Witam @LL
Chcialem powiedziec kilka slow ogólnie o BF2. Od niedawna weń gram i musze powiedzieć, że się cholernie pomylilem co do tej gry! Na początku była fascynacja, bo grafika, lokacje, pojazdy po prostu rozwalają, nie ma co mówić. Pomykałem więc wesoło po serwerach zgłębiając tajniki gry (hehe n00b), rozbijając moją pierwszą Cobrę, moje pierwsze fragi Anti-Tankiem, a defibrylatorem bawiłem się jak małe dziecko

.
Było świetnie, ale cóż to? Gra mnie zaczęła irytować, nudzić. Przez chwile przechodzily mysli o wywalonych pieniądzach w błoto ahh. Ale z pomocą przyszło forum bf.pl

Co było nie tak? Otóż jako dwuletni gracz ET nie przypuszczałem, że teamplay może mieć takie oblicze! W et niby powinno się iść kupą, ale można (a czasem trzeba) sie odłączyć i np. wybić respa. Do gry wystarcza właściwie med z ammo hehe (mowie tu o meczach FFA gdzie teraz właściwie gra się tylko na fragi

a obj tak od niechcenia sie broni, żeby mapa sie nie skończyła za szybko)
Zastosowałem się więc do rad zamieszczonych w faq na forum i znowu zostałem onieśmielony przez BF'a

Pojedyńczy gracz na PoluBitwy po prostu nie istnieje!, nawet jak w miarę blisko trzyma się niebieskich napisów. Wtedy właśnie poczułem dręczące osaczenie biegając samotnie z C4 w poszukiwaniu zabłąkanych Tanków. Takie granie i strzelanie do przypadkowo napotkanych wrogów nie daje żadnej satysfakcji (no może daje taką mini-satysfakcję

).
Trzeba grać w drużynach! Proste. Trafić na w miarę dobrego dowódcę, i biegać przyklejonym do teammates, słuchać się rozkazów. To wszystko, a zmienia spojrzenie na grę o 180° Yeah!!