Px2-AtTi|a napisał(a):
Jest wiecej, bys sie przestraszyl, ale odwagi to im zabraklo. A pozniej robia z siebie aniolkow. Oni juz nie wiedza czym pisac, czy o podejrzeniach o cheatowaniu, czy przyczepieniu sie tego co sami robia.
Niewiem jaka byla scena BF1942, ale BHD to byla zawisc niektorych klanow, gdy przegrywaly robily to co teraz, probuja przeczepic sie wszystkiego, zamisat zamilknac. Zawsze mieli jakies ,,ale'' po przegranej, czy to w BHD, czy w JO i nadeszlo w BF2.
No Scena BF42 nie była może idealna, ale nie było zbyt wiele nienawiści, więcej udowodnienia, nawet zdarzały się mobilizację całej sceny jeśli wymagała tego sytuacja (np. Atak hakera na strone maxa, czy spor z COD

) powiem ze po pierwszym Lanie mialem wrażenie że jakoś sie sielańsko zrobiło hehe
A to że nadeszło cóż do BF2 doszło sporo osób z innych scen gdzie takie konflikty były normalka, nie chce tu nikogo obrażać ale niestety tak to jest, jedni grają bo lubią innym zwlaszcza tym młodszym graczom zamazała się różnica między realizmem a fikcja i traktują gry jak część ich życia (spotkałem takich ludzi w WOW-ie naprzykład
Jestem przekonany jednak że po Lanie w Wawie pewne spory pójdą w niepamięć
