Witam
Ano że się grywało i w to i w tamto i się nie jest sponsorowany przez wydawcę gry tylko się patrzy krytycznie to warto sobie tu postękać na ten i tak bogaty produkt......
Co według was zabrakło, przesadzili a powinno być..... co rzuca się totalnie w oczy......
No nawijamy oto moje dygresje..::

W czasach gdy systemy fizyki gry są w standardzie wypadało by aby nie tylko opierało się to na niedokońca naturalnych zgonach piechoty czy to od trafienia kulą czy to od explozji ale na niszczeniu i modyfikacji terenu.... Wiem da się w BF2 przewrócić znak drogowy czołgiem i tyle.... a przecież taki Abrams A1 M1 jak w masełko wchodzi w murek z cegiełek czy płotek z blachy falistej c oto dla niego za przeszkoda.... a tu się nie da.... Tak wiem zaraz powiecie że po takiej sesji to by kamień na kamieniu nie pozostał ale można by ustalić krytyczne obiekty których się nie dało by rozwalić a które tak normalnie aż by się chciało będąc mechanikiem odbudowywać rozwalone umocnienia czy dosłownie stawiać nowe ( budując redutę ) a nie tylko reperować czołg który i tak ucieka bo operator nie zauważył że jest właśnie naprawiany.....

Biedny mechanik z shodgunem – a do czego on ma strzelać niby do rzutków

Jakieś tam bany za rozwalanie minami własnych pojazdów których kierowcy przez nieuwagę wjechali.......

Tanatos

No cóż - interakcja jednak jakaś tam jest, bo można zniszczyć mostek (i go naprawić) i ponoć na niektórych mapach jakieś mniejsze elementy - typu płotek. zgoda, nie wszystko się da, ale sam sobie odpowiedziałeś czemu...

Shotgun u inżyniera - fakt, niewygodne. ale dziś sporo nim grałem i jest naprawdę spoko (na krótki dystans) - podczas gdy zwykly asfalt ładuje Ci serię, ty strzelasz raz i koleś leży. oczywiście tylko na krótki dystans.

niesluszne bany za najechanie na miny? od tego jest forgive. inna rzecz, że mało kto to stosuje, ale za to nie można winić twórców gry.

a poza tym - jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził

_________________
The God of Emptiness...

"Tak wiem zaraz powiecie że po takiej sesji to by kamień na kamieniu nie pozostał ale można by ustalić krytyczne obiekty których się nie dało by rozwalić"

wtedy byli by ludzie, ktorzy by pytali czemu nie mozna rozwalic wszystkiego ;]

"Jakieś tam bany za rozwalanie minami własnych pojazdów których kierowcy przez nieuwagę wjechali....... "

Wina glupich graczy a nie gry ;]

Nie chodzi o poziom destrukcji gry ale o wymagania jakie by taka gra miala.

"Biedny mechanik z shodgunem – a do czego on ma strzelać niby do rzutków"

To jest tzw balans ;]

To żeby plansza po pewnym czasie intensywnej walki zmieniła się w gruzowisko, bynajmniej mi nie przeszkadza. Problem w tym, że to technologicznie jest nie możliwe, na dzień dzisiejszy. Na razie dopracowano fizykę ruchu postaci - havoki i inne karmy to teraz standart. Na realistyczne środowisko przyjdzie czas w następnej generacji strzelanek FPP.

moim zdaniem splash damage jest o wiele za slaby.

_________________
No Limits. No Fear.

a to on w ogóle jest??

bo ziemniak to z tanka musi w ryja dostać, żeby go zabiło

_________________
I´m going where my heart will take me.
I´ve got faith to believe. I can do anything

To i ja ponarzekam:
Boje sie, ze granie w squadach nie bedzie zawsze wykorzystywane na sieci, a w klanach i tak wszyscy ustala przez TS co trzeba zrobic i rozkazy commander-squad leader-squad nie beda uzywane :/.
Czyli najmocniejsza strona BF2 moze sie okazac niewykorzystywana.

_________________
ex MON.BF2, ex eXploit, ex PRGK-42

a to on w ogóle jest??

bo ziemniak to z tanka musi w ryja dostać, żeby go zabiło

_________________
I´m going where my heart will take me.
I´ve got faith to believe. I can do anything

Większość bedzie grała sobie,nie sądze żeby była gra zespołowa

_________________
Twój podpis był sprzeczny z regulaminem i został usunięty. Uapa

No niestety tak jest. Gralem wczoraj na jakims zagarnicznym serwie i było full graczy (32) a w squadach było tylko z 5 moze 6 osób :/ Ja jako commander nie mogłem prawie nic zrobić :/. Później poszedłem na inny serwer. Też jako commander grałem i tym razem było więcej osób (i ciągle ich namawiałem by wchodzili bo wrzeszczeli o to czy o tamto a ja nie bede szukał na mapie który gracz o co prosi). Aha tuż po tym jak wszedłem na serwer to 'nasi' przegrywali (nie było commandera). Później sam zacząłem dowodzić i ludzie się słuchali, komunikacja itp. To była gra. 100x razy lepiej (IMHO) jest grać commanderem niż zwykłym wojakiem (oczywiście jak ludzie współpracują i wykonują rozkazy).

_________________
gangrel,
pozdrawiam

beda grali beda...
w skladach jak sie gra dostaje sie wiecej punktow teamplayowych
statsiarstwo to jest to co nie repulse?

_________________

Do sowjej poprzedniej wypowiedzi dodam iz w Red Faction dalo sie w miare "luzno" rozwalac mapke. Wynik taki, ze jesli jakis gracz zechcial zostac "podroznikiem do wnetrza ziemi" to po paru minutach grac sie nie dalo Zreszta walki w iraku nie sprawily, ze caly kraj legl w gruzach, domy stoja...czyzby byly odporne na grananaty i pociski? Leje po bombach, no fajnie ale to chyba bombowce a nie mysilwce maja na tyle mocne bombki by zostawialy spore slady. Zreszta jakbys np jechal czolgiem i nie mogl sie dostac do flagi bo akurat za glebokie wyrwy wokolo to szybko by sie odechialo "edycji" terenu ;]

no ba

_________________

Ciekawe o ile wzrosly by wymagania sprzetowe po takim zabiegu , bo tak se mysle ze nie kazdy ma 6Ghz rezerwy czy 10 rdzeniowe procesory hehe

W sumie niewiele, by obliczyc sily w budynku potrzebaby tyle obliczeń co jest wykonywanych przy przeliczani oświetlenia i generowaniu cieni. Problemem jest natomiast samo tworzenie mapy, bo każdy budynek trzebaby na prawdę projektowac - uwzgledniając występujące w jego konstrukcji siły, żeby nagle po złożeniu mapy do kupy i uruchomieniu gry nie okazało się, że pocisk artyleryjski, który walnał na jednym końcu mapy spowodował wstrząs, którego neiprzetrzymał zaden budynek na mapie

Wszystko da się zrobic, tylko trzeba miec możliwosci (czyt. czas, pieniądze i chęci) ale poco, skoro konkurencja jeszcze tego nie zrobiła ?

Zresztą nie spodziewałbym się czegoś trakiego po grze, w której nawet nie uwględniono różnic w grubości pancerza, czy też sposobu w jaki broń zadaje uszkodzenia - w końcu w BF2 można za pomocą noża zniszczyc czołg... tylko trochę to zajmuje czasu