Witam wszystkich, po dłuższej przerwie ponownie zaczęłem grać w BF2. Chciałem popykać sobie ze szwagrem w LANie troche i mamy taki problem. Z racji że mamy tylko 1 płytkę (oryginał) to zainstalowałem ją na 2 kompach (1 laptop z Vistą i 2 blaszak z XP). Wszystko ładnie pieknie w singlu i w necie (choć nieraz wywala z uwagi na duże pingi). Obie wersje mają wgrany patch 1.41. Mamy internet radiowy niby 512 i kabel jest podłączony do rutera i z niego idzie kabel do blaszki a jak na laptopie łącze się bezprzewodowo. W laptopie jest obraz gry w Daemon Toolsie natomiast w blaszaku z XP jest płytka w napędzie. Jak ja tworze serwer lokalny na laptopie to szwagier widzi go i jak już się załaduje i jak się ruszy to go wywala i pisze że problem z połączeniem ??!!. Wyłączyliśmy Avasty i Kasperskiego i na chwile pomoglo tj. graliśmy przez ok 10 min i znowu go wywaliło a potem to juz jak pisałem od razu jak się odradza to go wywala. Dodam że jak on stwarza serwer to ja go w ogóle nie widzę ale to nie jest problem żebym jak go tworzył a on do niego wchodził tylko żebyśmy mogli pograć sobie. Zrobiłem już ogranicznie graczy do 2 i też nic. Gramy bez botów. Co może być tego przyczyną że go wywala??. Przeszukałem formum i niestety nie znalazłem podobnego problemu. Dodam że wirusów robaków i innych śmieci nie mamy na kompach, wyłączone gg, skypy i antyviry. Przed chwilą zobaczyłem dokładnie jak to jest: szwagier loguje się na stworzony przeze mnie serwer rodzi się i jest git jak się nie rusza ale jak się ruszy to od razu hasło "utraciłeś łączność z serwerem" :/. On ma XP (spod lady i nie ma żadnych aktualizacji na nim). Wyłączyłem VOIPa, zmieniłem na łącze 256 lub szybsze i nic nie daje. Grafa ustawiona na niskich poziomach pomimo dobrego sprzętu. Co jest grane??!! Z góry wielkie dzięki za pomoc.
|