...a ja powiem, że zgadzam sie ze wszystkimi co uważają, że na grę tego typu, w której odwzorowano realistycznie modele od broni do uaz-ików jest coś co można by nazwać nie realizmem. Sami przecież wiemy ze dostanie odłamkiem w tej grze kończy się tragicznie albo nie. Sam miałem kilka takich okazji gdzie nakrywałem snajpera, rzuciłem w niego granat, bóg dał że go przeżył, wywaliłem i trafiłem w niego kolejne 4 naboje, a on zrobił tylko mały ruch, odwrócił, przeturlał się i mnie zabił... Ta gra czasami, w ogóle chyba nawet nie nadaje się aby kogoś z zaskoczenia zabić, bo kończy sie to zazwyczaj tragicznie. Samo nawet 'dźganie' nożem to inna też sprawa. Bardzo dużo mankamentów odnośnie scenerii, nawet przebiegnięcie przez jakiś burtnik może się skończyć śmiercią, ponieważ nasz 'soldier' hamuje gdy na niego wbiega. No ale czego się znów spodziewać. Gra się w nią, ma swoje lata, i ten swój nieziemski 'realizm'. Zebrała masę fanów, ale rodzi się pytanie do EA, skoro wydawane są takie tytuły jak CoD czy MoH w których nawet strzał z byle jakiego pistoletu w głowę kończy się tragicznie, to co stoi na przeszkodzie aby zrobić to w serii Battlefilda. Przydałoby się zmodyfikowanie nieco tej gry aby nieco już przypominała strzelankę na poziomie, a nie tylko zabawę modelem, który podskakuje na każdym progu, albo to kanciato nie może podejść pod małe wzniesienie. Miejmy nadzieje że Ea pomyśli o tym w następnej 3 części bo raczej już chyba takiego czegoś nie już oczekujemy co do tej pory, no i miejmy nadzieje że nie przyczyni się to wzrostu Ramu, bo i chyba przyjdzie się o niego dopomnieć...
Ogólnie BF, uważam za świetną grę, lecz czasem może powalić swoim intelektem na kolana, albo przyczynić się do rzucenia klawiatury o ścianę
takie jest moje zdanie...
pozdro all.