Chyba wiem troche z czego to wynika (z wlasnych doswiadczen) otoz grajac na servach ze sprzetem czeso spotyka sie sytuacje ze walka ogranicza sie w wiekszosci do masakrowania z powietrza. Tzn caly sprzet latajacy jednej jak i drugiej strony ogranicza sie do fragowania na spawnach piechoty i pojazdow, praktycznie wcale sobie tam w gorze nie przeszkadzajac w dobrej zabawie.
Tzn bombowce regularnie jak w zegarku bombarduja flagi, helki wisza sobie po kilka dobrych minut nad spawnami itp, Oczywiscie nie sa przez nikogo niepokojeni bo maszyny fruwajace wlasnego teamu robia to samo tylko w druga strone. Prosba o pomoc w takich sytuacjach jest bezcelowa, bo po co ganiac za wrogim jetem, jak w tym czasie mozna zrobic 2 kursy nad spawn wroga i zaliczyc 5 fragow itd.
A ze sam słabo latam, do tego nie mam zamiaru czekac na na "swoja blizej nie okreslona kolej" do fruwajki, to poprostu zmieniam serv. Gorzej jesli na drugim sytuacja wyglada podobnie, wtedy malo sie zastanawiajac ide na serv infantry, bo wole byc czescia walki, a nie tylko jej przedmiotem
Mysle ze wiele osob mysli podobnie - stad taka popularnosc infranty only.