Teraz jest 3 mar 2025, 23:20

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 lip 2005, 23:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lip 2005, 16:13
Posty: 958
Lokalizacja: Aberdeen, Szkocja
Już od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem założenia topicu o heli w realu.
Na początek chciałbym opisać jak w realu steru się śmigłowcem. Tak nawiasem mówiąc polskie określenie na taki aparat latający to właśnie śmigłowiec.
Swoją wiedzę na ten temat czerpałem z paru książek, głównie „Powiedz, że się boisz” Roberta Masona. Nie jestem pilotem. Nie latałem nawet lotnią, więc... Aha, raz na obchodach święta mojej mieściny przeleciałem się MI 2 (kabine ładunkowej of course). Hałas w środku był taki że gwizdało mi w uszach przez 4 dni :)
Pilot zasiadając w kokpicie ma przed sobą następujące urządzenia służące do sterowania:
-drążek,
-pedały,
-dzwignię skoku.
Zacznijmy od dzwigni skoku. Składa się ona z (nie da się tego inaczej określić) dzwigni poruszającej się góra-dół. Steruje ona nachyleniem łopat wirnika. W pozycji powiedzmy 0 łopaty są ustawione w poziomie i nie „zgarniają” powietrza. Przestawiając dzwignię przestawiamy łopaty tak, że zaczynają one stawiać opór i „odpychają” się od powietrza. Ponadto na tej dzwigni znajduje się „motocyklowa” manetka, która służy do zwiększenia obrotów silnika. Czyli jeśli stoimy na ziemi i chcemy wzlecieć pionowo w górę to trzeba odpowiednio ustawić nachylenie łopat wirnika i dodać „gazu” tyle ile trzeba.
Pedały. Sterują śmigłem ogonowym. Wydaje mi się, że nachyleniem łopat. Prędkością obrotów wirnika ogonowego steruje się za pomocą manetki na dzwigni skoku. Wirnik ogonowy służy do eliminacji efektu, jaki daje obracający się wirnik główny. Tzn. kadłub śmigłowca usiłuje się obracać w kierunku przeciwnym do kierunku obrotów wirnika głównego. Ponadto jest używany do zmiany kierunku lotu. Naciskamy pedał i śmigłowiec się obraca w żądanym kierunku wzdłuż swojej osi pionowej. Żeby nie było za prosto, to w zależności od ustawień dzwigni skoku ogólnego tj. dodawania ciągu, zmiany nachylenia łopat, aby zapobiec obracaniu się kadłuba należy odpowiednio naciskać właściwy pedał (najczęściej prawy). Dodajemy „gazu” i musimy to skontrować odpowiednim pedałem.
Czyli chcemy wzlecieć pionowo gorę i zawisnąć na powiedzmy 10m. Pociągamy do góry dzwignię skoku, przekręcamy manetkę gazu, kontrujemy pedałem. Wisimy. Fajnie nie? Tylko teraz trzeba wszystkie te czynności zgrać, i wszystkie działania wykonać z odpowiednią „siłą” żeby nam ten nieszczęsny śmigłowiec zawisł nieruchomo na 10m.
Drążek. Obracający się wirnik główny tworzy tarczę wirnika. Jeśli ustawiona jest poziomo to, co najwyżej możemy latać góra-dół. Aby polecieć np. prosto należy poruszyć drążkiem od siebie. Spowoduje to nachylenie tarczy do przodu. I zgarniane przez wirnik powietrze będzie odpychane nie tylko pionowo w dół, ale również do tyłu. Co spowoduje lot śmigłowca do przodu. Dlatego w BF, aby lecieć do przodu należy pochylić nos w dół. Tak samo w realu. Analogicznie, aby lecieć w bok czy do tyłu.
I znowu, żeby nie było za prosto, jeśli chcemy lecieć na jakiejś wysokości z żądaną prędkością, należy zgrać dzwignię skoku, manetkę gazu, pedały, drążek. Czyli lewą ręką wykonujemy dwie czynności (dzwignia skoku, manetka gazu), prawą drążek i jeszcze dochodzą pedały. Nie każdy się do tego nadaje. Więc jeśli zobaczycie na filmie jak pilot śmigłowca nagle puszcza stery i zaczyna się naparzać w tylniej kabinie z jakimś gostkiem to nie wierzcie. Każdy śmigłowiec wymaga nieustannego kontrolowania. Puszczenie sterów równa się temu, że spadnie na ziemię. Skuteczne autopiloty do heli opracowano stosunkowo niedawno.
Mam nadzieję, że podane przeze mnie informacje są jasne i zrozumiałe. Proszę o wyrozumiałość, jeśli popełniłem jakieś błędy i proszę o ich poprawienie. Ponadto pragnę zauważyć że pisząc ten tekst jestem po 3 piwkach ;)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 00:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2003, 04:02
Posty: 859
Podobał mi się :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 00:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 mar 2003, 11:56
Posty: 1060
Lokalizacja: Lębork
chyba orczyki a nie pedały :wink: ja też właśnie popijam piwko :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 00:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2005, 00:07
Posty: 698
Lokalizacja: Z lufy
Widać 3 piwa to dla niego za dużo :) Widziałeś kiedyś łopate wirnika? Wiesz, że to jest skrzydło? (http://pl.wikipedia.org/wiki/Profil_lotniczy) I nawet jak to określiłeś w położeniu 0 czyli poziomie obracając się wytwarzają siłę nośną (http://pl.wikipedia.org/wiki/Si%C5%82a_no%C5%9Bna). Nic tam nie jest zgarniane jak to zabawnie nazwałeś a tymbardziej się nie odpycha. Dalej odechciało mi się pisać 8) Ale jak to mówią lepiej się zjarać i latać niż pić i prowadzić choć jak widać pić i polatać w teorii też można. Temu panu już podziękujemy :)

ps. Narkotyki są FE

_________________
Dlaczego?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 01:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lip 2005, 16:13
Posty: 958
Lokalizacja: Aberdeen, Szkocja
Po pierwsze od razu napisałem że nie jestem specjalistą i prosiłem o poprawki. Miałem tylko nadzieję że to będzie coś konstruktywnego, a nie wrzucanie linków z których tak naprawdę nic nie wynika. Jeśłi chciałeś mnie poprawić to szczerze zapraszam. Ale jak ci się nie chce pisać to lepiej nic nie pisz. Starłem sie pisać językiem zrozumiałym dla wszystkich stąd owe "zgarnianie" i "odpychanie".
Po drugie. Odpowiednie przekręcenie łopaty wirnika, która jest tak naprawdę skrzydłem powoduje powstanie siły nośnej lub jej brak. Wydawało mi sie że jest to oczywiste. Żeby powstała siła nośna profil skrzydła (łopaty wirnika) musi być odpowiedni ustawiony względem opływajacego je powietrza. Śmigłowiec ma tą przewagę nad samolotem że można to regulować. Dopasować do potrzeb: obciążenia, prędkości, wysokosci gęstościowej.
Znowu to napiszę: "mogę się mylić" ale wydaje mi się że orczyki\pedały można używać zamiennie.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 10:18 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2005, 14:52
Posty: 109
Lokalizacja: Wrocław
Ze smiglem to jest tak ze ma ono profil nosny tak uksztaltowany zeby strugi powietrza obiegajace go od gory mialy wieksza predkosc niz strugi na dole.
Dzieki temu zgodnie z prawem Bernouliego cisnienie nad platem jest mniejsze niz pod, powstaje sila nosna. Tak samo uksztaltowene jest skrzydlo samolotu. Im wieksza predkosc smigla (calego samolotu) tym wieksza sila nosna. Dodatkowo dochodzi struga powietrza wyrzucana pod smiglo ktora pozwala na sterowanie smiglowcem przez zmiane kata pochylenia wirnika. Sila nosna mozna sterowac przez pochylenie lopat wirnika i przez to zwiekszanie drogi strug "gornych" w porownaniu do "dolnych" lub predkosci jego obracania sie.

Faktycznie pilotowanie prawdziwego MI-2 nie jest proste ale tez nie wymaga nadludzkich umiejetnosci. Co prawda jak ktos chce latac i robic takie numery jak dalo sie w BFV to wymaga to naprawde wybitnych zdolnosci i znajomosci heli. :lol:

Poprawna nazwa lotnicza to jest orczyk (nie orczyki) (no chyba ze ktos juz lata 20 lat i zaden instruktor nie wali go w leb za nieregulaminowe odzywki, to wtedy moga byc pedaly). ;-)

PZDR

_________________
Rząd wciąż chce naszego dobra... a nam zostało go już tak niewiele..."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 10:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2005, 00:07
Posty: 698
Lokalizacja: Z lufy
No ale widzisz tak bardzo chciałeś napisać zrozumiale, że przesadziłeś miejscami choćby tym zgarnianiem i odpychaniem. Z doświadczenia na różnych forach wiem, że lepiej posługiwać się fachową terminologią. Jak ktoś chce wiedzieć co znaczy dany termin albo się zapyta albo sam znajdzie. Niestety czytałem pośpiesznie tak jak i pisałem w pośpiechu i z początku wyglądało z twojego tekstku tak jakbyś nie wiedział jak jest wytwarzana siła nośna. Jeśli Cię urażiłem to przepraszam. Ogólnie nie mam nic do zarzucenia twojemu postowi poza terminologią i nadmierną próbą łopatologizowania 8) z początku. Poprostu lubie się czepiać szczegułów.

ps. Motocyklowa manetka to rollgas :) . Pośpiech był spowodowany zarąbistą burzą, która niestety spowodowała utrate prądu w sieci i jechałem na ostatnich minutach UPS'u.

_________________
Dlaczego?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 15:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lip 2005, 16:13
Posty: 958
Lokalizacja: Aberdeen, Szkocja
Ok. Trudno mnie urazić ;)
pzdr

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 15:14 
Offline

Dołączył(a): 10 lip 2005, 14:41
Posty: 458
Zrobie mały OT a co mi tam :lol: .


Mam taką małą nadzeje że w dodatku oprucz Apacha ujrze comancha :twisted: to jest miodna maszyna że tak się wyraże: Cud, Miód i orzeszki.

_________________
Obrazek [/url]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 15:15 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2005, 15:58
Posty: 76
Lokalizacja: Stolica
Jest jak jest , terminologia jest ważna, ale Topic jest udany, przynajmniej osoby które nie zdawały sobie sprawy na czym to polega, teraz mogą o tym poczytać i podyskutować a to już coś :D

p.s. z tą terminologią to dobrze by było, bo potem pujdzie takowy człowieczek się pochwalić komuś co przeczytał , a osoba która już o tym wie może go wyśmiac .. a winy jego w tym jest 0 .. powiedział co wiedział .

_________________
Obrazek
Kto pod kim dołki kopie, ten jest grabarzem.


Ostatnio edytowano 29 lip 2005, 15:16 przez Seba_PL, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 15:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2005, 00:07
Posty: 698
Lokalizacja: Z lufy
Gecko napisał(a):
Faktycznie pilotowanie prawdziwego MI-2 nie jest proste ale tez nie wymaga nadludzkich umiejetnosci.
No chyba, że wysiądzie wspomaganie :P

_________________
Dlaczego?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 15:20 
Offline

Dołączył(a): 10 lip 2005, 14:41
Posty: 458
Mi-2 może być trudne ale Comanche to inna bajka. Często ma określenie Ferrari wśród śmigłowców. Cichy, Niewykrywalny, Super zwrotny (jest wstanie uniknąć trafienia rakiety) A do tego nie da się go namieżyć rakietami Ziemia powietrze z czujnikiem ciepła :twisted: Pozostaje strzelanie z autoamtu albo z rakiet sterowanych ręcznie :twisted: Ja chce tym polatać :twisted: :P

_________________
Obrazek [/url]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 15:40 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2005, 14:52
Posty: 109
Lokalizacja: Wrocław
PotulnY napisał(a):
Gecko napisał(a):
Faktycznie pilotowanie prawdziwego MI-2 nie jest proste ale tez nie wymaga nadludzkich umiejetnosci.
No chyba, że wysiądzie wspomaganie :P


No coz wtedy pozostaje drugi pilot pomagajacy ciagnac jedna dzwignie ;-)

Albo mozna zaobserwowac praktyczne zastosowanie teorii Newtona o grawitacji ;-)

A co do Comancha to pewnie fajnie sie lata do momentu az wysiadzie jeden maly scalaczek zmieniejacy nowoczesna maszyne w kupe zlomu o zdolnosciach lotnych zelazka.
To tak jak z nowoczesnymi samochodami pada scalak i naprawa tylko w Niemczech a koszt calego samochodu, a auto starego typu naprawi nawet kowal.

PZDR

_________________
Rząd wciąż chce naszego dobra... a nam zostało go już tak niewiele..."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 15:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 cze 2005, 01:44
Posty: 346
Lokalizacja: z brzucha mamy ;)
Gecko napisał(a):
No coz wtedy pozostaje drugi pilot pomagajacy ciagnac jedna dzwignie ;-)


to był by test prawdziwego teamplay'a,
wykluczyło by to szybciutko nie udolnych pilotów, którzy nie mając pojęcia o lataniu, zajmują jedyny śmigłowiec na mapie i ruszają w przestrzeń omijając wszystko co ważne ... na koniec rozbijając sibie i innych.

_________________
Xfire - fth85
|KGW| !


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 lip 2005, 16:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2005, 00:07
Posty: 698
Lokalizacja: Z lufy
Gecko napisał(a):
No coz wtedy pozostaje drugi pilot pomagajacy ciagnac jedna dzwignie ;-)

Jeśli zdaży mi się pilotować Mi 2 to postaram się mieć za drugiego pilota Pudzianowskiego :)

_________________
Dlaczego?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL