Ludzie z BSP kickowali nas tylko i wyłącznie za słowo: "cześć". Co do jednego większego Polskiego teamu, porównam to z Węgierskim Community. Ich społeczność liczy jakieś 50 osób, może dołączyć do niej każdy, bez problemu. Może nosić tag HPRC (Hungarian Project Reality Community) ale nie muszą (bo mają swoje klany itd.), a mimo to wszyscy jedno głośnie je noszą i grają razem bez podziałów. Dodatkowo co do "wstydu", kilku z nich robi naprawdę dobry syf czasem i są znani negatywnie w środowisku PR, a mimo to żaden z nich nie wstydzi się, że jest on członkiem HPRC, nikogo nie wywalą nawet za najgorsze przewinienia, a gdy jeden wpadnie tzn. dostanie bana itd. to wszyscy jednogłośnie stają w jego obronie, nie pisząc jaki o zły i głupi i, że powinien zostać wywalony. Odpowiedzialność jest zbiorowa, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Co prawda zdarzają się u nich konflikty, byłem świadkiem już dwóch. W każdym przypadku zbierali się na teamspeaku, gadali 20 minut na poważnie, a potem wchodzili razem na serwer w PR'ce i grali jak dawniej po wytłumaczeniu sobie tego i owego.
Tematu Polish Community nie ma sensu poruszać, bo każdy wie jak to wyglądało - było kompletnie na odwrót niżeli w Węgierskiej Społeczności.
Co do Team Poland, na forum RANGERSPL był post Ukulaka (czy tam Bydlaka), który był odpowiedzią na moje serdeczne zaproszenie na event PHC. Dokładnie cytując brzmiało to tak: "ze zdrajcami i k*rwami fiflakami nie gramy". Wcześniej często zdarzało się to choćby na serwerach - głupie prowokacje, pyskówki pewnej grupki z Rangersów, które spotykały się z odpowiedzią. Osobiście nie mam nic do większości ludzi z tego klanu, bo grałem z nimi juz szmat czasu temu trochę w drużynie itd. W większości są ludźmi kulturalnymi i całkiem "spoko" lecz jest wśród nich banda prowokatorów, którzy prezentują poziom poniżej kultury....
Co do postu Lajtusa, to Project Reality, a nie BF:BC2 i to nie mała różnica. W tamtą grę gra więcej ludzi, są wszelakie ligi, aktywność graczy jest duża. Natomiast w PR'ce ludzie nie wiedzą po nazwie, który serwer jest Polski ([AIM] Europe czy vZ+ nic nie mówi mimo wszystko. Pingi serwerów nie są złe z reguły z wydajnością rożnie, a co do adminów... trudno się dziwić jeśli uprawnienia administratora mają tylko członkowie klanu - ba zdarza się, że mają je jedynie nie którzy członkowie. Liczba adminów to nie wszystko, trzeba też wiedzieć jak "administrować" by wypełnić serwer. Więc... Ostatnio mój klan zawiązał ciekawą współpracę z serwerem =MerK=, wygląda to tak - my pomagamy wypełnić im serwer, oni w zamian dali mi ograniczone uprawnienia do administracji serwerem dzięki czemu mogę np. przenieść całą moją drużynę na jedną stronę. Na taki serwer przyjemniej nam wejść niżeli na taki serwer vZone, bo dając przykład z dziś... Wszedłem dziś pierwszy raz na serwer, był tam kumpel z klanu lecz niestety był w przeciwnej drużynie... Napisałem trzy razy prośbę o przeniesienie mnie do drugiej drużyny - zero odpowiedzi. Co jak co, jeśli tak ma wyglądać administracja to nie sądzę, żeby ktokolwiek chciał marnować czas na tym serwerze czekając aż ktoś go przeniesie do drugiej drużyny...
|