Tak przeczytałem sobie post o snajperze to postanowiłem ponarzekać na mechanika. Dla mnie ta osoba to kompletne dno. Spluwa jaką ma to każdy wie, więc nie trzeba nic mówić. W zasadzie to jego największą zaletą są miny. No i tu jest problem! Każdy gracz który gra w sieciowe FPP wie co to jest TK, czy jak kto woli FF. Zabicie członka drużyny może mieć dwa powody. Pierwszy to przez nieuwagę, drugi to ze złośliwości. No i teraz dochodzi trzeci – z głupoty. Jak niby grać mechanikiem i stawiać miny kiedy najchętniej na nie najeżdżają członkowie twojego teamu. Raz już miałem taką przygodę gdy stawiałem miny (zawsze robie miejsce by mógł "swój" przejechać) i widzę jedzie gość z teamu. No to ja stawiam dalej, on się kulturalnie zatrzymał i czeka, aż zejdę z drogi. Chyba nie trzeba wiele wyobraźni by się domyśleć, że debil wjeżdża w świeżo położone miny które widział jak właśnie kładłem. Oczywiście nie ma co liczyć na forgive'a. Gość od razu wali Ci "nieprzebaczenie" i masz 4 pkt. mniej no bo w końcu jesteś lamer co zabija swoich. Raz to całą grę skończyłem z punktacją -16 bo debile z mojego teamu wwalali się non stop na moje miny i żaden mi nie podarował. Tak więc jestem grając mechanikiem TeamKiller’em nie przez nieuwagę, nie przez złośliwość lecz przez głupotę gości z drużyny - tylko czemu ja mam być za to karany
Cóż, im dłużej gram w BF2 tym mniej mi się podoba, wielka szkoda

Eng do czolgu. Miny nie na ffa.
Jakas plaga topicow o niczym?

nie obwinaj klasy przez "noobkow"

Kiedyś grałem mechanikiem i grało mi się nim wysmienicie na szturm jest bardzo mocną klasą, na bliskie odległosci jeden szczał koleś leży, a miny są jak dla mnie super. Bardzo mocne a zarazem nie mają wielkiego zasięgu tak jak miny przeciw piechotne snajpera, wiec można je polożyć w dobrym miejscu jak ma się "inteligetny" team.. No albo podlozyc pod sam czolg jeden podjazd i już po nim Z reguly tez tak jest ze mechanik powinen poruszac sie w jakims pojezdzie co czyni go bardzo mocnym "niszczycielem" Idze na wroga baze rozwali czolgiem jej obrone szybko zdobedzie flage i naprawi sie(tutaj też trzeba uwazac na n00bkow aby ci nie gwizdneli czołgu co mi sie pare razy zdazylo..) Ogulnie chwale tą postać.

_________________

heh ja gram tylko ta postacia,odblokowalem sobie jego bron,cod miod do czyszczenia flag ze zbednych kolesi(wrogowie)szczegolnie jak sie gdzies skampia bach bach i po klopocie

Taak mechanik, dobra klasa, nienarzekam ale tylko gdy team myśli...

Broniliśmy jednej flagi... zaminowałem każdy wjazd itp itd...

Szturm nastapił 4-5 pojazdów padło... w tym 2 z drużyny a w nim 5ciu gości... 5 TKx4= -20 pkt... ehhh

_________________
'battlefield' in future - only with Quakewars.com.pl

Eeeeh jak tego nie lubię. Ostatnia nasza flaga a my się kisimy w niej zamiast zdobywać inne flagi rozpraszając w ten sposób wroga .... bo mechanik zablokował minami wszystkie wyjścia. Niech mechanicy przy minowaniu też czasami myslą.

_________________
punx not red

Dokładnie... Mechnik też musi myśleć. Zaminowanie wyjazdu, tak, że nie ma szans na przejazd to ewidentna głupota i pozbawienie swojej drużyny drogi. Nikt nie każe kłaść bariery z min, wystarczy położyć dwie pół bariery, zasłaniające nawzajem swoje puste miejsca, a między nimi dość odstępu, żeby pojazd mógł wykręcić - kierowcy widzą "swoje" miny. Jak mają dość rozumu, ominą, jak nie...
Z jednej strony, krytykuje się mechanika, ale jak zniszczą nam artylerię i resztę, czołgi już ledwo zipią, to wszyscy nagle modlą się o niego.

_________________
Nic tak nie cieszy jak salwa z mozdzierzy...

Mechanik to bardzo dobra klasa... bardzo potrzebna i bardzo przydatna.
Dobrze grając tą klasą można naprawdę pokazać klasę, jednak...
50% (o ile nie więcej) dobrej gry mechanikiem, to znalezienie się (podobnie jak snajperem) w odpowiednim miejscu, trzeba być tam gdzie cię potrzebują a wtedy nie dając dupy świetnie wspieramy drużynę i jednocześnie świetnie punktujemy...

[A tak na marginesie to założyłem temat, w którym można dyskutować o wszystkich klasach, nie zaśmiecając forum niepotrzebnymi tematami ]

_________________
I don't break rules, I bend them - a lot.

Mechanik jest całkiem w porządku, ale oczywiście w czołgu bądź innym mobilnym narzędziu niszczenia. Taktykę w takim wypadku już opisano. Poza tym może jeszcze użyć porzucony przez wroga pojazd nieużyteczny dla innych z powodu zdezelowania. Odjeżdżam wtedy trochę na odludzie (aby uniknąć wroga i noobów) i możliwie szybko przywracam sprawność bojową. Bez pojazdu sprawdza się tylko na krótki dystans - zaletą jego broni jest, mimo strzałów pojedynczych, możliwość wytłuczenia całego magazynka w niecałą sekundę . Zaletą jest to jak najbardziej tylko wtedy, kiedy tuż przed nosem wyskoczy ci przeciwnik. Po wystrzelonej wtedy w panice serii 3-4 strzałów lubię obserwować efekt szmacianej lalki . Gorzej kiedy dystans jest za duży lub rozrzut i tak zrobi to po swojemu .
Ale i tak nie mam zdecydowanej specjalizacji .

_________________
I am who I am and I do what I can

Ja stawiam miny w głupich miejscasz i zawsze się sprawdza.

_________________

Sam też trochę pomyśl, zmień się w mechanika i te miny rozbrój.

_________________
Nie przestrzegam zasad i stosuję zbyt duży obrazek


i zwisa mi to.

2 mechanikow w 2 czolgach w kolumnie i tylko zgraja grenadierow poradzi lub artyleria.

i podbiega z tylu Spec Ops z C4 podkleja 3 ucieka i po czolgu z drugim jest klopot ale to jest gra zespolowa wiec podbiega 2 Spec Ops.

_________________

starczaja 2 c4 wiec 2 czolgi to zaden problem

Pod warunkiem ze idzie chmara piechoty , wtedy mozna nie zdazyc zlikwidowac tych co moga zaszkodzic