Mianowicie mam taki problem:
Po formacie dysku c: i zainstalowaniu win xp na przywitanie dostałem worm blastera - przynajmniej tak to wyglądało na pierwszy rzut oka.
Miałem spore problemy z zainstalowaniem patchy do xp gdyż wyłączały się praktycznie od razu po ich uruchomieniu...w końcu zainstalowałem co trzeba w trybie awaryjnym...Ani program FixBlast ani mks_vir nie wykrywa mi wirusa a mimo to dalej mam z nim problemy...w liście procesów mam nadprogramowego svchost.exe który po wyłączeniu resetuje mi komputer...Pomóżcie-co to może być??

http://www.microsoft.com/downloads/deta ... laylang=en

Mi bynajmniej to pomogło.

http://www.microsoft.com/downloads/deta ... laylang=en

To zalepi dziury.Sqrwiel robal sie nie przeslizgnie.

No zrobiłem to w pierwszej kolejności...na początku obydwa te patche mi się wykrzaczały,dopiero uruchamiając tryb awaryjny udało mi się je zainstalować...poza tym ten wirus nichuj nie pasuje do wormblastera...

Format jeszcze raz i przed podlaczeniem neta od razu te latki zapodac. J

_________________

Eee przepraszam za fatygę temat nieaktualny...
Nigdy więcej nie zapalę przed tak skomplikowaną operacją jak reinstal systemu...