Chciałem się podzielić swoimi doświadczeniami na temat jw. Przede wszystkim bardzo skuteczne są karabiny maszynowe na wieżach czołgów. W realu to są właśnie karabiny przeciw śmigłowcom. Jak jadę sam czołgiem i widzę śmigłowiec to zaraz się przesiadam do km-u i walę do niego. Często piloci panikują i albo uciekają, albo w panice się rozbijają. Nierzedko też takiego delikwenta uda się zestrzelić. Jeśli widzę że koleś robi zwrot w moją stronę to jeszcze chwilę strzelam i przesiadam się na miejsce kierowcy, dym, i cała wstecz, wtedy dym mnie zasłania. Jeśli stoję bokiem do śmigłowca to uciekam do przodu. Jeśli mnie nie wykończy, co się zdarza, lub nie rozbije się na mnie - co zdarza się częściej , to jak tylko mnie minie, znowu na miejsce km-u i koleś jest już praktycznie trupem.

_________________

heli mozna efektownie rozwalic z glownego dziala lub przy pomocy C4 ot wystaczy ze koles bedzie przejmowal flage podbiegasz przyklejasz C4 czekasz az koles troche odleci i naciskasz czerwony guzik.

_________________

Szybszym sposobem zestrzelenia helikoptera jest jeden celny strzal z glownego dziala czolgu, tylko czesto trzeba pokombinowac zeby mozna bylo strzelac tak wysoko.

Mozna rownie dobrze walnac z wyzotni rakiet prosto w kabine. Wtedy jeden strzal i powszystkim

lub strzal w glowe pilota z M95 wtedy gosciu ma niezlego zonka co sie stalo

_________________

Skuteczne jest również górne działko na buggych (to spod F3). Wczoraj Black Hawk Down zrobiłem z tego działka, nie zdążył się nawet do mnie odwrócić bokiem, bo nie widział, skąd walę.

_________________

nie wiem co to jest wyZOtnia ale grajac AT przestrzelilem kabine :> po czym pilot heli mnie zalatwil. Lag albo pocisk przelecial obok twarzy pilota

_________________
† Dum vita est, spes est... †

Niektórzy nie używają polskich znaków żeby było szybciej czy coś

_________________
Wszyscy nie moga byc normalni bo świat byłby nudny

wiecie co jest najsmieszniejsze? nikt nie wymienil wyrzutni AA. Dlaczego? BO sa do bani a juz totalnie nie nadaja sie do niszczenia samolotow, za ktorymi nie nadazaja w lini prostej ani nie umieja skrecac

Papranoja jest fakt że potrzeba 3-4 SRAWów czy Eryxów aby zdjąc heli. przynajmniej TOW jak trafi zostawia miazge ale to stawia pancerz heli na poziomie conajmniej LAV'a
Co do KMów zgadzam sie całkowicie jedyna skuteczna broń krótkiego zasięgu na heli

_________________

ja jak latam to najbardziej musze uwazac niestety na na samobiezne dziala p/lot, troche na transportery z ich prykającymi dzialkami, czolgi to pryszcz, jesli chodzi o ckmy to nie pamiętam kiedy mnie ostatnio z nich zestrzelili - naprawdę bawi mnei widok kolesia walacego z jeepowego ckma w nadzieji ze mnie dorwie, a konczacego pod deszczem rakiet

a tak najbardziej to nie moge zdzierżyć samolotów... co za szybkie i śmiercionośne bestie

_________________

Bo są dobre tylko na bliskie odległości... Parę razy udało mi się strącić śmigłowiec ze zwykłego karabinka, ale przemował flagę i strasznie dymił

_________________
There will always be a battlefield...

Mnie z czolgu zestrzeliwuja raz na ruski rok. Z ckmu raczej sie nie zdarza. najczesciej to wrogi samolot. za to APC z tym swoim kopytkiem no i rakietami sterowanymi jest dosc skuteczny o ile heli nie jest duzo wyzej. Za to od snajpera to jesczze nie mialem okazji zginac, choc paru probowalo

M95 jest o tyle fajne ze nawet jak nie zabijesz pilota to po 7 trafieniach w heli zaczyna sie on dymic wiec kolejne pare strzalow moze dokonczyc dziela co prawda mozesz nie dociagnac do 7 trafien ale jak pilot jest slepy to wszystko jest mozliwe

_________________

a jak snajper jest slepy to trafi swojego zamiast heli. a jak ma pecha to strzeli sobie w noge. nie gdybajmy...

AA sa dobre na male dystanse i w ilosci ponad 1 sztuka. Inaczej dzieki flarom sluza jedynie do upierdliwego beepania pilotowi(co mnie starsznie wkurza ) Zakladajac, ze pilot wie gdzie znajduja sie dzialka AA i ma gunnera to ugh ;]