Little Harrison:
Nie wiem skad wziales informacje ze Polacy dostali wybor. Dowodztwo alianckiej 15. Grupy Armii powierzylo Polakom zadanie najtrudniejsze: bezposredni atak na wzgorze klasztorne, do tego przy wsparciu artylerii znacznie slabszym w porownaniu do tych, ktorymi dysponowaly wczesniejsze rzuty. (Anders zaakceptowal to zadanie tak jak wspomniales glownie w celach propagandowych: primo zeby pokazac Aliantom ze Polacy potrafia walczyc, secundo zeby dzieki zwyciestwu miec silniejsza pozycje do rokowan z ZSRR w sprawie ksztaltu Europy Srodkowo-Wschodniej po zakonczeniu wojny) Polacy zostali odparci przez Niemcow, ale skupienie na siebie ognia 1 Niemieckiej Dywizji Spadochronowej pozwolilo XIII Korpusowi Brytyjskiemu sforsowac rzeke Rapido i zajecie przyczolkow. Drugi atak 17 wrzesnia zdziesiatkowal 1 Dywizje Spadochronowa i doprowadzil do kapitulacji Niemcow (tak jak mowisz w klasztorze zostaly niedobitki, 17 zdolnych do walki zolnierzy i kilku rannych). Przesadzasz jednak ze stratami II Korpusu Polskiego: 924 poleglych, 2930 rannych, 345 zaginionych. Nalezy jeszcze dodac ze I Dywizja Spadochronowa byla elita wsrod niemieckich wojsk, natomiast dla wielu Polskich Zolnierzy Korpusu byl to wlasciwie chrzest bojowy. Oto ksiazkowy przyklad w jaki sposob determinacja moze wplynac na wynik bitwy
Rowniez ksiazkowy przyklad ze byla to wojna swiatowa, gdyz pod Monte Cassino gineli Brytyjczycy, Amerykanie, Marokanczycy, Nowozelandczycy, Australijczycy, Hindusi, Polacy i inni ;]
P.S. Wybaczcie spam, ale jak ktos juz poruszyl temat od strony historycznej to nalezalo by go sprostowac i zakonczyc