BF3 nie podobał mi się bardzo. Jak dla mnie najgorsza część serii. Nie mówiąc już o Metrze, które próbowało chyba zrobić z BFa jakąś niedorozwiniętą wersję CoDa na 64 osoby.
Niestety bety BF4 nie zdążyłem przetestować na tyle, aby mieć pewność, że chcę tę grę kupić. Zanim naprawiono błąd z loading screenem, który niestety występował także u mnie, beta prawie dobiegła końca, więc czasu na testowanie prawie nie było.
Pod względem technicznym mój komp ma tylko dwa jajka i około 6 lat na karku, więc nie oczekiwałem w testach mega płynności. Graficznie na low gra wygląda bardzo biednie, a po zawaleniu drapacza chmur mam wrażenie, że ktoś wyłączył tekstury i rzucił na wszystko jednolity szary kolor. Być może na wyższych ustawieniach wygląda to lepiej, bo wiele osób zachwyca się, że mapa pokrywa się super ekstra szarym pyłem. Ze względu na przedpotopowa technologię mojego złoma, prędkość przetwarzania wszechświata porównywalną z dzisiejszymi smartphone'ami, nie doświadczyłem zachwytu nad grafiką i powiem szczerze, że w BC2 jak dla mnie była lepsza. To samo dotyczy przycinania gry. Ogólnie działała w miarę płynnie, nawet wydaje mi się, że lepiej niż BF3, do momentu wciśnięcia spustu w karabinie. 1. Widzę przeciwnika, wciskam LPM, lag/freez, nic się nie dzieje, jestem martwy. 2. Widzę przeciwnika, wciskam LPM, widzę jak przeciwnik do mnie strzela, mój karabin nie wiem dlaczego nie działa, mija 1 sekunda, jestem martwy. 3. wróć to punktu 1. Tak wyglądało moje infantry. Ale znowu zaznaczę, że dwa jaja do tej gry to za mało.
O dziwo gdy jeździłem czołgiem, nie miałem takich problemów z wydajnością gry. Nie mam pojęcia dlaczego.
Mapki? Ta z bety bardzo przypadła mi do gustu. Sporo sprzętu, z czego BF zawsze słynął. Sporo przejść dla piechoty i możliwości dostania się na tyły wroga. Najbardziej przypominała mi Mashtuur City z BF2. Nie jest może za dużo przestrzeni, wszędzie jest bardzo blisko i można dobiec, przepłynąć wpław prawie w każde miejsce mapy, mimo wszystko mapka całkiem fajna i grało mi się bardzo przyjemnie. Tutaj BF4 robi zrobił krok w dobrą stronę, chociaż nadal to nie to samo co w starych odsłonach. Pytanie tylko jak będą wyglądały pozostałe mapy. W becie dostępna była tylko jedna, taka, która powinna zadowolić zarówno miłośników infantry jak i pojazdów. Czy inne mapy będą bardziej tunelowe? Ciężko stwierdzić i jak dla mnie brakowało możliwości przetestowania jakiejś mapy z otwartymi przestrzeniami.
Destrukcja otoczenia? W mieście mamy kilkanaście drapaczy chmur, zawalić oczywiście można tylko jeden. Kupka gruzu, która po nim zostaje wydaje mi się dziwnie mała. Ogólnie destrukcja trochę lepsza niż w BF3, jednak nadal jest to mega oskryptowane i prowadzi do tego, że po 5 minutach otoczenie wygląda za każdym razem tak samo. Może to dziwne, jednak destrukcja najbardziej podobała mi się w BC1. Być może dlatego, że tam była to jeszcze jakaś nowość.
Czy kupię BF4? Nadal nie wiem i się waham. Gdybym miał nowszego kompa być może bym się zdecydował. Beta mnie skusiła, jednak nauczony doświadczeniem obawiam się powtórki z BF3. Niestety w becie zobaczyłem zbyt mało, aby w pełni się przekonać.
_________________ 
|