Zauważcie, że wszyscy w chronologii zapominają o półprodukcie Windows Millenium, który był niesamowitym niewypałem
Ja też przechodziłem z 98 na ME (98 ładny bez krzaków do czasu aż był za stary, potem epoka Millenium, gdzie reset kilka razy dziennie był nieunikniony) i potem XP do którego podszedłem ostrożnie, najpierw ze strachem o wymagania i z początku nie odpalałem go, bo sprzęt by nie podołał. Po wymianie na nowy już hulało sobie 98 i XP, z tym że z 98 przestałem bardzo szybko korzystać i bardzo szybko też zniknął, zostałem na stabilnym XP i jeszcze stabilniejszym XP SP2.
Dziś bazuję na 2xXP SP2 i 1xVista Home Premium (jeden XP do pracy i totalny śmietnik z kodekami i czym tam można sobie wymyśleć, drugi wyłącznie do gier - 40 GB partycja z systemem i grami - narazie tylko seria BF i jeden Vista narazie testowo do wszystkiego - testuję na niej też BF2 i działa bardzo ładnie z prawami administratora co by PB nie wywalał mnie z gry na sieci)