Teraz jest 10 kwi 2025, 16:22

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 24 kwi 2007, 00:18 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 sty 2004, 01:45
Posty: 304
Lokalizacja: z kraju na Europy skraju
pasqdnick napisał(a):
Kolejne dzieciaki nafaszerowane lewacką propagandą.

Jak by Amerykanie chcieli ropy Saddama to by sobie ją od niego kupili! Taniej by wyszło!
Celem długofalowym USA było IMO zainstalowanie w Iraku przyjaznego sobie , mniej lub bardziej demokratycznego rządu dzięki któremu mieliby wpływ na ustabilizowanie regionu bliskiego wschodu. A że spierdolili sprawę to już inna para kaloszy.

Jaka okupacja Amerykańska? To że prostaczki po 3 klasach podstawówki i to arabskiej, w Iraku w to wierzą to jeszcze zrozumiem. Ale ludzie którzy, jak zakładam, mają już po te 15-16 lat i uważają że coś wiedza w temacie powinni zdawać sobie sprawę z paru oczywistych rzeczy. A mianowicie.

Akurat Ameryce okupacja JAKIEKOLWIEK kraju potrzebna jest jak qrwie dziecko. Kasa panowie. Każda operacja militarna za granicą kosztuje. A amerykańscy podatnicy nie lubią jak się ich pieniążki w taki sposób wydaje. No i proszę mi wskazać jeden logiczny powód okupacji Iraku. Tylko nie ropa. Ten mit chyba obaliłem już wcześniej.

Zatem czemu USA nadal "okupują" Irak? Bo iraccy debile zamiast pracować nad odbudową swojego kraju uparcie go niszczą. I wcale nie prawda że iracke bojówki walczą z amerykanami. Głównie żrą się między sobą. Szyici, sunnici i uj wiek kto tam jeszcze. Większe walki z USA toczą się tylko jak USArmy próbuje rozbijać bojówki mordujące się na wzajem. Zamachy na wojska USA są dużo rzadsze niż zamachy pomiędzy allahami.

Gdyby irackie prostaczki żyli w pokoju między sobą. Kulturalnie wybrali sobie rząd i poprosili USA o opuszczenie ich pięknego, spokojnego kraju to już dawno USA by tam nie było. Tyle że wolą się mordować nawzajem.

Ale załóżmy że USA wycofają się z Iraku. Co wtedy? Przecież to w tej chwili jedyna siła zapewniająca jako taką stabilizację. Innej nie ma. Bush trzyma tam wojsko tylko z poczucia obowiązku bo już dawno ma dosyć tego burdelu który sam wywołał.

Wiec przestańcie pieprzyć o jakiś Iracki bojownikach o wolność. Bo ta cała ich walka sprowadza tylko więcej nieszczęść na ich kraj.


Twoje stwierdzenia ździebko mnie przerażają, gdyż zgodnie z ich założeniami:
1. Amerykanie nie byli w stanie przewidzieć sytuacji, w której jeden krwiożerczy dyktator trzyma za pysk kraj podzielony między Kurdów, szyitów i sunnitów, którzy darzą się szczerą nienawiścią od setek lat, a więc rozpieprzenie reżimu stanie się początkiem krwawej jatki (odległa analogia, ale niech będzie - rozpad Jugosławii);
2. Amerykanie nie zauważyli, że w tej krwawej jatce posłuch i przewagę zdobędą z czasem rozmaite organizacje związane z ruchem wahabickim odwołującym się bezpośrednio do czystego prawa szariatu - najbardziej ortodoksyjnego, ale i zarazem najbardziej uniwersalnego (bo przecież wszystko już jest w Koranie!); z afgańskiej lekcji nie wyciągnięto żadnych wniosków;
3. Interwencja opierała się na: pewnych przypuszczeniach (vide "weapons of mass destruction"), całej masie dobrej woli (zdenazyfikowaliśmy Rzeszę, zdemokratyzowaliśmy Japonię, z Wietnamem daliśmy dupala, ale może teraz będzie OK) oraz mesjanizmie G.W.Busha oraz neoconów (demokracja to błogosławieństwo, któremu nikt się nie oprze, i ch.j, że realia kulturowe są całkiem odmienne).

Jeżeli weźmie się pod uwagę tak naiwne założenia, to skok na ropę zdaję się być całkiem racjonalny :lol:

_________________
Nikt nie mówi ani słowa, nikt nie dziwi się niczemu. Wszystkie skarby tego świata pod bazyliką w Licheniu.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 24 kwi 2007, 00:56 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lip 2005, 16:13
Posty: 958
Lokalizacja: Aberdeen, Szkocja
Mój post nie dotyczył celowości interwencji USA w Iraku , a celowości istnienia irackiego "ruchu oporu" i prób porównywania irackich bandytów, ludobójców i terrorystów z Polskim ruchem oporu w czasie IIWŚ. Tego ostatniego nie napisałem bo się rozpędziłem :mrgreen:

Ale o co tobie Rip chodziło to naprawdę nie wiem. Napisałeś rzeczy oczywiste i ja się z nimi zgadzam. Do tego jednego akapitu na początku też ma się to nijak. Bo dotyczył on celów jakie sobie Mr. Bush wytyczył. Ale nic nie pisałem o tym czy te cele były/są możliwe do zrealizowania w warunkach Iraku. Więc może wytłumacz mi proszę bardziej łopatologicznie co cię konkretnie tak przeraża w moim rozumowaniu?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 24 kwi 2007, 01:21 
Offline

Dołączył(a): 5 sie 2006, 13:53
Posty: 365
Lokalizacja: Rumia
A tak fajnie się zaczęło :-)
Pełen szacunek dla Polaków walczących w II W.Ś. Dla mnie nie jest ważne czy to byli ludzie z AK czy z AL(wschód czy zachód). Ważne że walczyli o Polskę. Czy byli terrorystami ? NIE, walczyli z okupantem wszelkimi dostępnymi środkami.

Irak był niepodległym państwem, nagle przyjechali "wybawcy" i uwolnili ten kraj od złego Saddama :shock: . A pod samym bokiem mają Fidela K. (taniej by wyszło, wystarczą kajaki i materace dmuchane). Alllllle nie, lepiej zaatakować dalej(najpierw wyzwolili Kuwejt, po kilku latach okazało się że Irak wprowadził ceny dumpingowe i nagle Saddam jest Bee).
Dobrze że nie potraktowali Andrzeja L. poważnie (talibowie w Klewkach?) bo nas by zaczęli"demokratyzować"

_________________
nick_122
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 24 kwi 2007, 07:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lip 2005, 14:41
Posty: 970
pasqdnick napisał(a):
Zatem czemu USA nadal "okupują" Irak? Bo iraccy debile zamiast pracować nad odbudową swojego kraju uparcie go niszczą.

W XIX wieku moskale i prusacy, gdy czytali w gazetach, że paliaczki znowu próbują destabilizować (powstania) to co oni nam dobrego przynieśli, pewnie mówili podobnie.
Co do lewackiej propagandy, hmm sama administracja Busha coraz częściej przyznaje się, że 'iracka awantura', jest potężnym błędem.
No cóż, miała być fajna propagandowa wojenka która odwróci wzrok od paru spraw, a wyszła kupa, kyóra przy odrobinie pecha może się zakończyć burdelem na wielką skale, łącznie z obrzucaniem się atomówkami w regionie za parę lat. No niestety, zabrneli(-smy?) już w to tak głeboko, że trzeba ponieść konsekwencje.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 24 kwi 2007, 09:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lip 2005, 16:13
Posty: 958
Lokalizacja: Aberdeen, Szkocja
przsoi napisał(a):
W XIX wieku moskale i prusacy, gdy czytali w gazetach, że paliaczki znowu próbują destabilizować (powstania) to co oni nam dobrego przynieśli, pewnie mówili podobnie.

Jest pewna różnica pomiędzy XIXw Rosją i Prusami, a XXIw Ameryką.
Cytuj:
Co do lewackiej propagandy, hmm sama administracja Busha coraz częściej przyznaje się, że 'iracka awantura', jest potężnym błędem.

Nie tego dotyczyły moje posty. Wyjaśniłem to chyba wyżej w odpowiedzi na post Ripa.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 24 kwi 2007, 11:54 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 sty 2004, 01:45
Posty: 304
Lokalizacja: z kraju na Europy skraju
pasqdnick napisał(a):
Mój post nie dotyczył celowości interwencji USA w Iraku , a celowości istnienia irackiego "ruchu oporu" i prób porównywania irackich bandytów, ludobójców i terrorystów z Polskim ruchem oporu w czasie IIWŚ. Tego ostatniego nie napisałem bo się rozpędziłem :mrgreen:

Ale o co tobie Rip chodziło to naprawdę nie wiem. Napisałeś rzeczy oczywiste i ja się z nimi zgadzam. Do tego jednego akapitu na początku też ma się to nijak. Bo dotyczył on celów jakie sobie Mr. Bush wytyczył. Ale nic nie pisałem o tym czy te cele były/są możliwe do zrealizowania w warunkach Iraku. Więc może wytłumacz mi proszę bardziej łopatologicznie co cię konkretnie tak przeraża w moim rozumowaniu?


O ten początkowy akapit mi chodziło, czyli to, co napisałeś zaraz po "IMO". Z tym "przerażeniem" to trochę przesadziłem, raczej mnie to zafrapowało.

Taka moja pokrętna logika: jeżeli Amerykanie nie zdawali sobie sprawy, w jakie g.wno wdepną, to znaczy, że światowym mocarstwem rządzi banda ignorantów i nawiedzonych proroków demokracji. Jakoś nie daję temu wiary. Amerykanie znani są ze swojej religijnej żarliwości, ale także i z pragmatyzmu.

Reasumując, bronię koncepcji wojny o ropę, ale nie z lewackich pozycji, w dzisiejszych realiach bardziej to do mnie przemawia niż imponderabilia typu stabilizacja czy demokratyzacja; poza tym wspomniałeś jeszcze obciążenia amerykańskich podatników; a czy nie w ropie naftowej zwraca się właśnie część kosztów prowadzonej wojny?

_________________
Nikt nie mówi ani słowa, nikt nie dziwi się niczemu. Wszystkie skarby tego świata pod bazyliką w Licheniu.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 24 kwi 2007, 15:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lut 2005, 19:27
Posty: 381
Lokalizacja: Warszawa
pasqdnick napisał(a):
Jak by Amerykanie chcieli ropy Saddama to by sobie ją od niego kupili! Taniej by wyszło!
Celem długofalowym USA było IMO zainstalowanie w Iraku przyjaznego sobie , mniej lub bardziej demokratycznego rządu dzięki któremu mieliby wpływ na ustabilizowanie regionu bliskiego wschodu. A że spierdolili sprawę to już inna para kaloszy.


Nie byloby taniej bo Sadam za marne grosiczki tej ropy Amerykancom sprzedac nie chcial. Przypominam, ze Bush przed inwazja na Irak uwazal, ze potrwa ona maks 12 miesiecy i bedzie po krzyku. W tym wypadku taniej wychodzilo zrobic "jesien sredniowiecza" w Iraku i miec rope na wlasnosc niz ja kupowac od Sadama. Rzecz w tym, ze Bush sie przeliczyl i dopiero teraz wiadomo, ze taniej wyszloby mu kupic ta rope. W tej chwili jednak juz sie nie moze wycofac bo wtedy Amerykanie zlinczowaliby go za smierc wielu Amerykanow, ktorzy zgineliby za nic, wiec Bush ciagnie to wszystko dalej. Na pewno Sadama trzeba bylo obalic, ale moim zdaniem nie dlatego Bush zaatakowal Irak, a glownie dla wlasnych interesow. Bush poprostu wykorzystal kontrowersyjna osobe Saddama do swoich celow.

pasqdnick napisał(a):
Ale załóżmy że USA wycofają się z Iraku. Co wtedy? Przecież to w tej chwili jedyna siła zapewniająca jako taką stabilizację. Innej nie ma. Bush trzyma tam wojsko tylko z poczucia obowiązku bo już dawno ma dosyć tego burdelu który sam wywołał.


Tak jak juz wyzej wspomnialem. Bush trzyma tam wojsko bo musi, ale nie z poczucia obowiazku, a dlatego, ze zginelo tam wielu Amerykanow, Brytyjczykow, Polakow i ciezko bedzie mu sie wytlumaczyc wtedy z wycofania wojsk. W tej chwili jest zmuszony do trzymania tam wojsk amerykanskich ze wzgledu na swoja "dupe".

_________________
"Zabił (L)egionista smoka... Smocza śmierć-rycerska rzecz"
Team SPQR | #spqr.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL