Bo ASE dało dupy i nie pokazuje kraju przynależności narodowej serwera

_________________
Who cares?
Masz problemy z pisownią? Zanim wyślesz posta - sprawdź http://orangoo.com/spell/

Lub z HLSW. :>

Ee tam u mnie ASE pokazuje wszystkie flagi

Serwery BFV w Polsce sa 3:
[PRGK-V] HQ LANet Wroclaw PL 87.99.32.32:15567
.pl team enclave war arena 193.47.247.29:15567
.pl [3C] Nightmare - All Maps 212.122.202.191:15567

Czasamy wylaczone, czasami zahaslowane (szczegonie nasz
jak zapomne odhaslowac po treningu ) ale sa.
W sumie jednak najlepiej grac na:
Jolt.co.uk 01 -BF:V War is Hell 195.149.21.222:15565

bo na nim najczesciej graja.

_________________
Rząd wciąż chce naszego dobra... a nam zostało go już tak niewiele..."

Hmm niebylem jeszcze na nim, a polskie servery zawsze sa puste czasem kilka ludzi wejdzie i zawsze graja na mapie której nienawidze... HUE arght

Może i BF:V żyje, ale to co się dzieje to mnie przeraża i skutecznie zniechęca do dalszej gry. Mówię tutaj o zachowaniu graczy na np. tych joltach. Grac się nie da, a chamstwo jest wszechobecne. Przykład? Wsiadam do Phantoma i widzę z tyłu faceta z mojej drużyny, który ostrzeliwywał mój samolot. Trudno, po tym jak mnie w końcu zabili wróciłem do bazy, żeby sobie znowu polatac, widzę, że tamten koleś wsiadł pierwszy. Myślę, spoko. A tutaj nagle dostaję w łeb napalmem bo kolega postanowił pozrzucać na mnie bomby w środku bazy. No litości, co to ma być? Podobnie jak próbowałem polatać helikopterem, wsiadłem, to mnie mój sąsiad tk'nął, aby to on usiadł na pilocie. Jesus, tak się nie da grać, dzisiaj już nie będę włączał tej gry.

Gram w 'Nama od premiery, ale chamstwa i drobnomieszczaństwa jakie się teraz na serwerach szwęda to jeszcze nie widziałem.

Przyznam szczerze, że nie wiedziałem, że w Hueju można TKnąć pilota granatnikiem. Te n00by są bardziej pr0 ode mnie :/

_________________
"Najszybszy sposób na zakończenie wojny to ją przegrać" - George Orwell

Jak grałem wczoraj to mi się nie zdażyło wystartować samolotu bez uszkodzeń, nie dlatego, że jestem kiepskim pilotem i zawsze np. zawadzam w drzewo tylko dlatego, że moji koledzy z drużyny mieli frajdę w ostrzeliwaniu mnie jak startowałem. W ogóle to masakra była na serverze, ktoś zawołał admina, admin powywalał dwóch łobuzów i sobie poszedł. I co? Po pięciu minutach było to samo!

Na joltach tylko 1 raz mi się zdarzyło, że noob rozpierniczył mi tyłek phantoma. Wysiadłem więc, on wsiadł. Pusciłem mu w zamian seryjkę i koleś uciekł z palącej się maszyny...

_________________
a.k.a. MłodyRzyQ

The Naturat, naprawdę musiałeś tam dawno grać, bo mnie przed sekundką tak jak wcześniej ktoś TKnął granatnikiem jak siedziałem na pilocie.

straszne lamerstwo sie szerzy - i nie sa to narzekania starego dziada, tylko prawda. ludzie zamiast grac siedza w bazie, zabijaja sie nawzajem walczac o pojazdy - rzeczywiscie nei da sie na joltach wystartowac bez jakichs obrazen a admini nie kickuja(wbrew regulom)za teamkill on purpose.

_________________

Grałem parę dni temu, nie tak dawno. Gdyby np. na Flaming Darcie ulokowano więcej latadeł, nie było by problemu. A tak 1 samolot na team i ludziom odwala na mózg.

PS. Kiedyś dawno dawno koleś zrobił tk na mnie w wyścigu do cobry. To było dopiero żałosne.

_________________
a.k.a. MłodyRzyQ

Spotkałem przed sekundką panów z 3C na jolcie War is Hell. Szkoda, że tak sobie szybko poszliście, miło byłoby sobie razem pograć.

Właśnie, mi się wydaje, że War is Hell to odpowiedniejszy wybór niż Irving i Hastings joltowy, bo tutaj jest widocznie większa kultura. (a właściwie mógłbym to określić, że jest mniej chamstwa)

zeby mi sie tylko raz cos takiego zdarzylo... ludzie tak robia bardzo czesto.

_________________

3C połączyło sie z PRGK,tak wiec jak spotkasz kogoś z PLS to są nasi.A co do tk to najbardziej lamerski serwer to NO RULES.

_________________
Twój podpis był sprzeczny z regulaminem i został usunięty. Uapa

Jakby tak dostosować zachowanie graczy do zasad servera to by większość miała w nazwie "NO RULES".