodana do konta 6. Proces instalacji 6.1 Mimo że instalujesz grę z płyty, origin w zaparte próbuje ją pobrać. 6.2 Mimo że instaluje z płyty, origin wciąż pokazuje "Pobieranie" 6.3 BUMS! Błąd, zaczynasz instalacje od nowa. 7. Aktualizacja-prawie połowa gry do ściągnięcia od nowa, przy pomyślnych wiatrach 2 godziny minimum. 7.1 Błędy instalacyjne, braki bibliotek, stare sterowniki, powtórz punkt 7 uzupełniając go o aktualizacje takowych. 8. Gra się w końcu PRÓBUJE załadować. 8.1 Battlelog... 8.2 Zaloguj się na Battleloga 8.3 Jak nie puszcza, przypomnij sobie podaną datę urodzenia i upewnij się że konto ma datę na przynajmniej 18 lat, w innym wypadku czeka Cię przynajmniej godzina dyskusji z w miarę ogarniętym człekiem z pomocy technicznej (numery i linki masz w instrukcji, chyba). 9. Na czym ten świat stoi i inwektywy rzucone w EA i DICE oraz ich twory. 10. Battlelog w końcu puścił, po twarzy dostajesz reklamami KUP PREMIUM i średnim designem strony. 10.1 Po męczarni jak mężczyzna postanawiasz włączyć MP i ruszyć do boju zamiast odpalać naprawdę słabą kampanię. 10.2 Po x minutach/godzinach, dostajesz w twarz BSoDem, winna jest zintegrowana karta dźwiękowa Realteka (zazwyczaj). 10.3 Kupujesz jakąkolwiek inną kartę dźwiękową, mordujesz Realteka w biosie i grasz do woli. 10.4 Znowu inwektywy, tym razem skierowane w społeczność, sporo leci na wspomagaczach, reszta na OP broniach. 11. Odpoczynek od BF3. I tak to mniej-więcej wygląda. A PB wystarczy jak sobie zaktualizujesz MANUALNIE raz na tydzień, zresztą, i tak nie działa. Na serwerach zabezpieczonych jest po prostu mniej haxorów, PB można o kant dupy rozbić bo haxy za 50$+ to już jest JavaScript czy inne cholerstwo w przeglądarce, nic na kompie, PB nie wykrywa, lol. W sumie to lepiej wydać te 150pln na subskrybcje haxa niż na premium... Wolę wspierać takich programistów niż EA i DICE które prawie nic nie robią z obecnym stanem rzeczy tylko kasa kasa, haxy przynajmniej patche dostają ASAP.
_________________
Ostatnio edytowano 9 sie 2012, 13:48 przez Mofixil, łącznie edytowano 1 raz
|