Ja tam sie cwokami nie przejmuje. Stanie na pokladzie lotniskowca za dlugo to smierc, szczegolnie jak co chwile pruje w niego jakis Mig. Gdy takie pajace ustawiaja mi sie przed dziobem, ze zlosliwosci ze pierwszy do samolotu wsiadlem, to jade po nich i mam gdzies te 1 czy 2 teamkille. Latam calkiem sporo to mi sie zdarza czesto trafic na pojebow.
Ale najbardziej mnie denerwuja idioci wjezdzajacy na moje AT mines czy wlazacy na claymores. Qrwica moze strzelic gdy taki pajac zaprosi do pojazdu 5 gosci poczym wjezdza z tym wesolym autobusem na moja mine. I juz dobic moze ze wszyscy oni wciskaja 'yes' gdy komp pyta czy ukarac mnie ('punish').. Pare razy wylecialem za to z serwera.
Przypadki z claymores sa *******. Wlaze na daszek, na wszelki wypadek claymore zakladam na drabince coby nie dac sie nozem pociac. Wchodzi gosc z mojego teamu - bum! - oczywiscie dodatkowo ukaral mnie za to.. No to mysle.. kretyn. Zakladam claymore znowu.. 20 sekund pozniej slysze - bum! - znowu ten sam gosc.. i znowu mnie ukaral.. Nosz kurde pytam go "nie widzisz moich claymores".. Ten na to "widze, ale chce wejsc na gore".. Nosz kurde.. rece opadaja
W sumie teamkilli tluke czesto mapie.. rzadko kiedy z mojej winy. Jako ze gram Snajperem, mechanikiem i jako pilot to jestem bardzo narazony na niezawinione teamkille. Ale tylko 10% jest ewidentnie moja wina np. zrzut bomb na czolg, ktory spec ops z mojego teamu oblepiaja jak muchy gowno. Moja wina bo czasem zapominam zerknac na mini mape przed zrzutem.
A tak poza tematem: Znaczna czesc teamkilli jest za zagubione rakiety (te co nie ida we wrogie samoloty)

Denerwuje mnie, ze rakiety z trudnoscia trafiaja w przeciwnika, a te zagubione nie chybiaja prawie wcale i pruja po samolotach i helikopterach mojej druzyny. A nie wale rakietami gdy widze na ekranie jakikolwiek samolot czy helikopter mojej druzyny
. Mimo to te znajduja jakos droge zebym zarobil teamkilla. Ze 4 razy tak stracilem blackhawka z cala zaloga - za co dostalem kicka.
Moze zaczne grac medykiem, czolgiem lub helikopterem to swoich nie bede tlukl
