Teraz jest 3 gru 2024, 21:33

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 20 lis 2005, 14:42 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2005, 21:16
Posty: 272
Lokalizacja: Poznań
Arjen7 napisał(a):
"Marsz Równości to manifestacja zorganizowana przez środowiska gejowskie, feministyczne, lewicowe i ekologiczne."

Bardzo dobrze się stało, że ich powstrzymali.


Jakie powstrzymal????

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 lis 2005, 15:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 lip 2005, 20:46
Posty: 705
Lokalizacja: Zielona Góra
Pałami :lol: :P :lol:

_________________
Tylko Battlefield! www.linkinpark.com & www.fortminor.com
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 lis 2005, 16:14 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 mar 2005, 02:44
Posty: 441
Lokalizacja: Cardiff
Hynol napisał(a):
Za chodzenie z osobą tej samej płci pewnie można dostać w morde.

Hynol napisał(a):
A nie powinno być tak że nie mogą ujawniać preferencji w obawie przed atakiem/trudnościami etc.

Hmmm... z tego co pamietam, to na wniosek środowisk homoseksualnych wszedł w życie zakaz pytania o cudze preferencje seksualne...? Idąc do urzędu, nikt nie każe się przecież deklarować czy jest sie homo czy hetero? Wiec tu trudności nie widzę. A w mordę można również dostać za chodzenie z osobą innej płci odludnymi uliczkami... a nawet przy chodzeniu w pojedynkę... Można przy tym stracić zegarek, portfel i klucze do mieszkania. A jednak nikt nie przestaje wracać do domu po nocy, tylko dlatego, że może dostać zza winkla tulipanem...?
Hynol, nie wyeliminujesz ze społeczeństwa wszystkich jednostek, które, przez swoje skrajne poglądy i nieprzepartą chęć poparcia ich czynem, będą się wyłamywać z ogólnie przyjętych ram współżycia w społeczeństwie. Zawsze się znajdzie ktoś, kto bedzie chciał dac komus w pysk, tylko dlatego, że np. nie lubi błękitnych oczu. Zmiana tego stanu rzeczy wymagałaby wprowadzenia środków rodem z "Raportu Mniejszości", a mimo, że PiS u... ekhm... u władzy, to do czegoś takiego jeszcze nam daleko ;)
Hynol napisał(a):
Problem w tym że chyba nie znasz polski i polaków skoro uważasz że naprawde mają równy dostęp do instytucji i nikt ich szykanować nie będzie. Wszak to takie fajne do... pedziowi.

Ano pewnie nie znam... Ale jestem kobietą i wiem, że kobiety zarabiają średnio o 17% mniej, niż mężczyżni wykonujący tę samą pracę... Czy to nie jest dyskryminacja? Kobiecie z dyplomem inżyniera ciężko jest się przebić w tym "męskim" środowisku towotu i hal produkcyjnych, a jednak nie wychodzą na ulicę, zeby porzucać się kamieniami z bojówkami Wszechpolaków. Zdobywają sobie uznanie ciężką pracą i zaangażowaniem a nie krzykiem i transparentami. (Podobno kilka lat temu bylo to ponad 20%, wiec jednak coś się zmienia na lepsze)
Zapewne mylę się, naiwnie wierząc, że większość społeczeństwa, to ludzie normalni, traktujący innych ludzi jak równych sobie... o tym, że tak nie jest świadczą również komentarze na tym forum :| ...a zawsze mi się wydawało, że to młode pokolenie jest podatne na wszelkie nowinki, że dzieci wychowywane w duchu tolerancji, wyrastają na tolerancyjnych dorosłych... jak to mówił Obelix: "moja mea culpa"
Hynol napisał(a):
Co do miejsca i sposobu zorganizowania demostracji to o ile jest to demonstracja pokojowa nie można jej zabronić ze względu na to że zostanie zaatakowana przez łysych kolegów.
Z góry mówię, że nie znam sie na przepisach dotyczacych organizowania pokojowych demonstracji. Wiem natomiast, że każda akcja powoduje reakcję. Lekceważąc sobie zalecenia policji, organizatorzy dali tym samym do zrozumienia, że mają w głębokim poważaniu potrzeby innych. Być może liczyli nawet na dym i zamieszanie, bo to jeszcze bardziej nagłośniłoby ich akcję. Tylko w jakim celu? Normalnych ludzi nie trzeba namawiać do akceptacji ludzi z innymi preferencjami seksualnymi, a na calą resztę podziałało to jak czerwona płachta na byka... Człowiek spokojnie ewoluował przez kilka tysiecy lat, a rewolucje zawsze kończyły się krwawo... i czasem nie po myśli rewolucjonistów... Dlaczego nie wziąć przykładu z historii i przestać powtarzać te same błędy? Moim zdaniem dużo lepszem efektem 'oswajania' społeczeństwa byłoby właśnie chodzenie po mieście trzymając się za ręce... na początek ;)

BTW, Nie wiem, czy u homoseksualistów widok całującej się pary hetero wzbudza podobne uczucia, jak u większości hetero widok całującej się pary homo... i tu mam pytanie, czy myśl o całujących się kobitkach również wzbudza w Was Panowie takie negatywne uczucia? No...? Tylko szczerze, szczerze...? (Dla ułatwienia wrzucę link do fotki szkicującej zagadnienie ;) http://www.joemonster.org/i/l/sporty.jpg ... ale warto też poczytać cały art i komentarze do niego: http://www.joemonster.org/article.php?sid=5288 )

@Praetorius - thx za linka

_________________
...ja jestem diabłem na dnie szklanki, trzeba mnie pić do dna...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 lis 2005, 17:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 gru 2004, 00:08
Posty: 4910
Praetorius bardzo ciekawy artykul i ma autor racje ;]

mcda Tez masz kurde racje w tym wszystkim.

Nie ma co dodawac od siebie :P Ale moze cos znajde ;]

Cytuj:
tu mam pytanie, czy myśl o całujących się kobitkach również wzbudza w Was Panowie takie negatywne uczucia


Z nieznanych mi konkretnie powodow(moze jakis psycholog,sexuolog sie wypowie) facetow kreca lesbijki natmiast gejow nie znosza. Nie wiem jak z paniami :D Zreszta w linku z komentarzami to widac. Czasem nad tym sie zastanawialem ale wymyslilem tylko "Co jest lepsze od kobiety? DWIE KOBIETY!" :D Jednak to zbyt naukowe nie jest :P

Co do tolerancji. Ja toleruje gejow. Jednak nigdy nie bede traktowal ich jak cos normalnego. Po prostu niech sobie robia co chca nie robiac z siebie ofiar i nie robiac szumu...To dla mnie wystarczajaca tolerancja.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 lis 2005, 18:51 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 sty 2004, 01:45
Posty: 304
Lokalizacja: z kraju na Europy skraju
mcda napisał(a):
A w mordę można również dostać za chodzenie z osobą innej płci odludnymi uliczkami... a nawet przy chodzeniu w pojedynkę... Można przy tym stracić zegarek, portfel i klucze do mieszkania. A jednak nikt nie przestaje wracać do domu po nocy, tylko dlatego, że może dostać zza winkla tulipanem...? Hynol, nie wyeliminujesz ze społeczeństwa wszystkich jednostek, które, przez swoje skrajne poglądy i nieprzepartą chęć poparcia ich czynem, będą się wyłamywać z ogólnie przyjętych ram współżycia w społeczeństwie. Zawsze się znajdzie ktoś, kto bedzie chciał dac komus w pysk, tylko dlatego, że np. nie lubi błękitnych oczu.


Nie o to chodzi. Wiadomo, że bandytyzm nie jest społecznie akceptowany, natomiast agresja skierowana na homoseksualistów w większości przypadków jest uznawana za uzasadnioną (rzekoma "obrona moralności"). A jak wiadomo społeczna akceptacja sprzyja nasileniu przemocy, w myśl hasła: "toć tylko zglanowałem zboczeńca".

mcda napisał(a):
Ano pewnie nie znam... Ale jestem kobietą i wiem, że kobiety zarabiają średnio o 17% mniej, niż mężczyżni wykonujący tę samą pracę... Czy to nie jest dyskryminacja? Kobiecie z dyplomem inżyniera ciężko jest się przebić w tym "męskim" środowisku towotu i hal produkcyjnych, a jednak nie wychodzą na ulicę, zeby porzucać się kamieniami z bojówkami Wszechpolaków. Zdobywają sobie uznanie ciężką pracą i zaangażowaniem a nie krzykiem i transparentami.


Czy uważasz za naturalną sytuację, w której kobieta, aby otrzymać takie samo stanowisko jak mężczyzna, powinna być od niego lepsza pod każdym względem, a następnie musi ciężej od niego pracować, aby to stanowisko utrzymać? A tak to właśnie wygląda - kobiety na takich samych stanowiskach co mężczyźni są lepiej wykształcone, mają dłuższy staż pracy, większe osiągnięcia itp. Przypominam też, że np. swoje prawa wyborcze wiele kobiet zawdzięcza tym "zwariowanym babom" zwanym sufrażystkami, które biegały z transparentami, wrzeszczały, a czasami nawet uciekały się do przemocy.

mcda napisał(a):
Normalnych ludzi nie trzeba namawiać do akceptacji ludzi z innymi preferencjami seksualnymi, a na calą resztę podziałało to jak czerwona płachta na byka...


Co to jest ta "normalność"? Każdy adaptuje to pojęcie na własny użytek i wychodzi na to, że "normalne" jest to, co dana osoba za takowe uznaje.

mcda napisał(a):
BTW, Nie wiem, czy u homoseksualistów widok całującej się pary hetero wzbudza podobne uczucia, jak u większości hetero widok całującej się pary homo... i tu mam pytanie, czy myśl o całujących się kobitkach również wzbudza w Was Panowie takie negatywne uczucia? No...? Tylko szczerze, szczerze...?


Szczerze mówiąc, to pozytywne :D.

Co do Ziemkiewicza - krytykuje gejów i niby nie ma nic przeciwko homoseksualistom, a tytuł felietonu wyraźny: "Homo go home" :).
Inna sprawa, że tzw. parady równości w Polsce nie wyglądają wcale jak Love Parade w Berlinie. Ot, zwyczajny przemarsz przez miasto, w którym idą - użyję tutaj słów Ziemkiewicza - "normalni ludzie" z przesłaniem: "mimo odmiennie niż u większości skierowanego pociągu płciowego, jesteśmy pełnowartościowymi członkami społeczeństwa". Żadnych pokraków w lateksie, nikt nikogo nie wciąga w tłum i nie gwałci. Ludzie z dziećmi idą w pochodzie, i to "normalne heteroseksualne" pary, a nie jacyś zboczeńcy :wink:. Zasadniczo, felieton przytoczony przez Praetoriusa ma się do polskiej sytuacji jak pięść do nosa. With all due respect, ofkoz.

_________________
Nikt nie mówi ani słowa, nikt nie dziwi się niczemu. Wszystkie skarby tego świata pod bazyliką w Licheniu.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 lis 2005, 19:23 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2004, 18:16
Posty: 3389
Lokalizacja: Kraków
mcda napisał(a):
A w mordę można również dostać za chodzenie z osobą innej płci odludnymi uliczkami... a nawet przy chodzeniu w pojedynkę... Można przy tym stracić zegarek, portfel i klucze do mieszkania. A jednak nikt nie przestaje wracać do domu po nocy, tylko dlatego, że może dostać zza winkla tulipanem...?


Radze poczytać o sygnałach wywoławczych agresji zdaje się że w ujęciu Bandury i modelu frustracja - agresja z sygnałami pośredniczącymi. Dowiesz się że nie jest jednakowo prawdopodobne dla każdego dostać w morde.

mcda napisał(a):
Ano pewnie nie znam... Ale jestem kobietą i wiem, że kobiety zarabiają średnio o 17% mniej, niż mężczyżni wykonujący tę samą pracę... Czy to nie jest dyskryminacja? Kobiecie z dyplomem inżyniera ciężko jest się przebić w tym "męskim" środowisku towotu i hal produkcyjnych, a jednak nie wychodzą na ulicę, zeby porzucać się kamieniami z bojówkami Wszechpolaków. Zdobywają sobie uznanie ciężką pracą i zaangażowaniem a nie krzykiem i transparentami. (Podobno kilka lat temu bylo to ponad 20%, wiec jednak coś się zmienia na lepsze)


I bardzo dobrze (że masz takie podejście). Tylko że wysokość pensji to jest bardzo wąska kwestia. Dyskryminacja grupy społecznej zaczyna być tragedią jeżeli ma charakter całościowy. Tu nie chodzi o pieniądze czy darmowe bilety na kolej ale zakodowany głęboko negatywny obraz i uprzedzenia wobec grupy. Pamiętacie skecz Monty Pythona z ludźmi-myszami? Tam też się pytali "ludzi z ulicy" co należy z tym zrobić. To było 30 lat temu.

mcda napisał(a):
Normalnych ludzi nie trzeba namawiać do akceptacji ludzi z innymi preferencjami seksualnymi, a na calą resztę podziałało to jak czerwona płachta na byka...


Uważaj ze słowem normalność - norme stanowi większość, a wcale nie jestem przekonany czy większość ma liberalne i tolerancyjne poglądy. Jak byłem młodszy też tak myślałem - teraz wiem że przypisywanie większości swojego nastawienia jest zazwyczaj błędem.

mcda napisał(a):
Dlaczego nie wziąć przykładu z historii i przestać powtarzać te same błędy? Moim zdaniem dużo lepszem efektem 'oswajania' społeczeństwa byłoby właśnie chodzenie po mieście trzymając się za ręce... na początek ;)


Bo można osiągnąć skutek odwrotny do zamierzonego. Tak jak z intencją paradoksalną. Długo by było tłumaczyć, ale właśnie niewielkie kroki nie są dobre, mimo iż wydają się rozsądniejszym wyjściem.

mcda napisał(a):
Nie wiem, czy u homoseksualistów widok całującej się pary hetero wzbudza podobne uczucia, jak u większości hetero widok całującej się pary homo... i tu mam pytanie, czy myśl o całujących się kobitkach również wzbudza w Was Panowie takie negatywne uczucia? No...? Tylko szczerze, szczerze...?


Z badań wykorzystujących PET skaner wynika że u mężczyzn obserwacja pary homo tej samej płci powoduje ogólne, negatywne pobudzenie emocjonalne związane prawdopodobnie ze społecznie kodowanymi skryptami zachowań, natomiast u części wystepuje również skrajne pobudzenie ośrodka agresji z jednoczesnym pobudzeniem seksualnym przy czym to pierwsze może być skutkiem blokowania tego drugiego :lol:.

Nie sądze abyśmy jakoś skrajnie różnili się w podejściu do mniejszości i czysto pragmatycznej tolerancji (co mi lub innym nie szkodzi nie jest złe). Parada sama w sobie nie jest tematem na tak długą wymiane zdań :wink:

Praetor - zgadza się - tylko że u nas ruch gejowski w bardzo małym stopniu pokrywa się z populacją homoseksualistów. I o ile nie mam nic przeciwko pochodom tolerancji i równości, nie znacy to że nie protestowałbym przeciwko skrajnej, publicznej manfiestacji swoich preferencji seksualnych (zarówno z jednej jak i drugiej strony). Radze rzucić okiem na filmiki i zdjęcia z marszu w Krakowie gdzie ludzie z dziećmi, rodziny, studenci zostali zaatakowani przez bande łysych kretynów. Policja po jakimś czasie podjeła nieśmiałą próbe interwencji....

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 lis 2005, 22:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 sie 2004, 16:44
Posty: 1184
Lokalizacja: Giżycko
mcda napisał(a):
BTW, Nie wiem, czy u homoseksualistów widok całującej się pary hetero wzbudza podobne uczucia, jak u większości hetero widok całującej się pary homo... i tu mam pytanie, czy myśl o całujących się kobitkach również wzbudza w Was Panowie takie negatywne uczucia? No...? Tylko szczerze, szczerze...? (Dla ułatwienia wrzucę link do fotki szkicującej zagadnienie ;) http://www.joemonster.org/i/l/sporty.jpg ... ale warto też poczytać cały art i komentarze do niego: http://www.joemonster.org/article.php?sid=5288 )

http://bash.org.pl/2363 ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21 lis 2005, 00:20 
Offline

Dołączył(a): 11 wrz 2005, 17:31
Posty: 38
ja znam jedengo geya i zamierzam zrywac z tego powodu znajomosci. a co do demonstrowania pogladow to uwazam ze maja racije, zaczynaja zwracac na siebie uwage czego tego dobrym przykladem jest ten topic....A czym wiecej sie bedzie mowic na ten temat tym wieksze grono osob bedzie uwazac to za normalnosc. I nie wierze osoba ktore mowia ze nie znaja zadnego geya ichg jest ok 6-7% naszego spoleczenistwa


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21 lis 2005, 05:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 mar 2005, 02:44
Posty: 441
Lokalizacja: Cardiff
Rip van Winkle napisał(a):
Czy uważasz za naturalną sytuację, w której kobieta, aby otrzymać takie samo stanowisko jak mężczyzna, powinna być od niego lepsza pod każdym względem, a następnie musi ciężej od niego pracować, aby to stanowisko utrzymać? (...)Przypominam też, że np. swoje prawa wyborcze wiele kobiet zawdzięcza tym "zwariowanym babom" zwanym sufrażystkami, które biegały z transparentami, wrzeszczały, a czasami nawet uciekały się do przemocy.
Hynol napisał(a):
Tylko że wysokość pensji to jest bardzo wąska kwestia. Dyskryminacja grupy społecznej zaczyna być tragedią jeżeli ma charakter całościowy. Tu nie chodzi o pieniądze czy darmowe bilety na kolej ale zakodowany głęboko negatywny obraz i uprzedzenia wobec grupy.
Nie napisałam, że uważam to za naturalną sytuację ;) Rzeczywiscie, większość praw, jakie przyznano kobietom, zawdzieczamy właśnie sufrażystkom. Ale po pierwsze: nie wszystkie metody, które sprawdzały się na przełomie XIX i XX wieku, muszą się sprawdzać teraz, a po drugie: zauważ, że o prawa te, kobiety walczyły przez ponad 100 lat i w dalszym ciągu, mimo palenia gorsetów, mimo głodówek, mimo biegania z transparentami, w dalszym ciągu statystyczna (że tak brzydko napiszę) kobieta nie jest postrzegana jako równorzędny partner dla mężczyzny. Macie znajome studentki na polibudzie? Zapytajcie je, w jaki sposób odnosili się do nich profesorowie na pierwszym czy drugim roku...
Cytuj:
normalność
Fakt, mój błąd...
Hynol napisał(a):
Bo można osiągnąć skutek odwrotny do zamierzonego. Tak jak z intencją paradoksalną. Długo by było tłumaczyć, ale właśnie niewielkie kroki nie są dobre, mimo iż wydają się rozsądniejszym wyjściem.
Niezupełnie chodziło mi o zaprzestanie wszelakich demonstracji. Raczej o organizowanie ich zgodnie z prawem. To już nie jest XIX w., to nie jest stan wojenny... nie ma chyba potrzeby robienia czegoś na siłę, jeśli można takie same rezultaty uzyskać legalnie przy odrobinie dobrej woli...?
Hynol napisał(a):
natomiast u części wystepuje również skrajne pobudzenie ośrodka agresji z jednoczesnym pobudzeniem seksualnym przy czym to pierwsze może być skutkiem blokowania tego drugiego
Czyli w dużym uproszczeniu, niektórzy Wszechpolacy są tak agresywni, bo im się namiociki podnoszą na myśl o parze gołych facetów? :D
Hynol napisał(a):
Parada sama w sobie nie jest tematem na tak długą wymiane zdań ;)
Pewnie nie, ale to również pewna forma zwrócenia uwagi na problem. A im częściej się go porusza, tym większa szansa, że coś się zmieni ;)

_________________
...ja jestem diabłem na dnie szklanki, trzeba mnie pić do dna...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21 lis 2005, 11:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 sty 2003, 11:15
Posty: 1039
no cóż by tu wam napisać ........ ja upatruję genezę naszych zachowań ( Polaków zachowań) w historii naszego Narodu. Jesteśmy krajem, który nie ma w swojej histori kolonializmu ( tego wątku nie rozwine chyba się domyslacie) i w którym od ( nie skłamiem chyba jak napiszę ) wieków wpajany jest obywatelom schemat Polaka - dumnego , honorowego, głeboko wierzącego, gotowego poświęcic się dla kraju . I rzeczywiście ten schemat się sprawdzał w przeszłości ponieważ sytuacja naszego kraju była nazwijmy ją dość chwiejna . I masz ci rok ( umownie ) 1991 rok bardzo podobny do 1919 ( swoja drogą ciekawa numerologia) -- formuje się nowe Państwo -- nie uciskane ---z prawdziwie polskim rzadem. Wielu Polaków gubi się w nowym systemie .... wartości dotąd wpajane odchodza na drugi plan.. Co robić?
Historia pokazuje że jak nie z wrogiem to walczymy sami z soba ( na szczęście walka między Polakami jak dotąd nie była zbyt krwawa).
I tutaj istny tygiel ..... wszystkiego po trochu ... przecież walczyliśmy wspólnie o wolny kraj i teraz możemy wyłożyc otwarcie swoje racje ujawnić przekonania i .....zonk.... okazuje się że w sprawach najwyższych za, które mozna uważać suwerenność naszego kraju jesteśmy zgodni ....natomiat na temat wolnej Polski mamy zgoła odmienne zdanie... nie potrafimy tolerować odmiennych zachowań, religi, nacji.... wiem --wielu z was się z tym nie zgodzi ale rozważcie to w kontekście ogólnym , całego narodu. Młodzi ludzie spotykają sie na ulicy...jedni popierają np. związki dwojga ludzi tej samej płci a drudzy nie ...zaczynają walczyć na słowa nie żadko na pięci...i jedni drugich nie potrafią zrozumieć..... chybą naturą Polaków jest zbytnie idealizowanie lub dążenia do idealizowania rzeczywistości. Ale co poradzić --nie od wczoraj nasze otoczenie wpaja nam ideały a my to powielamy...

_________________
A kto umarł, ten nie żyje.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL