Hynol napisał(a):
Xena - nie wierz we wszystko co ci ludzie mówią

. Oprócz pingów w granicach 80 -120 serwer chodzi stabilnie, nie wywala ludzi i nie ma packet lostów.

haha, zartujesz prawda ?
to byl najgorszy serw, na ktorym mialem okazje ostatnimi czasy grac (no offence) - zwlaszcza na mapie gdzie jest bliski kontakt. pingi nie 80 - 120, a raczej 100 - 200, a u was byli tacy co i mieli czasem 300. Przy pingu na poziomie 150 - 200, na tym serku, sterowanie bylo niesamowicie gumowe i kontroler reagowal z opoznieniem 0,1-0,2 sec, na kazde ruchy. Ja wiem, ze to wasz serwer i jestescie przyzwyczajeni do niego, ale nie wmawiaj, ze to dobry serwer bo sie na nim normalnie grac nie dalo

(przynajmniej w moim odczuciu gdzie codziennie grywam na dunskim boomtown, gdzie ping 50 i wszystko chodzi jak lanie praktycznie).
serwer GMV byl imho lepszy (przynajmniej jesli chodzi o mapy, gdzie nie ma lotnictwa). Jedyna jego wada bylo to, ze nie byl przetestowany dobrze i wywalal ludzi (+ lotnictwo mialo problemy). Ale zawsze mozna dac pauze i zaczekac jak wejda (a gumowego sterowania na ho chi minh nijak nie dalo sie obejsc). Przynajmniej assault'ci mogli strzelac precyzyjnie. Packet lostow tam nie zauwazylem (przynajmniej nie na tyle, aby mi przeszkadzaly w ladowej walce), za to pinga 200, nie dalo sie nie zauwazyc na ho chi minh, gdzie jeszcze byla typowa walka w zwarciu...
Praktycznie to na zadnym z tych serkow nie powinno byc meczu bo jeden wywalal ludzi, a drugi mial zenujace opoznienia. Oczywiscie warunki rowne dla obu stron, ale jak ktos trenuje na serku z opoznieniami to sila rzeczy jest do nich przyzwyczajony
-------------------------------
co do astera to dobrze sie wczoraj gralo, ale na mapach gdzie nie ma lotnictwa. jak wpadlo wiecej osob i byla mapka z helikopterami to niestety pojawialy sie lagi (najgorsze chyba dla pilotow). ale jak wczesniej bylo ia drang, landing zone albany (nie ma lotnictwa praktycznie) to gralo sie imho calkiem dobrze.